piątek, 25 października 2013

Histeria


Zawsze mnie zadziwiało, skąd u Amerykanów tendencja do nazywania dzieci imionami typu: Jabłko, Imbir, Wrzesień, Paryż, Mercedes...
Nie wiem czy mi się to podoba, czy nie podoba, ale chyba się cieszę, że nie mieszkam w Ameryce, bo od kilku dni wołaliby na mnie nie Mamma Mia a...

poniedziałek, 21 października 2013

Muszę się z Wami pozegnać....

Czasami życie bardzo boleśnie kopie nas w tyłek.
Niestety nie potrafię przyjmować tych razów, robiąc dobrą minę do złej gry.
Dlatego muszę się z Wami pożegnać na jakiś czas. Wybaczcie.

czwartek, 17 października 2013

wtorek, 15 października 2013

Jesteśmy frajerami (?)


- A wiesz, że Iwonie przyszło do zapłaty 1500zł!!!!
- tak? czego?
- no, abonamentu
- jak to? przecież to tylko 18,65 miesięcznie...
- no, tylko, że ona nie płaciła...

poniedziałek, 14 października 2013

Temat mojej siostry ciągnie się jak guma z majtek....


O tym, że ja i moja siostra to dwa przeciwległe bieguny, wspominałam tutaj
Mamy różne osobowości. Różne priorytety. Różnych mężów - na szczęście :)
Ona ma to, czego ja nie mam. Ja z kolei mam to, czego jej nie jest dane posiadać.
Ona ma forsę. Ja mam dzieci.

wtorek, 8 października 2013

Nie tylko roller włos mój jeży...


Jestem jednostką totalnie nienadającą się na atrakcje typu rollercoaster, skoki na bungee, czy też jazdę Wielkim Fiatem powyżej 160km/h. :). 
Kiedy jeszcze o tym nie wiedziałam, wsiadłam do jednej z takich atrakcji i darłam ryja przez całą drogę. Oczy miałam zaciśnięte tak mocno, że mi rzęsy wsysło :).

niedziela, 6 października 2013

Nerwica natręctw czyli baba na gazie


Baba z obsesją ma przerąbane!
Gotuje se taka knedle. Ze śliwkami. Gaz pyrka, tak ledwo ledwo, żeby te śliwki z tych knedli nie wylazły...

piątek, 4 października 2013

Pytanie bez odpowiedzi



Do dzisiaj mam wątpliwości, czy to się zdarzyło naprawdę....
Moja bujna wyobraźnia zawsze przekładała się na problemy z zaśnięciem po obejrzanym "dorosłym" filmie, a w konsekwencji na sny rodem z Egzorcysty. Nawet jeśli pójście do łóżka nie było poprzedzone jakimś telewizyjnym straszydłem, moje sny to te, które mogłyby posłużyć za scenariusz do "Mody na sukces". Czyli nikt do końca nie wie, o co w tym chodzi. :)
Ale do rzeczy...

wtorek, 1 października 2013

Jak to czasami nazwiska mylą...

Piszę do faceta z pytaniem o wolne pokoje. Odpisuje mi, podpisując się: 
z poważaniem
Zdzisław Grochówka.
I oto widzę Pana Grochówkę. Do tego Zdzisława.