A czy Wy wiecie, że skończyłam fakultet z chorób zakaźnych i gusów mósgu?
Jako że ponieważ z zazdrości dyplomów mi jeszcze nie dali, gabinetu "Pod kleszczowym guzem" otworzyć nie mogę, ale porad na swoim własnym prywatnym blogu to mi chyba udzielać wolno, nie?
No to na początek coś z zakresu chorób zakaźnych.
Jakby ktoś nie wiedział, to pragnę poinformować, że o tej porze roku kleszcze są jeszcze aktywne! Wczoraj przerwałam takowemu łapczywą konsumpcję 0RH-. Pił skurczybyk bezczelnie krew mojego dziecięcia, które ani nie tarzało się w trawie, ani nie biegało po lesie, ani nie przedzierało się przez chaszcze. Ono TYLKO przeszło przez park! I to w trzech warstwach ubrania i czapce!
Oczywiście schizofreniczna nosicielka neuroboreliozy - znaczy się ekspertka od chorób zakaźnych - z bojową gotowością przypięcia się łańcuchem do kozetki dopóki nie otrzyma recepty na miesięczną kurację antybiotykową, idzie dziś do pediatry! Nie będzie czekała na rumień, który jak będzie chciał to się pojawi, a jak nie to nie. Ani tym bardziej na dolegliwości, które jak się będą chciały pojawić to się pojawią - za tydzień... za rok... za lat dwadzieścia...- a jak nie to nie.
Teraz przejdźmy do neurologii.
Żeby się zbytnio nie nudzić, nie pławić w rozkoszach i spokojności żywota wprawdzie nie wiecznego, ale chyba jeszcze nie schyłkowego, poszłam wczoraj do okulistki. I w sumie to nie wiem po co tam poszłam, bo wróciłam z przekonaniem, że ten mój żywot chyba jednak już wkroczył w fazę schyłkową! Bo mimo, że ta doktorka od tych oczóf jakoś mi tego gusa mósgu znaleźć nie umiała, to sama se znalazłam. Jakom specjalistka! No co? "Nierówne źrenice" w google wstukałam i mi milion pieńcet sto dziewieńcet wyskoczyło.
"Aby guz mózgu doprowadził do nierówności źrenic, musiałby być bardzo zaawansowany i dawałby jeszcze inne dolegliwości. Dlatego o takim rozpoznaniu przy bezobjawowej nierówności źrenic się nie myśli."
No to se od wczoraj nie myślę, że mam gusa mósgu, tylko se myślę że mam bardzo zaawansowanego gusa mósgu!
Jakom ekspertka!
Mia!!!!!
OdpowiedzUsuńJesteś zdrowa! Nie masz gusa mósgu!
Nie katuj się Dziewczyno, mówię Ci to ja Ouin Positive
:***
pora korone przekazac Olga c'nie?
Usuńbardzo chętnie!!!
Usuńto królowa już nie jest jedna??
UsuńQrulowa jak Miss Polonia musi koronne oddac bardziej potrzebujacym.
Usuńaaa... no to ja staję w kolejce... jestem mocno potrzebująca ;)
UsuńMamma ale Was te kleszcze lubiom
OdpowiedzUsuńJa Ci mofie mysl se co kcesz, a guza i tak nie masz hehe
kcialabys phi
Lamio... cała wiosnę i lato po każdym kąpaniu sprawdzałam dzieci od góry do dołu
Usuńteraz, zwiedziona aurą i porą roku (choć przecież kurna wiem, że póki ciepło to te zarazy atakują!!!) odpuściłam... no i mam!!
ale lekarka dała dwa antybiotyki na miesiąc... ufff
dlugo pil?
Usuńchyba nie długo, ale to akurat nie ma żadnego znaczenia
UsuńCusi mi sie widzi, ze Ty naprawde nie masz co robic jak googlujesz:))
OdpowiedzUsuńja mam ludzi od tego Star :)))
UsuńJa chyba też mam coś z tymi źrenicami. Od lat :P
OdpowiedzUsuńapeluję o natychmiastowe rozwinięcie tematu!!
UsuńNo, że różne od siebie, ale jakoś nikt się nigdy w to nie wczuł, a oczy leczę non stop. Wyniki mam ok ciągle, więc chyba nie trzeba się martwić?
UsuńMia, takom mamy urode :P
dlategoż mauo piszesz na blogu-blogach boś sie zagooglowaua na amen
OdpowiedzUsuńgusa masz na rozumku,nie na mósku
wracaj ,bo cię brak mi,o
:*
Basiu :***
Usuńjestem kochana, a przynajmniej staram się, ale i pracy dużo i głowa głupimi myślami zajęta!!
oj kurczę dziewczyno! na siłę sobie szukasz zmartwień ;)
OdpowiedzUsuńnic nie kombinuj i czekaj cierpliwie na wizytę u neurologa :)
a ja z początkiem grudnia wybieram się do laryngologa heh
z kleszczami masakra...to nawet po parku już ciężko spacerować :/
pozdrawiam!
Sissi, mówisz jak moja mama ;))
Usuńa Ty co z tym laryngologiem masz zamiar robić moja droga, he??
ha! w końcu jestem mamą :P;)
Usuńano idę bo tak jak Ci pisałam w mejlu wyszło mi coś z zatokami i chcę żeby zerknął
na wynik i obraz laryngolog ;) a fakt od pewnego czasu mam takie odczucia jakbym miała katar w głowie
lepiej mieć katar w głowie niż guza ;))))
Usuńno masz rację. guz mózgu... kto by pomyślał, a jeszcze niedawno takie zgrabne nogi pokazywauaś
OdpowiedzUsuńmyślisz, ze się jej od tego guza skurczą? :)
Usuńja myślę, że Futi myśli, że niedługo pójdę do piachu i po moich nogach pozostanie jedynie wspomnienie :)
Usuńi kilka fotek ;))
masz rację, coś Ci się na musk rzuciło ;PPP
OdpowiedzUsuńpodpowiem- nie guz
kolejna ekspertka siem znalazła!
Usuńpozwól, że ja będę wiodła prym w diagnozowaniu gusów ok? ;P
Mamma kochana, tulem. Niech ci wreszcie wykryjom cos malego, niegroznego, abys mogla spac spokojnie.
OdpowiedzUsuńA ja ci jestem bardzo wdzieczna za tom cauom edukacje o kleszczech. Dzieki tobie podchodze do problemu duzo powazniej i jesli spotkam kleszcza, to wiem, ze od razu idem pacyfikowac szpital i nie ignoruje zadnego ugryzienia. Widzisz, niesiesz ten kaganek oswiaty i ludziom zycie ratujesz! :***
Lolu! Bardzo się cieszę, że to piszesz!! Wiem, że niektórzy uznają mnie za wariatkę (nie mylić z fariatkom:) ale naprawdę warto przeciwdziałać i jeśli już złapało się kleszcza, to chyba lepiej przez miesiąc łykać antybiotyki, niż po jakimś czasie zacząć się sypać i leczyć się przez kilka lat, a często i do końca życia!
UsuńMoja borelioza nie poczyniła aż tak wielkich spustoszeń w organizmie, ale w poczekalni u lekarza widywałam ludzi na wózkach inwalidzkich! zatem niech mi nikt nie mówi, że histeryzuję prosząc o receptę na dwa antybiotyki na okres miesiąca.
Lolek jak zawsze mądrze gaga...
Usuńmondrze gaga, to Gaga. ;)
Usuńjak sobie przypomne ile kleszczy mi mama- naukowiec smarujac olejem wyciagala (metoda innowanyjna, tak siem cieszyla, ze glowa nie zostanie!) to mi sie zimno robi! Nikt nie obserwowal czy bedzie rumien czy nie. Mielismy wiencej szczescia niz rozumu. I naprawde ciesze sie, ze teraz, dzieki tobie, wiem o tyle wiecej.
olejem.... no comments :)
Usuńale prawda! kiedyś to Kujawski i na kleszczyka i kleszczyk ładnie się dusił i wyrzygiwał do środeczka ;)))
no chfilem mi zajelo nim zaskoczylam, ze Kujawski to olej. :P
Usuńi chfilem oczema duszy mojej widzialam pana Kujafskiego jak fchodzi na mojego kleszczyka. :PP
wiesz Lola, lepiej nie pytam gdzie on ten kleszyk siem ulokował, bo mi siem nieprzyzwoite rzeczy mogom zaczonć powyobrażać ;PPP
Usuńja też o tym oleju słyszałam swojego czasu :))
Usuńolej, margaryna, masło...
Usuńtak sobie teraz myślę, że nasz pies miał niedowład kończyn i trzeba było go uśpić... a kleszcze to mu tata zawsze olejem smarował!
ojaciem! to ja lepiej pojdem do lekarza, bo nadgarstek mniem boli od roku (ten ktorym operuje myszkom, i myslalam, ze moze od tego) ale teraz co rano moje stopy som jakies nie moje. Niby nie opuchniente, ale czuje, jakby byly opuchnientem. Nie wiem, kuchnia, czy na strare lata reumatyzm mnie bierze czy co. Udaje, ze nie widze, ze moze przejdzie, ale chyba jednak sprawdze o co cho, zeby nie bylo, ze skoncze jak ten pies!
UsuńLola, z tymi stopami to chyba mówisz o porannej sztywności stawów... to był jeden z objawów u mnie, ale oczywiście w Twoim wypadku może to być kwestia starości ::))))
Usuńa ból tylko w nadgarstku to raczej jednak ta myszka... bóle boreliozowe często mają charakter wędrujący, choć pani doktor powiedziała mi, że może też dokuczać na przykład tylko łokieć... zatem... możesz się przebadać :)... test Western Blot
ja liczylam, ze to obrzeki od nadmiernego tanczenia na boso, ale jakos siem nie rozchodza.
Usuńto niech juz bedzie starosc. ;)
no nic, czeba isc do tego doktora. :(
skoro tak mówisz :)
Usuńnie chciałabym być nudna, ale poranną sztywność stawów daje też RZS. Mnie najpierw wkurzało to, że u kosmetyczki po zabiegu na dłonie, gdzie przez pół godziny te sobie leżały płasko w takich misowych łapkach z wyprostowanymi palcami, to mi było jakoś tak ciężko te palce zginać, z czasem zaczęło to być bolesne. No i właśnie wtedy szukając palcologa zapytałam koleżankę neurologa, cyz może zna takowego, bo mnei te palce tak śmiesznie, a ta jędza mi je zmacała i kazała iść do reumatologa!!! no a ja sobie to świństwo wyhodowałam na własnym łonie poprzez trzymanie na siłę zaropiałych migdałów - tak dla przypomnienia......
Usuńjak najbardziej RZS daje poranną sztywność - ale akurat w tej dziedzinie nie jestem ekspertką ;))
Usuńno niestety RZS tez biorem pod uwagem. Nie wiem czy to pocieszajace. aLusia, cos ci lekarz zaradzil/ pomogl?
Usuńbiorę leki i jest lepiej. A jeśli to to, to najlepiej we wczesnym stadium choroby zacząć się leczyć - żeby zmiany w stawach były jak najmniejsze. Więc moze lepiej idź do konowała
UsuńaLusia, nie widziałam, że masz RZS :(...
Usuńto też paskudztwo!!!
Lola, do konowała marsz!!
no to chyba pojdem...
UsuńNo cóż po tytule myślałam,że odliczasz dni do spotkania z NAMI a tu takie rozczarowanie:PP
OdpowiedzUsuńA na poważnie to ja też bardziej zwracam uwagę,na ewentualną posiadalność kleszcza przez Rodzinę po wyjsciu z lasu,parku a nawet działki. Wbrew pozorom to poważna choroba i to dzięki Tobie nasza świadomość jest większa:)
no.....a z tym gusem to wiesz....:*
to ja się cieszę, że ta moja choroba się komuś na coś przydała, Margoś :))
Usuńwyspałaś się? lepiej Ci?
a lepiej,dzienkuje:))
Usuńno to dobrze :)
Usuńkebyś była bliżej to bych wpadła na szkolnka tyju ;))
Ja tam sądzę, że zostało ci całkiem długo i długo twoje nogi długie oglądać będziemy:)
OdpowiedzUsuńA wszelkie gusy i papę googla zostaw w spokoju
nooo... pożyjemy zobaczymy Sollet ;))
Usuńno ja nie wiem, sollet, mogłyby się jej jednak skrócić trochę!!!
Usuńmaupa!!
Usuńco ja Ci powiem
OdpowiedzUsuńniedawno przecież "miałam " przerzuty do skóry raka piersi
dermatolog zbadaj rzeczone i wykluczył
powiedzmy, że mu wierzę :PP
gus musku jest przereklamowany
trzustka - to jest dopiero nowotfur :PPP
a to chyba zależy jaki? bo taki glejak na przykład.....
UsuńaLusia!!
Usuńja chcę pocieszyć a Ty co?????
maupa!!!
UsuńaLusia?
Usuńno!
nie ja zaczęłam :)
Usuńale te dni zapracowane i wydarzenia zaczynają mnie wpędzać w sarkastyczny nastrój
i se odbijasz na niewinnych duszyczkach, tak?? :/
Usuńtaka karma :)
Usuńsobie porozmawiamy we wtorek!!!!
Usuńoj Mamma Mamma...
OdpowiedzUsuńić no ty dzioucha w góry to ci te urojone guzy zaraz wiater wywieje
w życiu mnie z chałupy nie wygonisz na taki ziąb i mgłę!!!
UsuńSerio? Te gady jeszcze teraz żerują??? Mam nadzieje, że rychło je śnieg i mróz wytną w pień! Ciekawa też jestem, czy ty ich przypadkiem jakimi myślami nie przywołujesz!!!
OdpowiedzUsuńNie masz guza, bo byś bredziła, a ciągle jeszcze potrafisz gadać (pisać;-)) do rzeczy. Trzymaj się i nie szukaj... guza, tam gdzie go nie ma!
"Ciekawa też jestem, czy ty ich przypadkiem jakimi myślami nie przywołujesz!!!"
UsuńAmi, no proszę Cię!! chcesz żebym czuła się winna?!!! Już i tak mam wyrzuty, że go nie sprawdziłam po powrocie do domu, ale ta pora roku uśpiła moją czujność!!
Ból rosnącego guza mózgu nie pozwoliłby Ci na klecenie zabawnych tekstów, wierz mi. Pod jednym dachem mieszkałam z kimś, komu róśł. Sory, że tak poważnie...
OdpowiedzUsuńdreamu, tak mi przykro :(((
Usuńwiesz, ja w sumie to też na poważnie, ten śmiech to taka trochę przykrywka...
Ciekawe co w mojej glowie wynajdą.....mnie już mało kiedy nie boli:/
OdpowiedzUsuńan3czka, a Ty do doktoróf kiedy idziesz?? co z tym ciśnieniem w oczach?? co z dnem oka? miałaś już to badanie??
Usuńja idę w czwartek do neurologa
a we wtorek to mnie będziecie musiały trzymać za rękę i w kółko powtarzać, że wszystko będzie dobrze :)))