Boję się, że nie zdążę, bo nie wiem jak u Was, ale u mnie blogger kręci jak Hoffman na temat podróży służbowych. A jak mi kto z uśmiechem na twarzy ciśnie, że samolot to przecież autokar tyle, że ze skrzydłami, albo, że blogger ładuje i zaraz pewnie załaduje, z tym, że chyba nie na pewno, to ja mało świąteczna w takich okolicznościach się staję :/
W tym roku całe święta spędzamy w górach, zatem ci, którzy mnie znają wiedzą doskonale, że jaka ja będę :).
Tym bardziej, że będą też i mamusia i tatuś i siostra i szwagier i moczka i karp smażony i w galarecie i śledziki i kompot z suszu i kapusta z grzybami i barszczyk z uszkami...
Bardzo się cieszę się!! I wcale w ogóle się nie martwię, jak ja się zza stołu uniesę ;).
I Wam też tego życzę moi kochani czytacze oraz moje najcudowniejsze Fariatki!
Nie myśleć o tym co niedobre! Napawać się świąteczną atmosferą oraz cieszyć świętowaniem w towarzystwie tych, których kochamy.
I dziękować za to, że to kolejne Święta, kiedy SĄ!
Wesołych Świąt!
Ps. A sąsiad mi dzisiaj powiedział, że ta z drugiego piętra to niedobra kobieta była, bo seks z niemężem uprawiała!
Wesołych Świąt! Samych dobrych emocji i pięknych wzruszeń :)
OdpowiedzUsuń:*
Olgo, bardzo Ci dziękuję!!
Usuńza wszystko! :*
Wesołych Świąt Mia!!
OdpowiedzUsuńCiesz sie tym czasem całom gembom!!
i żołondkiem :)
UsuńDziękuję bardzo:))
OdpowiedzUsuńI dla Was Zdrowych, pogodnych Świąt Bożego Narodzenia - pełnych miłości z odrobiną śniegu:))
Misiu :*
UsuńWesołych i spokojnych!!!
OdpowiedzUsuńi zdrowych Izabelo!! :*
UsuńSeksownych swiat! :)
OdpowiedzUsuńno, krótko i treściwie! :)
UsuńMijeczko i dla Ciebie Wesołych Świąt,wypełnionych miłością,radością i seksem:**
OdpowiedzUsuńi wzajemnie Margoś, wzajemnie :))
Usuńno,dzięki :)))
UsuńE, w czasie Świąt głównie spożywa się dary Boże, a nie seksi:))).
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!
ale coś robić trza między spożywaniami ;)
UsuńNo tak:)), gdzieś trzeba spalić nadmiar kalorii :).
Usuńcałus
Mamma - widzę, że zaplanowałaś spalanie, więc spokojnie możesz się objadać.
OdpowiedzUsuńradosnych i ciepłych:***
ja tam takich oczywistości nie planuję Ruda :)
Usuńbuziaki :**
górskich wędrówek i smakołyków
OdpowiedzUsuńrodzinnej wesołości!
górską wędrówkę to planujemy w Sylwestra... herbatka z prądem i sru na Czantorię :)
UsuńTobie tez kochana. :***
OdpowiedzUsuńLolciu :***
UsuńA nazwę "Airbus" słyszała? Na pewno słyszała. A co ona oznacza, jeśli nie "powietrzny autobus"?
OdpowiedzUsuńA Blogger ładuje jak się patrzy i żadnych problemów nie przysparza! O!
Życzyłabym Ci wesołych świąt, gdyby nie to, że planujesz je spędzić na galerach. Głupio by to brzmiało... A może jednak? Niech tam, najwyżej się wygłupię! Wesołych świąt, Mamma (w górach... brrrr... oksymoron...)!
:DDD
Usuńco to za zmasowany sabotaż!!!!
Usuńa sio!!
I tak nas kochasz :) :) :)
Usuńze względu na czas wzmożonego miłosierdzia wypierać się nie będę ;))
UsuńWesołych i cudownych Świąt!
OdpowiedzUsuńdziękuję Dorotko
UsuńMia, życzę Ci by atmosfera w święta była taka jakbyś chciała żeby była :D :*
OdpowiedzUsuńA to niedobra sąsiadka!
to zua kobieta była...
Usuńsonsiad teraz taki smutni i przygaszony...
zdrowych wesołych rodzinnych! :D
OdpowiedzUsuńdziękuję Sissi
Usuńa Ty to zawsze musisz trochę przewrotnie ;D
OdpowiedzUsuńTobie i całej rodzince życzę cudooooownych Świąt i wspaniałej atmosfery :D
oj tam oj tam... :)
Usuńno to się objadaj do rozpęku :)
OdpowiedzUsuńa czy Ty wiesz, że ja pięć godzin uszka i pierogi lepiłam? :)
a ten niemąż to był czyjś mąż?
aLusia, a Ty nie masz co robić tylko o szczegóły klatkowej seksafery dopytywać?? może pierogów jeszcze polepisz?? tak cobyś przywiezła ze sobą na najbliższe spotkanie :))
Usuńheheh :) :) dziś mi terapeutka powiedziała, że mi to strasznie szkodzi na szyję :)
Usuńa mówiłyśmy: KUPIĆ!!!!!?
Usuńbyłam już na to właściwie zdecydowana, ale jakoś wyszło inaczej...
Usuńo! seks!
OdpowiedzUsuńTy się Paweu niezdrowo nie podniecaj
UsuńPaweł Pepe ostatnio jakiś monotematyczny taki
UsuńMamma lowjam ciem
OdpowiedzUsuńniech masz cudowne święta
i Ekhm nieśmiało mówię
niech pamięta co to za święta; )
:**
a ja Rybciem lofjam ! tak szczerze choć z ukrycia ;))
Usuńa w ogóle to siem jakaś sentymentalna robiem na starość...
no chyba, że to objaw jakiejś śmiertelnej choroby ;)))))
Mamma, to pewnie sie od ciebie zarazilam. :P
Usuńwzruszam sie jak na amerykanskim filmie o milosci i cienszkiej chorobie. ;)
na przykład jak na Stalowych Magnoliach? :)
Usuńja bardziej w kierunku Ptaków ciernistych krzewów idę :)
UsuńLola, jakby nie było noc żeśmy razem spędziły... głowa przy głowie, wontroba przy wontrobie ;))
Usuń:)) no wuasnie! ta noc upojna. ;) pewnie wtedy przeszlo na mnie jak wesz. :P
Usuńco do filmow to moze byc nawet Forrest Gump. ;)
nawet Klan! :)
Usuńchyba bendem zazdrosna:))
Usuńale że co?? że my z Lolą takie wrażliwe?? tesz możesz Margoś... wystarczy, że będziesz płakała na Klanie i Czterech pancernych ;)))
UsuńWesołych Świąt moja Droga :)
OdpowiedzUsuńTy w górach, ja w górach - czyli obie po góralsku ;-). No, ale ja już na nizinach od 2 dni... Na blogi dopiero zaś łypam - po tej długiej przerwie.
OdpowiedzUsuńA skąd ten sąsiad wiedział? Owym niemężem był?