poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Back to school teacher!


Temat lekcji zapisany na tablicy w drugiej klasie podstawówki: "Umię czytać"
W zeszycie Młodego z tablicy przepisane: "Umię czytać"
Skonsternowana uporem syna, że "TAK BYŁO NA TABLICY!", Mamma Mia interweniuje!

 
MM do Pani magister: wie Pani, bo syn upiera się, że tak było napisane na tablicy
Pani mgr do MM: no tak było
MM do Pani jeszcze, ale już chyba niedługo, mgr: ale jak to? " Powinno być "umiem czytać" 
Pani jeszcze, ale już chyba niedługo, mgr do MM : nie, no umię czytać
MM do tępej baby, co z tego, że magister, która naucza jej dziecko POPRAWNEJ polszczyzny: nie, mówi się i pisze "umiem"
Tępa baba, co z tego, że magister, która naucza inne też dzieci POPRAWNEJ polszczyzny: zaraz sprawdzę.... szpera w słowniku....
.... no faktycznie, pomyliło mi się!!!

Jesooo!! 
A ja się czepiam, że koleś z solarium mówi doszłem :(

47 komentarzy:

  1. "umię" i "rozumię" moi dwaj ulubieńcy :)

    a tak swoją drogą to żenada... stopień naukowy jak widać nie zawsze idzie w parze z wiedzą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mamma, a weź Ty spytaj pani nauczycielki skąd pochodzi.... bo na południu kraju (rejony dawnej Galicji) 90% ludzi powie "nie umię", "nie rozumię"... i o ile program im nie podkreśli błędu, to tak też napisze ;)
      Wiem co mówię, mieszkam tutaj :)))

      Usuń
    2. Myska, som my na Ślonsku to i po polskiemu trza godać :D :D

      Usuń
  2. A ja się prostym blogerom dziwiłam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiesz, nie każdy bloger prosty....ja na przykład zakręconam :D

      Usuń
    2. ...że o mnie nie wspomnisz. Zakręconam jak ruski termos!

      Usuń
    3. mhm, zaciekawiłaś mię tym ruskim termosem...

      Usuń
  3. qrde, jeszcze słowniku sprawdzała, hehe. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie już nic nie zdziwi. Dobrze, że nie napisała JESTĘ KRETYNĘ.....
    Trzeba sprawdzać nauczycieli na każdym kroku. Ministerstwo też by się zdało przetrzepać, bo to co w książkach jest, czasem mnie rozwala....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jeszcze dodam Tobie jedno:
      Kudłata dyskutowała wczoraj z polonistką, wychowawczynią, 2 klasa gimnazjum. Pani twierdziła, że pisze się AGRAWKA.
      Całe życie mnie oszukiwali...

      Usuń
  5. Ja dziękuję! Toż to szok!!! Absolutny szok!!!
    Słów mi brak...

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiesz, gdyby nie było to takie tragiczne, to bym się roześmiała........ Ja pierdziu! Nauczycielka?

    OdpowiedzUsuń
  7. koleżanki synek w pierwszej klasie dostał słoneczko ponieważ jako jedyny znał dwa miasta na Ę .
    Ęblong i Ęk.

    ponoć pani długo się zastanawiała nad pisownią

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O żesz... to ja mieszkam w mieście na Ę!!! :DDD

      Usuń
    2. eNNka , zakonotowałam sobie we łbie ten Ęblong , że gdy paczkę wysyłałam do przyjaciółki tak wypełniłam druki .Ależ była zdziwiona gdy paczka z pretensjami wróciła do mnie

      Usuń
    3. No, to już zupełny brak wyobraźni nie rozpoznać Ęblonga ;-)

      Jeśli ktoś wpadł na to, że list zaadresowany tak: "ul. Rejmorda, Otworek" powinien dotrzeć tu: "ul. Reymonta, Otwock" (autentycznie dotarł!!!), to czymże jest wobec tego Ęblong?

      Usuń
    4. Właśnie wpadłam na jeszcze jedno słowo na Ę, które pasowałoby pod każdym takim "odkryciem ortograficznym": Ęreka! :DDD

      Usuń
    5. Gryzmolinda, ściemniasz z tymi słoneczkami???

      Usuń
  8. Piekne. Jej zdanie powinno brzmiec: "Umię" czytać ale nie umiem pisać. A zdanie o niej: Ona umie byc tylko magister w skrocie mgr(kropka).

    OdpowiedzUsuń
  9. Czepiasz sie:)
    Moka polska rzeczywistosc to szkola. I po wieloletnim doswiadczeniu przy tablicy i dyrektorowaniu WIEM! (mam dowodow cale archiwum!), ze 98,9% polskich nauczycieli to przypadki, bo sie nie powiodlo gdzie indziej albo budzetowka w miare normalnie placi. I wakacje...
    Ubolewam, ze nie na ludzi z pasja, klasa.
    Wiem, ze wszystko w szkole mozna. Bo udowodnilam o przez 12 lat jako szef.
    Klucz?
    Zeby sie wszystkim tak chcialo, jak im sie nie chce:)
    Po prostu dobry team, wspolny cel.
    Oj, ksiazke mozna napisac:)
    Nie czepiaj sie-pani miala ciezki dzien, ciezki weekend, walczy z zyciem i sto tysiecy innych excuse:)

    OdpowiedzUsuń
  10. no przecież umię czytać :PPP

    Gdy byłam w liceum, pamiętam, że pani z WOSu, a nauczycielka historii, napisała koleżance notatkę w zeszycie pod pracą, że cyt.: "nie wiem z kąt wzięłaś ten cytat?".
    I długo zastanawiałyśmy się, co tam jest napisane :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pani, jeszcze mgr, podstawowych słów nie umie pisać? Brawo.... :( Ja dyslektyczka wiem co i jak...
    Dobrze że moje dzieci będą uczone polskiego przeze mnie a nie nauczycieli ;) No chyba żebyśmy się jednak do Polski przeprowadzili ;P
    Pozdrawiam serdecznie i gratuluje uwagi językowej :)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Właśnie mi kumpela powiedziała, że ma koleżankę nauczycielkę polskiego, która jest dyslektykiem...

    OdpowiedzUsuń
  13. ja parę lat temu prowadziłam z panią polonistką z podstawówki, w zeszycie mojego Młodego, korespondencję na tema pisania "nie" z przymiotnikami bodajże ... poległa w końcu :) ...

    OdpowiedzUsuń
  14. kiedyś był humor ze szkolnych zeszytów, teraz jest humor ze szkolnej tablicy... chociaż to raczej albo czarny humor, albo tragedia "grecka" czy raczej polska.. Pozdrawiam ps. chyba mam identyczny nick jak koleżanka jazz;-) ale dasz radę;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to Was jest dwie????
      muszę to sobie przyswoić.... :)

      Usuń
    2. no albo pisze do Ciebie moje drugie ja;-) a ja nic o tym nie wiem, albo jest nas dwie;-)

      Usuń
    3. to ta bez twarzy to będziesz Ty, a tamta z twarzą to będzie ona :)

      Usuń
    4. ok, invisible woman to będę ja;-) jakoś bez twarzy, źle mi się kojarzy;-) ps. jak się naumiem, to może się jakoś zidentyfikuje, ale znając mnie to potrwa;-)

      Usuń
    5. identyfikacja pożądana i oczekiwana, w takim bądź razie :)

      Usuń
  15. Aż "mię zatrzasło" w mowie o Mamma Mia. Szczęście, że miała słownik i przyznała się do błędu.

    OdpowiedzUsuń
  16. Oj tam:) To była na bank prowokacja ortograficzna:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Albo Nika ma rację i to była prowokacja ortograficzna!

      Usuń
  17. U kolesia z solarium to się da przyjąć, u pani magister niestety nie powinno być przyjęte!
    Masakra, że ktoś taki potem uczy nasze dzieci!

    OdpowiedzUsuń
  18. niestety często widzę i słyszę u innych "umię" i "rozumię".... taki ten nasz język trudny :))))

    OdpowiedzUsuń
  19. Oj tam każdy może się pomylić, fuknął jeż schodząc ze szczotki drucianej :)
    Dziędobry :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Paranoja i jeszcze się kłóci z Tobą bezczelnie. I dziecko miało racje.

    OdpowiedzUsuń