Wczoraj
pół dnia pływałam na statku, a raz to przyszła taka fala, że musiałam
się uchwycić chochli, którą właśnie mieszałam w garach. W tej chwili
jestem akurat po dwóch głębszych, choć dodam, że wszystko co dziś
wypiłam to kawa, czystek (nie mylić z czystą!) i dwie zielone herbaty.
No więc myślę. Dużo. Pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że dużo za dużo, bo od tego myślenia wychodzi mi, że albo mam guza mózgu, albo borrelia burgdorferi to większa suka niż zakładałam!
Dziwnie mi.
I wymyślam same niedobre!
Z moją chorobą jest chujnia jakich mało.
Weźmy takie zawroty głowy. Mogą być objawem boreliozy, i owszem. Odstawiając cztery miesiące temu antybiotyki, mogłam być niedoleczona. Ale...
Zawroty te mogą też być objawem nerwicy. Która z kolei może być objawem boreliozy, ale nie musi. Może sobie taka nerwica istnieć samoistnie, obok borelii.
Zanim mnie zdiagnozowano miałam napady lęku, zawroty głowy, przyspieszone bicie serca, bezsenność. Wiadomo - bałam się co mi jest i nakręcając się na guzy mózgu, stwardnienia rozsiane, tocznie układowe, białaczki i inne takie, śmiertelne i nieuleczalne, objawy nerwicy też się nasilały. W momencie kiedy zaczęłam się leczyć, nerwica z czasem ustąpiła. Ale...
Ustąpiła pod wpływem antybiotyków, bo była objawem boreliozy? Czy ustąpiła, bo już wiedziałam co mi jest i nie musiałam się martwić, że mam jakieś inne świństwo?
A teraz???
Zawroty głowy wróciły, bo wraca borelia? Czy może z jakiegoś powodu wróciła nerwica? Albo mam guza mózgu? A myśl o tym nakręca objawy nerwicy, która może dawać objawy guza, którego tak naprawdę nie ma, choć jest w mojej głowie...
I wytłumacz to teraz lekarzowi, który patrzy jak na idiotkę i kiwa z politowaniem swą mądrą, nie zawsze przychylną idiotkom, głową.
Was też widzę jak kiwacie! :)
Ale rozumiem, że nic nie rozumiecie, no bo jak możecie, skoro i ja już się gubię!
I zaczyna mi się ulewać!!!
PS. I trochę się boję...
PS. I trochę się boję...
ulewanie bliski mi temat
OdpowiedzUsuńMamma a czy moze czasem przez przypadek zjadlas cos co Cie podraznilo?
bo ja ostatnio miewam i zawroty i takie tam niedobrze mi
co moze wynikac ze zmeczenia
Oj tak tak... ulewanie to teraz Twoja działka ;)... albo raczej tej pięknej bujnowłosej pięknotki ;)
UsuńZastanawiam się czy to może nie powrót do jedzenia sprzed choroby spowodował jakieś zaburzenia...
albo coś z hormonami, mam ostatnio problemy z cerą i nieregularne miesiączki
zawsze jednak pozostaje kwestia gorszych możliwości, na których nie wiem dlaczego akurat się skupiam :(
Star by mnie pewnie zbejała ;)
Mia, ja w zeszłym roku nagle dostałam fatalne zawroty głowy i nudności. Lekarka zaczęła od sprawdzenia hormonów tarczycy, potem laryngolog wykluczył błędnik, okulista też coś tam wykluczył, najprawdopodobniej winny był podwyższony cholesterol lub zmiany w kręgosłupie szyjnym. Trzymało mnie prawie dwa tygodnie.
UsuńOlgo, hormony też będę badała. Mam na skierowaniu.
UsuńAle zastanawiałam się też nad tym uchem - bolało od zeszłej środy, najpierw zewnętrzne, potem ból przeszedł za ucho, w okolice ślinianki... Bolało wprawdzie coraz mniej, ale bolało. Nawet jeszcze wczoraj...
ale dziś już nie boli, więc to chyba nie błędnik
a może właśnie tak!
Usuńjak bolało ucho, to bardzo prawdopodobne, że to ten trop
wizyta we wtorek... się okaże...
Usuńneurolog dopiero 27.11.
aaa, przypomniałam sobie, że lekarze rozróżniają zawroty głowy od zaburzeń równowagi
Usuńto, co ja nazywałam zawrotami okazało się być zaburzeniami równowagi
zawroty są wtedy, jak masz wrażenie np. że ściany się walą, że są krzywe, że sufit opada itp
tak mi to tłumaczył laryngolog
no to ja raczej mam zaburzenia równowagi
Usuńa wiesz, ze takie rzeczy też dzieją się od zbyt napiętych mięsni tzw czepca? to akurat ja mam przerobione, więc dlatego przyschodzi mi do głowy. A ich nadmierne napięcie niekoniecznie musi być od urazu szyjnego, jak u mnie, mozę być również od stresu, od zbyt długiego siedzenia przy kompie w postawie niezbyt zgodnej z bhp itp. Acz twojego świra mogę zrozumieć po tym, jak po - teoretycznie - błahej operacji nie mówiłam cztery miesiące i czułam się jak dziewięcdziesiąciolatka.... w pewnym moemcie, po kolejnych badaniach, miałam już właściwie pewnośc, że mam raka, tylko jeszce mi nikt tym nie powiedział :)
UsuńaLusia, ja sobie zdaję sprawę, że te zawroty to mogą być od różnych "błahostek" tylko, że ja niestety mam taką naturę, że lubię zakładać najgorsze... i to mnie kiedyś kurwa wykończy!!!
Usuńa pewność, że mam raka to miałam zanim zdiagnozowali boreliozę!
i jeszcze stwardnienie rozsiane... neurolog powiedział mi, że zrobiła się "moda" na SM i co chwila przychodzą do niej pacjenci podejrzewający u siebie właśnie to!
Mamma - ja też z tych czarnowidzących. gdy 2 uczniów w ciągu 3 miesięcy straciło mamy z powodu tętniaka, zdiagnozowałam go również u siebie.
Usuńdoskonale rozumiem Twoje poddenerwowanie, współczuję i życzę pomyślnej diagnozy.
no patrz Ruda, na tętniaka jeszcze nie wpadłam ;)
Usuńale to straszne co piszesz... skoro to mamy uczniów z Twojej szkoły, to raczej z tych młodszych chyba...
Mam podobny problem, podobne objawy, to Cię akurat rozumiem i nie kiwam:). Nie dalej, jak wczoraj rozmawialiśmy sobie o takich hockach-klockach z dziecięciem moim.
OdpowiedzUsuńto nie zazdroszczę!!
Usuńale wiesz co Ci?? czy raczej masz to gdzieś? ;)
Moje dziecię pół roku temu miało rumień wędrujący, a ja dopiero od dwóch dni o tym wiem. Teraz bądź tu człeku mądry i zgaduj, od czego. Może lekarz będzie wiedział, lecz co, jeżeli nie? Ja też mam jakieś podobne objawy, lecz żadnego rumienia nigdy nie zauważyłam.
UsuńErrato, ale czy Twoje dziecię ma jakieś objawy??
UsuńA rumień wędrujący to raczej niestety zakażenie krętkami!!!!
I czy Ty wiesz, że żadnego rumienia nie trzeba żeby być zakażonym??
i tak w ogóle, to czy kleszcze miałyście??
jakby co to pisz na priva!
Mia :***
OdpowiedzUsuńczy badanie krwi nie odpowie na pytanie - czy wróciła??
Zawroty głowy mogą być od kręgosłupa, od błędnika, od wysokiego cholesterolu i z mnóstwa innych przyczyn.
Dobrze wiem, co czujesz, mniej więcej takie rozterki ma kuzynka z tymi lambliami. Niby już lamblii nie ma, a objawy nadal dziwne, raz się pojawiają raz znikają. Raz wątroba ok, a za chwilę złe wyniki. I tak w kółko. I powiem Ci, że w pewnym momencie lekarz proponował jej konsultację psychiatryczną. Okazało się jednak po dogłębnej diagnozie w większym mieście, że to nie psychiatra potrzebny, ale ktoś od trzustki i od chorób tropikalnych.
A jej mąż od dłuższego czasu ma problemy z błędnikiem i od czasu do czasu potworne zawroty, nudności, wymioty, leki pomagają i na chwilę spokój.
Bardzo, bardzo Ci współczuję, bo podejrzewam, że długo będziesz chodzić po lekarzach i na nowo się diagnozować, a to nie jest miłe...
:***
Olgo, badanie krwi niewiele wniesie - przeciwciała już zawsze będę miała dodatnie, a biorąc pod uwagę, że miałam trzy inne oprócz boreliozy, choroby odkleszczowe, musiałabym zrobić cały panel chorób odkleszczowych za bagatela... 800zł!!!!
Usuńchyba łatwiej będzie eliminować to, co mogłoby dawać takie objawy... a przynajmniej te najgorsze możliwości. Mam skierowanie do laryngologa i neurologa. Chciałabym w końcu, żeby ktoś mi zlecił tomograf głowy, ale wiesz jacy lekarze są "chętni"!! Choć wydaje mi się, że trzy lata pisków w uszach to wystarczający argument, aby zlecić takie badanie.
Ano właśnie, czyli idą w kierunku błędnika i kręgosłupa. Wyżej napisałam Ci jak było ze mną.
Usuńmam nadzieję, że wyjdzie, że to jednak coś nie śmiertelnego ;)))
Usuńoczywiście!!!!
Usuńnie wiem, co też Ci przychodzi do tej ślicznej główki :)
wiesz ile bym dała, żeby nie przychodziło!!! W takich chwilach zazdroszczę Star! :)
Usuńwiem, wiem
Usuńmnie też się czasem coś czai z tyłu głowy, ale przepędzam!
:*
już też i tak lepiej sobie radzę niż kiedyś...
Usuń:*
sio,sio,sio!!! przepędzam te gupie myśli!!!
Usuńależ Mia!!! przecież samo życie jest chorobą kończącą się śmiercią, a przenoszoną drogą płciową!! :)
Usuńno jakby nie było masz rację aLusiu, ale mam nadzieję, że mój koniec jeszcze daleko! ;)
UsuńTo ja z tych co nie powinna czytac, bo sie nie znam i nie chce znac na zadnych chorobach. Ale oczywiscie jak pisza "nie czytaja" to ja tez z tych co przeczytala.
OdpowiedzUsuńTo se teraz siade i pokiwam glowa... nie krzycz... Twoj doktore tego nie widzi:))))
Star!! wiedziałam :)
UsuńNawet o tym właśnie napisałam Lamii (patrz wyżej ;)
No cudnie:))) Ale Cie nie zjebalam:)
Usuńno właśnie siem zaskoczyłam ;)
Usuńoj Mamma...
OdpowiedzUsuńJak ja cię rozumiem!
jUz teraz wiem, że objaw pt płakanie bez powodu, duszność i zmęcznie do zemdlenia to objaw... zbliżających się badań,,,
i to wcale nie jest śmieszne
bo może jednak nie??
oj Rybba :)
Usuńja się kiedyś wykończę!!!
wykończymy sie we dwie razem
Usuńalbo Star nas zabieje:PP
we dwie zawsze raźniej, nieprawdaż? ;)
Usuńa Star nie taka straszna jak się maluje ;)))
na żywo nawet mniej groźna :PP
Usuńa kupie zawsze raźniej
:***
dlatego uwielbiam ją bardziej niż własną matkę ;P
Usuńno dla Ciebie wiekowo może i by sie zdała:PP
Usuńdla mnie że szczerze wątpię:PP
ja Ci tam w metrykę nie patrzę, ale jeśli tak mówisz ;))
Usuńnie patrzysz, bo nie masz :P
Usuńa ja, kochana, mam już swoje lata, jak to mói mój przystojny rehabilitant , chlip, chlip
Mii moge spoko matkowac, z Rybenka musialabym sie mocno wczesnie puscic:P
Usuńskoro tak zagaduje, to pewnie lubi "starsze panie" ;)
UsuńStar, puszczanie puszczaniem gorzej ze zdolnością prokreacyjną ;)
Usuńnawet takiej młodej kózce jak ja doktorka rzekłą, ze mogę o prokreacji zapomniec
UsuńYUPIII!!!!
TAM MI SIE SKOJARZYŁO :ppp
Usuńto tak w nawiązaniu do przystojnego rehabilitanta?? ;)
Usuń:DDD
Usuńnie no, łądny
ale ja wole brzydszych :PPP
taaaa.... ;)
Usuńja wiesz
Usuństarszy...
doświadczony....
siwe skronie
a najważniejsze - spojrzenie :PP
Rybciu, ale zeby Tobie matkowac to nie musze wykazywac zdolnosci prokreacyjnych teraz tylko w przeszlosci i tak se mysle, ze jak bym sie puscila w wieku 12 lat to kto wie czy nie moglabym miec takiej Rybenki:)))
UsuńRybo! też wolę brzydszych:)))
Usuńładny czy brzydki - wszystko jedno byle miał to COŚ!!!
Usuń...błędnik...?
OdpowiedzUsuń...ciąża...
OdpowiedzUsuń...szef/szefowa...?
OdpowiedzUsuń:DDDD
Usuńdawaj dalej :PP
jak już to ciąża z szefem ;))))
Usuńczli coś ala niepokalane poczęcie?:PP
Usuńno jakby się tak w sprawy formalno-prawne zagłębić... ;)))
Usuńczasem lepiej się nie zgłębiać:P
Usuńoj tak... więcej z tego problemów niż pożytku czasem ;)
Usuń...życie? Mnie na ten przykład czasem chce się rzygać życiem.
Usuńa masz tez od tego zaburzenia równowagi? ;)
UsuńNie mam.
UsuńCzyli jednak błędnik.
Albo kac.
Usuńimponujesz mi Frau ;)
UsuńJaaaaa? A czymże ja, robaczek marny & skromny, mogłabym komuś zaimponować?!
Usuńa no bo taki robaczek marny &skromny, a taki pomysłowy w swej pomysłowości ;)
Usuń:| Nieeee... Ja tylko życie znam :)
Usuńoj Mamma moja kochana, a ja wszystko lacznie z zawrotami glowy zganiam na klimakretium. ;)
OdpowiedzUsuńa do tego czasami zatykalo mi sie ucho, zazwyczaj o tej samej porze roku i maja lekarka uwazala, ze to tez moze byc alergiczne. I faktycznie jak przytyka to biore bendryl i przechodzi.
:****
Lola, nie załamuj mię!!! klimakterium w tym wieku???? ;)
Usuńgdzies czytalam, ze w okresie klimakterium zaleca sie spozywanie czerwonego wina. Od razu poczulam, ze jesli nie mam to juz sie zbliza. ;)
UsuńMia,no coś ty,to było do mnię;P
UsuńMia, kto wie, przypomnij sobie moją historię z termometrem :) też już żegnałam młodosć, a witałam klimakterium :) :)
Usuńmoze wtedy wreszcie czlowiek bendzie jak ten lotos na tafli jeziora. :P
Usuńfariatki!!! :)
UsuńLola - a mnie siem coś litery poprzestawiały i przeczytałam, że Ty na bóle to bierzesz brendy. a potem jak wspomniałas o tym czerwonym winie... fajna kuracja.
UsuńO jesoo, zmęczyłam się tym, co Cię gniecie. Spadam, żeby nie zostawić Ci wirucha ;*
OdpowiedzUsuńno taaa... zmęczyła się...
Usuńco ja mam powiedzieć?
No trochę to pokręcone.
OdpowiedzUsuńa badania robiłeś???
Usuńsuuchaj się Olgi,tyle ci powiem....i tulam cię:***
OdpowiedzUsuńOlga to mądra kobieta jest więc się jej słucham bez dwóch zdaniów!! ;)
Usuńa nie dziwię się, że troszkę lękliwa jesteś
OdpowiedzUsuńi nie kiwam
ściskam nie za mocno, żeby bardziej się nie ulało
ja generalnie taka lękliwa, nieśmiała, wstydliwa i takie tam ;))
Usuńodściskuję mocno! ;)
https://www.youtube.com/embed/RZx32GF4vwI tu jest link potwierdzajacy ze Star ma rajce stosujac pozytywne mysli na wszystkie klopoty .Fizyka kwantowa udowadnia ze nasze mysli maja moc sprawcza mogaca zmienic nawet DNA
OdpowiedzUsuńGosia
Gosia, pozytywne myślenie, wizualizacje, afirmacje... jak ja to dobrze znam!!
Usuńi choć wierzę w to szczerze to czasami trudno jest mi zapanować nad niedobrymi myślami, które cisną się do głowy!!
I miło Cię poznać ;)
Mijeczko zauważyłam,że wile pań koło tego wieku właśnie ma problemy z głowa,jakkolwiek to można zrozumieć:)))
OdpowiedzUsuńZaczyna się wiele zmian w tym czasie w organizmie i stąd mogą być podobno takie dolegliwości. Już Dziewczyny pisały o różnych mozliwych przyczynach,może to tez być to,że masz siedząca pracę i następują jakieś zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa.... cokolwiek to jest kochana,to lekarz musi Cie zdiagnozować,póki co trzymaj sie i jestem z Tobą:*** i wiem co to ból głowy bo był taki czas,że bóle były bardzo mocne,robiłam szereg badań łączenie z tomografią głowy,wykluczyła najgorsze a okazało się,ze to migreny. Przeszłam leczenie i rehabilitację....ech
Margoś, jak ja za Tobą się stęskniłam kobieto!! :*
Usuńoczywiście muszę zrobić badania i mam nadzieję, że ktoś w końcu prześwietli ten mój łeb żeby dojść do tego czy te piski w uszach i zawroty głowy to aby na pewno nie coś bardzo złego
Ja tak mam, jak się konkretnie wkur..., więc w pewnym sensie rozumiem i nie kiwam głową :)
OdpowiedzUsuńno to Ty przynajmniej znasz przyczynę Thunder ;)
UsuńNo niby tak... Ale też już nie raz się zastanawiałam nad jakąś inną zarazą niż nerwy.
Usuńnerwy to wystarczająca zaraza, nie sądzisz? ;))
Usuńgorsza niż każda inna
Usuńa ja mam dość już migren, za tydzień rezonans...
OdpowiedzUsuńdługo czekałaś?
Usuńpowodzenia zatem Sissi!!
na NFZ od lutego!
Usuńnie dziękuję!
Bardzo mi przykro, że jest źle. Miałam nadzieję, że to cholerstwo wręczcie Cię opuści, no bo w końcu ile może Cię gnębić. Przecież to już tak długo. Nie dziwię się, że jesteś wkurzona, Choroba wykańcza nawet najsilniejszych, a najgorzej niewiedza i strach. Dawaj znać co słychać i czy jest szansa pogonić wreszcie to świństwo. Mam nadzieję, że tak. Pozdrówka :)
OdpowiedzUsuńnie jest tak źle Polly :)
Usuńale dobrze też z pewnością nie jest
borelioza to przewlekła choroba, niestety..
A takie sprawdzanie za każdym razem czy to z boreliozy, czy może z czegoś innego menconce bydzie :( Dopóki objawy nie dokuczają w porządku, ale kołowanie w głowie nie należy do najprzyjemniejszych, no i jednak chciałabym wykluczyć inne inności.
Pozdrawiam :)
no to wykluczaj inne wykluczności....znaczy inności i oby Ci na zdrowie wyszło :)
Usuńamen ;)
UsuńMamma, nie bój się
OdpowiedzUsuńnie ma takiego złego co by się ciebie nie bało
na wszystkie lęki dobrze robią spotkania np w SCC
spróbuj może tej terapii :***
Michalino, koniecznie muszę zacząć się leczyć...
Usuńw SCC ;))))
kurczak, o zaczną opłaty pobierać... :)
Usuńa nie pobierają?? ja zawsze wracam stamtąd uboższa o kilka banknotów ;)
Usuńtak, ale na bramce jeszcze nie pobierają :)
UsuńI jak? Lepiej trochę?
OdpowiedzUsuńTulę cieplutko :*
Dzięki Olgo :*
Usuńczy ja wiem czy lepiej? w ciągu dnia nie tyle mam jakieś mocne zaburzenia równowagi, co mam wrażenie jakbym była lekko na rauszu... trwa to przez jakiś czas i przechodzi...
no patrz! to nawet nie musisz pić! :) i oszczędnie jest i w ogóle... :) :)
UsuńaLusia, ale i tak się dzisiaj napiję!!! ;)
UsuńMia! Przegnaj strachy!
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze,boś silna babka;**
Miśka, jestem wyjątkowo spokojna, jak na moje możliwości ;)))
Usuńi pewnie, że będzie dobrze! najwyżej mi mózg wytną ;))
Mia mogę się przysiąść do Ciebie,mam podobne objawy.
OdpowiedzUsuńDostałam wczoraj od lekarki 16 tysięcy badań plus neurolog,okulista i powiedziała,że rezonans głowy też będzie trzeba.....tak jak Margoś napisała ja też mam coś z głową:p
Mia ♥♥♥
An3czka :)
Usuńa co Ci w tej głowie się dzieje??
ja póki co idę do laryngologa (wtorek) i neurologa (27.XI)... mój lekarz skupił się na piskach w uszach...
A mnie boli głowa, doszlo już do tego,że boli mnie 7 dni calutki czas,do tego dochodzi uczucie ucisku na uszy, zawroty,czarne plamy przed oczami, szum w uszach. Kiedyś pomagały mi tabletki,a teraz to już nic.
UsuńCzasem jak ta głowa mnie boli tyle dni to myślę,że kiedyś zwariuję :p
Ja muszę zrobić różne badania za nim pójdę do neurologa, do okulisty idę w poniedziałek.
Normalnie głowa do wymiany o tyle :)))
oj oj... potworności jakieś mi tu wypisujesz!! a długo już tak? badał Cię już ktoś, czy dopiero teraz zaczynasz tułaczkę po gabinetach?
Usuńja w sumie to mam od prawie trzech lat permanentne piski w uszach (dźwięk podobny do tego, który wydaje zapalony palnik na piecu gazowym) no i teraz doszły te dziwne zaburzenia równowagi... zanim zaczęłam się leczyć też je miałam, więc być może to znowu borreli... być może
a, że ja nie lubię być może, to znowu zaczynam łazić po specjalistach
trzymam za Ciebie kciuki dziewczyno i liczę na to samo z Twojej strony :)
Mia,boli mnie 2 może 3 lata,ale przez ostatni rok to już się zrobiła masakra. Parę razy byłam u lekarza, jeden mówił,że to od niskiego ciśnienia inny, że migrena a dopiero ostatnia lekarka powiedziała, że to nie powinno być od ciśnienia, a na migrenę też nie wygląda....poczekamy, zobaczymy co inni specjaliści wymyślą :p
UsuńMa się rozumieć,że trzymać będę ze wszystkich siłów :p
mi daleko do wymyślania ale jak czasami wymyśle to ohohohoho
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisany artykuł.
OdpowiedzUsuń