Dlaczego tak trudno zabrać mi się za napisanie o tych wszystkich cudownościach, które widziałam, o tych wszystkich pięknych chwilach, które spędziłam? Nie wiem. Naprawdę. Ale wiem jedno... wiem, że Rysiek Riedel śpiewając: "w życiu piękne są tylko chwile" miał, kurna, cholerną rację.
Tydzień spędzony we Francji i tydzień spędzony we Włoszech były naprawdę cudowne! Francja - dokładnie Lazurowe Wybrzeże - odwiedziłam już po raz czwarty. Ciągle mnie zachwyca. I nie mówię tu o zapchanych deptakach, gwarnych restauracjach, tym typowym dla Cannes czy Nicei blichtrze. My, jak to my - skromne mniszki lecznicze - lubimy takie coś:
Sentier du Littoral poznaliśmy dopiero w tym roku. Jest to ścieżka ciągnąca się wzdłuż wybrzeża z St. Tropez do plaży w Cavalaire. Przepiękna. Długa - całość liczy około 35 km. Wybraliśmy się na nią dwa razy, raz od samego St. Tropez, raz gdzieś od środka. Iście tropikalne krajobrazy. I choć mieliśmy fajną temperaturę - 25,26 stopni w słońcu trudno było wytrzymać. Momentami krajobraz robił się prawdziwie pustynny, brakowało tylko skorpionów. Ale były kraby, kolorowe rybki i jakieś czarne włochate coś :). Młoda powiedziała, że jej pani ma takie coś pod pachami :))))))
Były też piękne wille, prawie jak z Mody na sukces.
ale my wolelibyśmy coś takiego:
Podobno jest do sprzedania... nie chcecie? Bo nam jeszcze zejdzie, nim nazbieramy :)
Ale generalnie rzecz biorąc, pooglądaliśmy sobie te wszystkich piękności przeznaczonych wyłącznie do oglądania i nawet nas zazdrość nie zeżarła, no bo co my byśmy w tych wszystkich willach, na tych wszystkich jachtach robili, skoro my to przecież lubimy tak:
Fajnie nie?
I wcale nie zazdroszczę Rybeńce, że jest w jakiś tam Włochach, bo też byłam i co tam widziałam, to moje. A już niedługo Wasze. Na zachętę pokażę tylko jedną rzecz:
Reszta później. Teraz dam Wam czas, żeby Wam ten zielony kolor z twarzy zszedł ;))))
Aaaa... i okazało się, że przejechaliśmy 5200km bez ważnego przeglądu...
Cieszę się, że cudnie odpoczęłaś w tych niezwykłych okolicznościach przyrody!
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcie niesamowite! Niecierpliwie czekam na więcej :)
i złotooooo!!!!
Usuńchciałabym tam wrócić... zrobiliśmy sobie jednodniową wycieczkę na Ligurię - to stanowczo za mało :(
UsuńPięknie!!!
OdpowiedzUsuńmiałam podpytać o konkretniejsze namiary, ale własnie doczytałam, że to wyjazd do znajomych.
Usuńfajnie jest mieć takich przyjaciół (i nie mówię tego z przekąsem czy złośliwie), którzy chętnie goszczą u siebie znajomych z kraju. fajna okazja do pobycia razem, rozmów, wspomnień.
niestety u mnie zero rodziny/przyjaciół w świecie czy chociażby w górach czy nad morzem. wszyscy okupują centrum . rok temu co prawda dalsza znajoma zapraszała do Malezji (mąż na kontrakcie), ale jakoś się nie zdecydowaliśmy, a w tym roku już wrócili.
to prawda Ruda... koszty nieporównywalnie niższe ale przede wszystkim towarzystwo przyjaciół bezcenne!!
UsuńDługo mi ten zielony kolor z twarzy nie zejdzie! Szczerze zazdroszczę i jednocześnie szczerze cieszę się, że było cudownie i pięknie :))))
OdpowiedzUsuńjest tyle pięknych miejsc na świecie, że aż żal, że życia nie starczy :((
Usuńale nasza Polska też jest przepiękna... jak wjechaliśmy po północy do kraju widok mgły znad łąk (było tylko 9 stopni) i przymglonego księżyca po prostu mnie wzruszył....
Wspaniałe widoki:))
OdpowiedzUsuńDobrze, że Was nie kontrolowali:)
dobrze, że o tym nie wiedziałam Miśka!!! Mój mąż to mnie jednak doskonale zna :)
Usuńaaaa.... bo nie dopowiedziałam, że powiedział mi o tym dopiero pod blokiem - on wiedział już w drugim dniu pobytu na Lazurowym :)
UsuńMądry ten twój mężuś :DD
Usuńmądry ta moja kochana "Zimnakrwia" ;))
UsuńAle siem napaczauaś :P
OdpowiedzUsuńPięknie;)))
że też nie można siem napaczeć na zapas, nie??
Usuńno ale dobrze, że aparaty som :)
Sliczne okolicznosci przyrody. :)
OdpowiedzUsuńwidzem, ze we Wuoszech to bloki prawie jak nasze, tylko bardziej scisniete. ;)
Uwielbiam Wlochy. ;)
ja chyba jednak bardziej Francję :)
UsuńFrancjem znam tylko z Paryzewa, ktory na moje jest przereklamowany. Chetnie zwiedzialabym jej inne czesci, ale ostatnio najbardziej kusi mnie Hiszpania.
Usuńw Paryżu byłam dwa razy - mię się tam podobał :)
Usuńale północ Francji też jest piękna - Bretania, Normandia...
Przepiekne wakacje mieliście! O takich marzę! w takich okolicznościach i w ruchu, nie cierpie godzinami siedzieć, leżeć w miejscu, szkoda czasu i widoków:)))
OdpowiedzUsuńciągle czuję niedosyt, że jeszcze tam tyle do zobaczenia...
Usuńkochana, lepszy niedosyt od niesmaku :)
Usuńco prawda, to prawda :)
UsuńJa też tak chcę!
OdpowiedzUsuńChociaż wcale nie zazdroszczę.
Pięknie mieliście :)
pięknie :)
UsuńPieknie! Ciesze sie,ze odpoczywalas w takich cudnych miejscach. To co zobaczymy na zawsze jest w nas i nikt nam tego nie odbierze.
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjecie boskie
Czekam na jeszcze:)
to prawda... wspomnień nam nikt nie odbierze... no chyba, że Alzcheimer tfu tfu :)
UsuńNadal jestem zielona..
OdpowiedzUsuńty, michalina, to chyba akurat przesadziłaś z zielenieniem?
Usuńno nie??? kokietka ;)
Usuńtak prawie kokietka :D
UsuńMichalina, miotłę odpalaj i wio :)
niech teraz Mamma zielenieje ;)
Usuńfajowe widoki :) no to się nawdychaliście i napatrzyliście na zapas :)))) 5200 bez przeglądu hmmmmm..........i to zagramanicą hmmmmmm..........cyrkowcy:***
OdpowiedzUsuńna szczęście o tym wyczynie dowiedziałam się dopiero pod blokiem :)
Usuńmąż sobie przypomniał nieco wcześniej, ale i tak o miesiąc za późno!! :)
dzieeeeeelny Helmucik :) ucałuj go w daszek :)
Usuńoj tak aLusia! głaskaliśmy go pieszczotliwie, dawaliśmy mu dobrego paliwka popić, trzymaliśmy go w cieniu... wszystko z miłości do niego :)
Usuńno, to przyzwoici z Was ludzie :) :)
Usuńno chyba nie miałaś co do tego wątpliwości!
Usuńnooooo.... to rozumiem! wiadomość z pikczerami!
OdpowiedzUsuńsiem napracowałam :)
Usuńto widać! :) jak rzadko!! :) :)
Usuńno wiesz!
Usuńfoch!
uderz w stół.... nie powiedziałam, że u Ciebie rzadko, tylko " jak rzadko bywa" :) :)
Usuńtiaaa... kręcisz jak tromba powietrzna ;)
UsuńPrzynajmniej moja twarz nabrała koloru i nie jest blada. Zielony to kolor nadziei, więc dobre i to:)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńMP, a może Ty się zatrułaś?? ;)
UsuńOjej zazdroszczę i plus za rowery.
OdpowiedzUsuńwiedziałam ;)
Usuńto trzeba mieć ważny przegląd na rowery?
OdpowiedzUsuń;P
pięknie!!!
wiadomo!!! i kartę rowerową!!! :)
Usuń:pp
Usuńi koło zapasowe ;))
Usuńi wiatraczek
Usuńalbo chociaz horongiefkem. :)
Przecudne zdjecia!!
OdpowiedzUsuńkrajobrazy i pogoda ....ech :))
oj tak... ech :))
Usuńa Ty co ranny ptaszku tak wcześnie po blogach buszujesz, co?
no włąsńie, Margo, co się z Tobą dzieje, dizewczyno? że się tak po nocy zrywasz? chyba, ze nie dajcie bogowie, znów burza Cię obudziła?
UsuńaLusia, nic nie chcę mówić, ale Margo to nam się chyba starzeje ;)
Usuńnie chciałam tego na głos....... ale i mnei taka myśl przeszła przez głowę :)
Usuńale piekne zdjecia! Warto tak ladowac akumulatorki!
OdpowiedzUsuńdzięki za odwiedziny :)
UsuńI tego się trzymajmy - chwytajmy tech cudne chwile. Za wszelką cenę trzeba zachowac je od zapomnienia! Buziaki!
OdpowiedzUsuń