czwartek, 25 kwietnia 2013

Czas na prezenty!

- Mamo, a Bartek dostanie na komunię konsolę i quada!

- a Ty też chciałbyś dostać taki prezent?

- nie, ja to bym wolał rolki. Albo narty…

I jeszcze zegarek i strój kolarski. I kombinezon narciarski. Gra na komputer i Lego Technic i książka jakaś ciekawa. I rower!

wtorek, 23 kwietnia 2013

Wyniki

Dziewczyny, dzięki za wsparcie!! 
Znam Was tak krótko, więc tym bardziej doceniam Wasze komentarze i troskę!
Mam wyniki.

poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Boję się!

Młoda ma już drugi raz zapalenie węzła chłonnego, lekarka nakazała bezwzględnie zrobić badanie krwi!! I to już, nie czekać.
Coś sieje, pytanie co? Fakt, migdały ma bycze, może to to...może...
Kurde! Zawsze jak dzieci chorują, panikuję! Nie umiem pozbyć się czarnych myśli i pogrążam się w najgorszych wizjach!
Jutro idę robić badania, wyniki po południu. 
Noc na pewno nie przespana!

niedziela, 21 kwietnia 2013

Chwalem siem?


Młody, w dwa dni po swoich siódmych urodzinach, nie mogąc zapaść w sen sprawiedliwego, leżał w sufit wpatrzony i liczył. Liczył i leżał. Co liczył, palcami przebierając, pod nosem cichutko mrucząc?

poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Back to school teacher!


Temat lekcji zapisany na tablicy w drugiej klasie podstawówki: "Umię czytać"
W zeszycie Młodego z tablicy przepisane: "Umię czytać"
Skonsternowana uporem syna, że "TAK BYŁO NA TABLICY!", Mamma Mia interweniuje!

piątek, 12 kwietnia 2013

Zdradził mnie!


Nakryłam męża z inną kobietą!!!! Całował ją pod naszym blokiem!!!!!
Jak on mógł mi to zrobić!!!  Zdrajca podły!!! Nienawidzę go!!!!Co mam robić??? Rozwód? Wybaczenie? Rewanż?

środa, 10 kwietnia 2013

Tniemy?

Siedzem i myślem....i w lustro nie patrzem!
No bo jak to jest, że jednego dnia czuję się piękna jak Barbie z okładki, po permanentnym retuszu, drugiego zaś lustra bym tłukła...

niedziela, 7 kwietnia 2013

Sezon na kleszcza



źródło: mamazone.pl

Mówiłam żem panikara?? Do tego taka niezgorsza, z P największego pisana. Co sprawczym jest jej czynnikiem w głowę od iks lat zachodzę. Czy wychowanie surowe, czy wątły genotyp przejęty. A może mleko skażone... mhm, jako, że cyca „nie ciągłam”, mamę z win wszelkich oczyszczam. Do peerlowskich mleczarni krąg winowajców zawężam

piątek, 5 kwietnia 2013

Miasto śmierci

Foto: casalcubabarcelona.wordpress.com 
Być może emocje, towarzyszące mi podczas oglądania filmu „Miasto śmierci”, nie byłyby tak intensywne, gdyby nie fakt, że w 1997 roku spędziłam w tym mieście kilka godzin. Perspektywa 16 lat zrobiła swoje, skutecznie zamazując realność tamtych wydarzeń, kiedy to we wrześniu 1997 roku razem z łotewską koleżanką, wynajęłyśmy kierowcę i przekraczając granicę amerykańsko-meksykańską znalazłyśmy się w jednym z najniebezpieczniejszych miast świata – Juarez!