Wrócę pięknie opalona, świeża i wypoczęta ...
i mnie przestaniecie lubić :)
Ale czego to się nie robi dla spojrzeń obślinionych facetów i wkurzonych kobiet ;)))
I jakby co to w zimie będę znowu do lubienia - sinoblada, wysuszona, zapadnięta...
Zatem - byle do zimy! :)
DAJCIE PYSKA ;)
Juz Cie nie lubie! :)))
OdpowiedzUsuńchyba wrócisz przed zimom?
OdpowiedzUsuńjuż jestem wkurzona!
OdpowiedzUsuńOdpocznij, opal się, a potem siedź jak najdalej;))
OdpowiedzUsuńzouza:P
OdpowiedzUsuńnie dość, że chuda, to jeszcze będzie opalona i wypoczęta. i jak tu taką lubić?
OdpowiedzUsuńudanego wypoczynku.
:*
nie ma mojego komcia:((
OdpowiedzUsuńpisałam żebyś Mia wróciła,opalona,świeża i wypoczęta:)
ja tam zazdroszczę Ci tylko chudego tyłka:))
:**
Odpoczywaj, opalaj się, nabieraj sił :)
OdpowiedzUsuńUdanych wakacji Mia :*
Chudy tyłek - niepełnione marzenie.... Opalony chudy tyłek - powód do zazdrości:))). Odpoczywaj Mia!
OdpowiedzUsuńja tesz opalenizny nie zazdroszcze bo jak bym chciala to bym wygladala jak staruszki na Florydzie. ;) Tylko te nogi i tylek ci wyrwe, reszta moze zostac. ;))
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńnie lubie opalenizn\
OdpowiedzUsuńchuda nigdy nie bede\
wypoczac se umiem\
lubie Cie:))))
Ja też chcę na wieś:):)!! Udanego wyjazdu. Opalaj sie jak lubisz:): ja nie znoszę:):)
OdpowiedzUsuńWpadłam z wizytą i sobie tu poczytam a Ty odpoczywaj tam spokojnie!!!:)
Pozdrawiam z mojej chmurki...parzą tam dobrą kawę:):
chociaż ktoś jeszcze będzie ze wsi;))))
OdpowiedzUsuńDżisas, powiedzcie, ze białe wino odchudza, pliiizzzz.... Bo tu idę na bogatosci, dzisiaj byliśmy w super winnicy
OdpowiedzUsuńaLusia jeszcze nie widzialam alkoholika przy tuszy
Usuńwiec do nich Cie nie zaliczajac mowie pij na umor!
i przywieź coś na spróbę :)
Usuńdzieki, kochane, za słowa otuchy :)
Usuńże przywiozę - się wie :)
Na wieś? No to czekam...(bo jak rozumiem, jak na wieś, to do mnie). Opalisz się u mnie w ogrodzie :-). Pieląc warzywa.
OdpowiedzUsuńMiłego pobytu Mia!
daję pyska :)
OdpowiedzUsuńwypoczywaj :D
ODPOCZYWASZ MIA???
OdpowiedzUsuń:**
Odpoczywaj! Buziaki!
OdpowiedzUsuń