poniedziałek, 29 grudnia 2014

Jestem głodna!!

Ponieważ nie mam ni czasu ni weny i ponieważ kątem zapracowanego oka widzę, że wszyscy wokoło czytają, jakby zaraza jaka nastała (jakby nie było bardzo fajna zaraza, a na pewno fajniejsza od dżumy i od syfilisu :), to ja się pytam:

poniedziałek, 22 grudnia 2014

Jak wszyscy o świętach, to ja o seksie

Boję się, że nie zdążę, bo nie wiem jak u Was, ale u mnie blogger kręci jak Hoffman na temat podróży służbowych. A jak mi kto z uśmiechem na twarzy ciśnie, że samolot to przecież autokar tyle, że ze skrzydłami, albo, że blogger ładuje i zaraz pewnie załaduje, z tym, że chyba nie na pewno, to ja mało świąteczna w takich okolicznościach się staję :/

czwartek, 27 listopada 2014

Przychodzi Mamma do lekarza

Kto wie, że Mamma ma osobowość lękową ręka do góry.
Bo dochtór neurolog, co pierwszy raz w życiu piękną, wystrojoną Mammę dziś ujrzał to wie. I wiedział to mądrala jeden od chwili, kiedy ona próg gabinetu przekroczyła! Ha!

piątek, 21 listopada 2014

Zazdrość

Mężaty miał sen. 
Sen był romantyczny/dramatyczny/tragiczny - zależy skąd spojrzeć - ale w skrócie brzmiał tak:

środa, 19 listopada 2014

Ile mi jeszcze zostało??

A czy Wy wiecie, że skończyłam fakultet z chorób zakaźnych i gusów mósgu? 
Jako że ponieważ z zazdrości dyplomów mi jeszcze nie dali, gabinetu "Pod kleszczowym guzem" otworzyć nie mogę, ale porad na swoim własnym prywatnym blogu to mi chyba udzielać wolno, nie?

poniedziałek, 3 listopada 2014

Zbyszek skoczył z wieżowca

Dziś chyba dobiję do setki. 
To znaczy do setki to ja dobiję w roku 2076. Choć biorąc pod uwagę, że właśnie zdiagnozowałam u siebie guza mózgu, to pewnie chyba raczej jednak niekoniecznie ;).

czwartek, 30 października 2014

Ja się chyba całkiem na to rodzenie przerzucę

Siedem lat temu urodziłam dziecko. I zrobiłam to niczym prawdziwa celebrytka. Znaczy zrobiłam trzy wdechy i zasnęłam. Kiedy się obudziłam pierwsza myśl, to czy z tego kawałka flaka, co to kiedyś był sterczącym jak Matterhorn moim brzuchem, można by uszyć namiot.

środa, 22 października 2014

????

Kłopoty finansowe w najbliższej rodzinie, oraz katastrofalna sytuacja w polskim górnictwie, co dla Ślązaków, których byt w bardzo dużym stopniu zależny jest od tej właśnie branży, skutecznie zakłócają mój sen. I zamiast śnić o Jamsie Bondzie, którego mega seksowna dziewczyna wygląda dokładnie jak ja, śnią mi się trumny z nie do końca martwymi, bliskimi mi ludźmi.

środa, 15 października 2014

Jakbym była Wami, to bym tego posta nie czytała!

Wczoraj pół dnia pływałam na statku, a raz to przyszła taka fala, że musiałam się uchwycić chochli, którą właśnie mieszałam w garach. W tej chwili jestem akurat po dwóch głębszych, choć dodam, że wszystko co dziś wypiłam to kawa, czystek (nie mylić z czystą!) i dwie zielone herbaty. 

środa, 8 października 2014

Wiem na co umrę

Na ucho albo na zęba!
Nie trzeba halnego, wystarczy byle pierdnięcie. Zaczyna się od tkliwości twarzoczaszki. Zaczynają boleć włosy, brwi, rzęsy. Boli wszystko pod, nad, obok, wokoło. No i boli UCHO! Zazwyczaj zewnętrze, co wydawać by się mogło "przyjemniejsze". Taaa.... wydawać by się mogło! Ale się nie wydaje tylko jebie skurwysyństwo, że nie pozostaje nic innego jak tylko za wszystkie czasy naużywać się tych wszystkich powszechnie uznawanych za niecenzuralne.

poniedziałek, 22 września 2014

Uwaga niedźwiedzie!

W sumie to już chyba wrócę. A co mi tam. 
No bo kto mi potem - za jakieś dwadzieścia lat, kiedy już będę skarpety w reniferki dziergać, a paznokcie u nóg obcinać przez dwóch młodych wolontariuszy podtrzymywana, z których jeden będzie ładniejszy od drugiego, a mi będzie strasznie, okropnie żal - przypomni, że w lutym 2014 roku...

poniedziałek, 18 sierpnia 2014

czwartek, 7 sierpnia 2014

Hej tam na hali!

Pacem na te chmury jus ceci dzień i myślem sobie, zem mocno cierpliwo, zem jesce nie sklenła skurcybyków pieróńskich i butem w nich nie pizgnełach!
Pzelewajom siem miendzy tymi scytami, cołkiem za nimi ukrytymi i casami ino je odsłoniajom, zeby my wiezyć nie psestali, ze my naprowda som w Tatrach, a nie w jakiejś chmuro-kurwa-landii.

sobota, 2 sierpnia 2014

poniedziałek, 14 lipca 2014

Nie jestem świnią!

Jestem.
Nieopalona, ale co z tego! Wiecie, z wiekiem człowiek jakiś taki refleksyjny i bardziej rozumny się robi... myśli nawet czasami, szacuje, wartościuje.... 
No i tak się jakoś oszacowałam, że mi wyszło, że wolę być lubiana ;). 
No to jestem nieopalona :)

piątek, 4 lipca 2014

Chcę wyjechać na wieś na na na...

... to se jadę :)
Wrócę pięknie opalona, świeża i wypoczęta ...
i mnie przestaniecie lubić :)
Ale czego to się nie robi dla spojrzeń obślinionych facetów i wkurzonych kobiet ;)))
I jakby co to w zimie będę znowu do lubienia - sinoblada, wysuszona, zapadnięta...
Zatem - byle do zimy! :)

DAJCIE PYSKA ;)

środa, 2 lipca 2014

Możecie mi nakopać!

Czy jeżeli stanę na krawędzi samolotu i tuż przed skokiem ze spadochronem założę, że za kilkadziesiąt sekund będę grabiona - a raczej to co ze mnie zostało - z okolicznych pól, to czy lepiej żebym nie skakała?

poniedziałek, 30 czerwca 2014

poniedziałek, 23 czerwca 2014

Ale jaja!!!

W dniu wczorajszym nasze M-3 pomieściło 3 razy więcej ludzi (+2), niż zazwyczaj. I nie, żeby ścisk był jak w czerwonym autobusie o 7:45. Można było obracać się wokół własnej osi, można było wychodzić zza stołu bez wypraszania gości na balkon i można nawet było schylić się po upuszczonego śledzia nie hacząc dupą o meblościankę.

sobota, 21 czerwca 2014

!!!!!

No żesz kurwa jego mać!!!
Właśnie się dowiedziałam, że podczas gdy ja w kuchni pieściłam się z lazanią, a mój mąż w piwnicy ze swoim rowerem, jakiś zboczony pojeb pieścił swojego fiuta na oczach mojej córki!!!! Tuż pod naszym nosem, bo pod klatką bloku w którym mieszkamy!

piątek, 20 czerwca 2014

Uprzejmie donoszę

Z racji obowiązków spoczywających na mnie, przykładnej żonie, telegraficzny skrót to wszystko na co mogę sobie dzisiaj pozwolić :). Zatem na chwil parę odrywam się do garów, szmaty, skubania okolic bikini i relacjonuję, co następuje:

piątek, 13 czerwca 2014

Dla zwyciężcy nagroda!!!

Obudziłam się rano, nabrałam w płuca wreszcie rześkiego powietrza i w momencie kiedy rozprostowywałam członki, rzekły ci one do mnie: czas wywieźć nas na wakacje!! Wszystkie cztery!

czwartek, 12 czerwca 2014

Śmierć małej dziewczynki

Od wtorku nie umiem myśleć o niczym innym jak tylko o malutkiej, ślicznej, wielkookiej, martwej dziewczynce!
Myślę też o jej mamie i tacie. O tym co czują, co myślą i jak bardzo jest to potworne!!

wtorek, 10 czerwca 2014

Muszę Wam coś wyznać!!

Muszę Wam się do czegoś przyznać. Wprawdzie wcale bym nie musiała, ale w przeciwieństwie do Antoniego, nie mogę dłużej obstawać przy czymś, co wydaje się prawdą najprawdziwszą w swojej prawdziwości, ale tylko do momentu, kiedy okazuje się, że to się tylko wydaje. Antoni, bez resztek zdrowego rozsądku i poczucia realności, niech sobie obstaje przy tej swojej pancernej brzozie, ale ja już tak dłużej nie mogę! 
Bo mnie kac moralny zeżre!

poniedziałek, 9 czerwca 2014

Czterdzieści lat minęło

Pamiętam, że jak oglądałam „Czterdziestolatka” myślałam sobie „jesoo jaki on stary!”.

A dzisiaj Mężaty kończy 40 lat!!

I jest taki młody :)

piątek, 6 czerwca 2014

Świat to dżungla, jak mówi Pantera!

Wczoraj nasunęły mi się dwie konkluzje, a mianowicie:
1. że biednemu to zawsze wiatr w oczy 
2. i że skurwysynem to się chyba trzeba urodzić!

wtorek, 3 czerwca 2014

Mówiłam, że wrócę!

Wiem wiem. 
No ale przecież każdy z nas ma w sobie leniwca. Niektórzy nawet leniwca jednopalczastego!!
No to jak kto taki mądry, to niech mi powie co można zrobić przy użyciu jednego palca, he??

poniedziałek, 19 maja 2014

Tytuł je obiad

Dlaczego tak rzadko mówimy o tym, czego chcemy. I czego nie chcemy? Dlaczego dla wielu z nas nietaktem wydaje się być uczciwe i szczere wyznanie tego, czego się potrzebuje!
I nie myślę tu o potrzebach typu kupa kasy zamiast kupy problemów, jędrna pupa, a w sypialni to najlepiej Jurek Klunej (nie mylić z Jurkiem Urbanem ;) i choćby tylko na Zajączka, ale o tych wszystkich pragnieniach, których kaliber jest naprawdę niewielki, a siła rażenia ogromna.

piątek, 16 maja 2014

Karty na stół, czyli łechatmy Mammę

Był czwartek. Leżałam sobie i myślałam. O Was wszystkich, tam, po drugiej stronie.
I rzekłam nagle sama do siebie, bo nikogo w domu nie było: no żesz jego mać, przecież ja ich ajlofju..
czy jakoś tak...

środa, 14 maja 2014

Chcecie seksu? No to macie!!

Dwa razy w życiu miałam napad paniki. Najgorszemu wrogowi nie życzę! Teraz mam trzeci. 
Bo dziecku trza wytłumaczyć, co to jest ten seks...
Tylko jak to zrobić???

wtorek, 13 maja 2014

Zaraz komuś wriepdolę!!!!

Wiem wiem Lola, miało być o seksie, ale nie mogę!! Muszę napisać o czymś, co mnie wrukwiło z samego rana!!! I z seksem nie ma to nic wspólnego, niestety :(
Zatem jeśli ktoś się spodziewa, że napiszę  "idąc do piwnicy napadł mnie seksowny sąsiad" muszę rozczarować i odesłać na pudelka. Tam na ludzi napada seksowna Doda :).

poniedziałek, 12 maja 2014

Miało być o seksie, ale nie wyszło

Ostatnio odnoszę wrażenie, że bycie kimkolwiek innym niż jestem w chwili obecnej, byłoby czymś lepszym. 
Po mojemu -  że jestem do dupy!

piątek, 9 maja 2014

Każdy tytuł wydaje mi się banalny...

- Kurwa mać, ty debilu jeden, ja Cię w końcu zapierdolę!
I żeby nie było, to nie cytat z "Psów" ani tym bardziej z "Wielkiej wyprawy Bolka i Lolka".

wtorek, 6 maja 2014

Twardzielem być trzeba!!

Żeby nie było tendencyjnie, nudno i przewidywalnie podczas tegorocznej majówki nie natknęłam się na ani jednego bałwana! Nawet na jedną kulkę. 
To znaczy na dwie to się co noc natykałam, ale te to się chyba nie liczą ;)
A w pierwszy dzień majówki to nawet łokcie światu pokazałam. Taki był temperaturowy szał! +23!
Szał, który trwał, bagatela, od czwartku do... czwartku!
A od piątku to już nastała era chłodu z krainy lodu.

wtorek, 29 kwietnia 2014

Nie żebym marudziła....

Nauczeni doświadczeniem sprzed trzech lat na majówkę zabieramy okulary przeciwsłoneczne, krótkie spodenki, rękawiczki, czapki i dupoloty. Przecież u nas, obok służby zdrowia, infrastruktury drogowej i stanu uzębienia połowy populacji, nawet klimat mamy … kontrowersyjny :)

sobota, 26 kwietnia 2014

Wśród Was są naprawdę fajni ludzie



Cieszy mnie poznawanie każdego kolejnego fajnego człowieka. Fajnego, czyli nie takiego, któremu ze mną we wszystkim po drodze, który przytaknie mi, nawet jeśli myśli inaczej, który lubi mnie tylko dlatego, że jestem piękna i inteligentna i mam ładne paznokcie ;), tylko takiego, który jest z natury dobry, szczery, szanuje odmienne zdanie i potrafi się śmiać. Również z samego siebie! A mnie lubi dlatego, że jestem jaka jestem.

piątek, 18 kwietnia 2014

W moim domu straszy...

Co byście powiedzieli, gdybyście po powrocie z wakacji chcieli wejść do swojej łazienki, ale nie możecie, bo drzwi są zamknięte... od wewnątrz?
To było kilka lat temu, ale dzisiaj znów stało się coś...

środa, 16 kwietnia 2014

O tym jak to nie zawsze można być sexi bo się nie da

Nigdy nie miałam szpilek. Nie wiem dlaczego? Może dlatego, że mój styl zawsze był jakiś taki mniej ostry, a może dlatego, że mam wzrost modelki (wprawdzie takiej, która jeszcze nie do końca urosła, no ale mam) i generalnie to się nie potrzebuję wywyższać :)

wtorek, 15 kwietnia 2014

Tylko dla dorosłych!!

Nie wiem czy to ma związek, ale jak dostałam pierwszy okres to w Polsce upadł komunizm. 
Za jednym zamachem stałam się i kobietą i obywatelką wolnego kraju.
O ile to drugie wstrząsnęło mną na tyle, że tego nie zauważyłam, o tyle to pierwsze i owszem.

środa, 9 kwietnia 2014

ZDRADA

Co się dzieje, że ludzie zdradzają się na potęgę? Małżeństwa się rozpadają, bo mężowie kopulują z koleżankami z pracy, żony depilują ci*ki dla kolegów męża!
Taka rzeczywistość sprawia, że myślę czasami, co bym zrobiła, gdyby mój mąż pewnego pięknego dnia stanął w drzwiach i rzekł: „kochanie, zdradziłem Cię”.

wtorek, 1 kwietnia 2014

Jak to dobrze być nie dosć, że bogatym, to jeszcze mądrym

Jak wiecie już od roku jesteśmy strasznie bogaci, choć to bardzo, bardzo niesprawiedliwe i ogromnie krzywdzące, bo tak w ogóle to jakim prawem my i dlaczego my, a nie wszyscy oni, co nie są??

wtorek, 25 marca 2014

Jestem ideałem

Podobno jestem marzeniem każdego mężczyzny. 
Mimo, że moje blond loki są całkiem czarne i całkiem proste, a cycek to się w oczy nie rzuca. W jedno oko nawet. 
Do tego nie mam funkcji „klasyk – press 1”, „oral – press 2”, „anal – press 3”. 
A mimo to faceci o mnie marzą.
Dlaczego?

czwartek, 20 marca 2014

Oddajcie mi tę wariatkę!!!!!

Ostatnio znowu namiętnie oglądam "Seks w wielkim mieście".
Inaczej się go ogląda niż jakieś ... 15 lat temu. Ciekawe czy to kwestia wieku (teraz mam mniej więcej tyle lat co one), czy doświadczenia?

poniedziałek, 17 marca 2014

Nie taki penis straszny....

Były takie czasy kiedy myślałam, że penis to egzotyczna odmiana robaka.
Było to dawno temu... tak dawno, że już nie pamiętam... tak mniej więcej w erze „Misia Uszatka”.

czwartek, 13 marca 2014

Nazywam się Mamma Mia i jestem uzależniona.

Macie coś bez czego nie potraficie się obyć?? Coś co Was uzależniło i przywiązało do siebie, póki Was śmierć nie rozłączy, w zdrowiu i w chorobie i takie tam...

poniedziałek, 10 marca 2014

piątek, 7 marca 2014

Mój pierwszy raz

Było krótko, nudno i nerwowo :(.
Nie tego się spodziewałam. 
Spodziewałam się ekscytacji i przyjemności. I błagań o więcej!! Jeszcze więcej!!
Ale się rozczarowałam!

środa, 26 lutego 2014

Kiedy mi się chce...

Jak bardzo kocham i jak bardzo ufam mojemu mężowi dałam wyraz dziś z samego rana, kiedy usłyszałam polecenie: "a teraz weź niebieski śrubokręt i włóż go do kontaktu"...