środa, 14 stycznia 2015

Gdzie są moje włosy, w tej chwili je miałam...


Wiecie co to jest zazdrość? Tiaaa.... już to widzę, że nie wiecie ;)

Włosy, w przeciwieństwie do nóg, nigdy nie były moją domeną. Miękkie, cienkie, lejące, do dupy. Jeśli po umyciu decyduję się ich nie spinać, po pół godzinie przypominam topielicę, tudzież Świteziankę. A kiedy udaje mi się przewrócić oczami, wyglądam dokładnie jak ta, co wyłazi z telewizora i wszyscy padają trupem!



Dlatego za każdym razem kiedy widzę reklamę, gdzie jedną trzecią ekranu zajmuje butelka szamponu, a dwie trzecie piękne, gęste, długie, mocne, błyszczące, podatne i chujwiejakiejeszcze włosy, jestem po prostu wściekle zazdrosna. 
I dochodzę do siebie dopiero przy Calzedonii. Albo Gattcie.
No dobra. Włosy, owszem, mam cienkie, miękkie, lejące, do dupy, ale podobno mam ich również dużo.
A raczej miałam, bo...
RATUNKU!! 
Łysieję!

Od kliku miesięcy mam takie problemy z włosami i z cerą jak rząd z polskim górnictwem! Te drugie
wypadają jak zęby Gołoty na ringu w trzeciej sekundzie! Ta pierwsza usiana piklami jak spiżarnia babci Honoraty na zimę! 
Albo na odwrót.
Na brodzie, wzdłuż linii włosów, na szyi, za uszami mam bolesne, ropne wykwity! Choć cera, obok włosów i może jeszcze kilku rzeczy, o których powiem tylko w obliczu groźby łamania kołem, nigdy nie była moją mocną stroną, pierwszy raz doświadczam czegoś takiego! Dekolt i plecy w "kaszce". Podobno to łojotokowe zapalenie skóry. Mam maści, kremy, aerozole, które pomagają tyle, co herbatka z koniczyny na sraczkę! Poza tym ja to bym jednak chciała ustalić przyczynę! No więc do endokrynologa w piątek idę. Niech poszpera. A nie! To ginekolog :)
Coraz częściej nachodzi mnie jednak myśl, że to pokłosie ponad dwuletniego leczenia! Ot, rozpierdolona immunologia!

A może któraś z Was miała kiedyś podobne problemy, zwłaszcza z wypadaniem włosów. I zna jakieś czary-mary hokus-pokus??? Zwłaszcza na włosy. 
Bo zaczynam drżeć, że jeszcze chwila, a będę musiała robić przeszczepy z cipki!


131 komentarzy:

  1. heheh :) ale wtedy chyba nie osiągniesz pożadanej długości :)

    kup w aptece odżywkę wax - moja mam jej używała po chemii i nie straciła włosów, a i ja używam i uważam, że jest super, a nalezy podkreślić, że mam szeroki przekrój przez asortyment :) w dodatku jest śmiesznie tania.
    a cera to może z powodu rozwalonych hormonów? podobno ropniaki w tej części twarzy są na to niezbitym dowodem. Najlepszym środkiem jaki na to znam, również z autopsji, są dobrze dobrane tabletki antykoncepcyjne - pieknie regulują wszystkie problemy.

    No i złoto!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też lubię wax i fajnie działa na moje włosy ale mam koleżanki 2 którym nie służy...nie wiem dlaczego,może źle dobrały odżywkę do swoich włosów.
      pamiętam,ze w młodości wcierało się naftę kosmetyczną we włosy albo robiło z jej dodatkiem takie mikstury na włosy,
      skrzyp jest też dobry

      ale na te wypryski to tylko lekarz endokrynolog juz teraz pomoże,skoro dermatologiczna kuracja nie przyniosła efektów oczekowanych

      a hormony faktycznie moga być przyczyną tego wypadania włosów

      Usuń
    2. Dziewczyna, a ta odżywka nie przetłuszcza włosów?

      Usuń
    3. Być może Alutko,bo ja robię waxem raz na jakiś czas,po czym myję włosy,natomiast moja Córa po nałożeniu waxu spłukuje i ma cudne loki:)
      z pewnością trzeba metodą prób i błędów dobrać do swojej struktury włosa odzywkę.

      Usuń
    4. spróbuję z tym waxem
      tak w ogóle to jestem gotowa obłożyć się nawet miksturą z kocich szczyn...
      coraz widoczniejsze zakola wpędzają mnie w depresję!!!

      Usuń
    5. jak mówisz i tych szczynach kocich to nie zalecam:PP

      ja mojemu Mężowi kupuję szampon na wypadanie włosów DX2 ....ciekawe czy na kobiece włosy by podziałał :P

      Usuń
    6. a ja waxa używam dość często, średnio powiedzmy, co trzecie mycie. Używałabym częściej, ale to się trzyma chwilę w cieple, więc mi się nie zawsze chce. Jak sobie robię kąpiel z pianką to myję głowę, nakładam odżywkę i mi woda miło paruje i ogrzewa. Jakie mam włosy każdy mógł ocenić :) Moja mam poświęcała się bardziej i na odżywkę nakładała folie, na to ręcznik i ogrzewała suszarką, no ale była bardziej zdeterminowana. A poza tym to mozę rzeczywiście idź do jakiegoś rozsadnego gina i pogadaj z nim na temat tabletek -naprawde można mnóstwo rzeczy nimi wyregulować.

      Usuń
    7. tylko, że ja z przyczyn chyba raczej oczywistych, nie chcę już tabletek :(((

      Usuń
    8. tylko nie wszyscy mogą brac tabsy...ja na ten przykład nie mogę...:P

      a włosy aLusia masz super! :))

      moja Córa nakłada taki specjalny czepek na włosy z tą odżywką owija ręcznikiem i trzyma z 40 minut...mnie sie tam aż tak nie chce:)))

      Usuń
    9. aLusia ma nie tylko super włosy, prawda Margo?
      cała jest super! :)

      Usuń
    10. to i ja spróbuję tego waxa, ale na nowym mieszkaniu jak będę się kąpać we wannie ;))

      ja pigułki biorę, bo muszę i fajnie, że mają dobre działanie na cerę, bóle miesiączkowe itd., ale jednak gdybym nie musiała to bym nie brała. to jednak tabsy są...

      Usuń
    11. aLusiu ja nie muszę niestety nie mogę:((..... ale to wiesz;)

      o tak Mia! aLusia jest cała the best !!!

      Usuń
    12. Mnie wax nie służyła, mimo, że dobrana była przez moją bratową do farbowanych włosów. Ja bym raczej popróbowała czegoś takiego:http://naturalnaapteka.blog.pl/2014/12/04/srodek-na-rozpuszczanie-kamieni-nerkowych/#.VKHJhN_Fi4s.facebook.
      Nie zniechęcaj się, poczytaj do końca. Coś Cię wyraźnie wpiernicza od środka, i od środka trzeba się tego pozbyć, ewentualnie poczytaj o oleju z czarnuszki.

      Usuń
    13. dreamu, ale ja nie mam kamieni żółciowych...
      mhm... wpiernicza mnie od środka?? źle mi się kojarzy ;)
      alucha we wannie powiadasz... ech jak mi czasem takiej kąpieli w płatkach róż brakuje! z szampanem w jednej ręce, truskawką w drugiej ;)

      Usuń
    14. no to Twoja córka ma Margo podobną determinację jak moja mam :) mi pomaga tyle ile robię :)

      no i dziękuję Wam, dziewczynki, od razu wieczór lepszy :) :)
      a jeśli chodiz o tabletki to oczywiście sa osoby z ewidentnymi przeciwwskazaniami, ale to się zmienia dośc dynamicznie, teraz są nawet z tak minimalną ilością hormonu, że robi tylko samo dobro, może brać nawet jedna moja kuzynka z problemami z ciśnieniem - a całe dorosłe życie miała zabronione. Także tego - nie trzeba się bać, tylko lekarza popytać i heja :) sa stany, w których jednak najbardziej ekologiczna pokrzywa nie pomoże. A nawiasem, teraz mi się przypomniało - jest też lekarz włosolog, nie pamiętam jak się nazywa, ale mogę spytać kuzynkę, bo korzystała z jednej bardzo miłej pani w Smoczogrodzie

      Usuń
    15. pytaj pytaj aLusia! jestem zdesperowana!
      co do hormonów, to brałam 12 lat z przerwami na ciąże karmienie i takie tam
      ale trochę mi się udzieliła ta fobia hormonalna, że niby po tym to trzy cycki i dwa penisy :)

      Usuń
    16. no coś ty, to plotki złych języków są! a tak na poważnie, to większośc obiegowych opinii to powstała w latach 60 i 70-tych i są wciąż żywe. A zmieniło się wszystko kosmicznie!
      Dzisiaj albo jutro więc dzwonię do kuzynki i potem Ci wszystko zreferuję. O bonifratrów też ci siędowiedzieć?

      Usuń
    17. o wszystko!!
      i nie zapomnij zapytać o ziółka na podniesienie cycków, bo jakieś takie płaskorzeźby się z nich zrobiły ;))

      Usuń
    18. hehehe :) to już się zapytasz indywidualnie :)

      Usuń
  2. wiesz co, to pewnie jakieś uboczne skutki leczenia,
    nic nie poradzę, jak kiedyś mi wypadały włosy to sobie zrobiłam chemię, wypadły wszystkie i pikne odrosły
    ale to tez już minęło
    chyba;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rybeńko, chyba jednak porzucę moje pędy ku fizycznej doskonałości ;)

      Usuń
    2. twoje rady rybcia są lepsze niż Wujka Dobra Rada :) :)

      Usuń
    3. :) zdecydowanie. I od wątroby :)

      Usuń
    4. a myślisz, że od trzustki też??

      Usuń
    5. być moze ;) sądząc po sile przekazu :) :)

      Usuń
  3. Mam taki problem z włosami dwa razy w roku przez jakiś czas. Jesienią i wiosną. Własnie kończy się ten okres jesienny... Nie wiem dlaczego mi wypadają i na razie nie znalazłam nic co by im pomogło. zadne skrzypy i inne pierdoły, a jakiś leków nie chcę brać na to. Odżywki natłuszczają mi włosy i musze je wtedy myć codziennie, więc ich tez unikam... Koleżanka chwali sobie szampon z propolisem - mówi, że innego już nie kupi. Kupiłam, ale jeszcze nie zaczęłam stosować.

    Co do cery to wszelkie wypryski itp. zwykle wynikają z problemu z jelitami, które potrzebują oczyszczenia. Oczywiście na cerę pomogła mi antykoncepcja, ale to jednak nie jest rozwiązanie problemu... ale gdy zaczęłam przerabiać temat jelit, problemy skórne mam mniejsze. :)

    A ja nie cierpię reklam calzedniów i innych gattów :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alutka to prawda nasze jelita maja bardzo duże znaczenie dla naszej cery i nawet samopoczucia:)

      A ja ostatnio zakupiłam rajtki z Calzedonii,są w promocji 50% :DD

      Usuń
    2. Dowiedziałam się, że jesli mamy bóle jelit to może to świadczyć o tym, że mamy problem ze strawieniem jakiejś sytuacji, jakiegoś problemu. Sprawdziłam na sobie - to prawda. :)

      Uwielbiam rajtki z calzedonii, zwłaszcza takie grubsze, np. 50. Mam niezniszczone takie, które kupiłam np. 2 lata temu, a zimą często łażę w kieckach. :)

      Usuń
    3. owszem, też myślę, że to może być kwestia diety... przez dwa i pół roku dużą część produktów miałam wykluczoną, teraz do części z nich wróciłam... być może to reakcja organizmu na wcześniej wyeliminowane składniki...
      jednak umiejscowienie wyprysków wskazywałoby na hormony :(
      lekarka mi mówiła, że zarówno sama borelioza jak i jej leczenie mogą zakłócać gospodarkę hormonalną :(

      Usuń
    4. Alutko właśnie wzięłam 50 są cudne. Natomiast koleżanka wzięła z cashmerem,są cudne ale dla mnie za ciepłe.

      Mia,Ty prze ponad dwa lata dostarczałaś samego dobra do organizmu,teraz wszystkie cukry,ostrzejsze rzeczy mogą właśnie powodować te dolegliwości;(

      Usuń
    5. Dla mnie to najlepsze jakościowo rajty :) i pończochy też mają takie fajne kryjące :)

      Dobrze zauważyłaś, Margo z tym jedzeniem.

      Usuń
    6. z tym tez się zgadzam, tym o rajtkach. Te grube, pod warunkiem, że sie ich nie potarga napradę starczają na baaardzo długo i się z nich nie robi flak po kilku praniach, jak na przykład z gatty - do tych jestem dośc zrażona. Cały czas są opinające i nie robią się takie kluski z koloru

      Usuń
    7. no i od włosów to rajtków ;))
      To co Gatta czy Calzedonia?
      bo dziś idę na sklepy, wyprzedaże fajne są, a ja to się ubieram albo w lumpie albo na wyprzedażach :)
      i to tak średnio raz na 3 lata :)

      Usuń
    8. to ić do Calzedonia Mia,jest promocja na rajtki!!:))

      Usuń
    9. no to pójdę! a jak!! a po ile takie super rajtki Margo?

      Usuń
    10. aLusia, gatty też bardzo nie lubię, ani cienkich, ani grubych.
      calzedonia tania nie jest, ale jednak wychodzi znacznie taniej w dłuższej perspektywie :)
      te grube chyba 35 zł, ale już nie pamiętam...

      Usuń
    11. Mikrofibra 50 teraz po 11.50 a te najgrubsze wełniane to od 22 do 29 zł!
      warto zajrzeć Mia,idź koniecznie !

      Usuń
    12. no i dupa! nie pojechałam! straaaaasznie mi się nie chce robić tego czego tak bardzo nie lubię...

      Usuń
    13. calzedonia zdecydowanie. Może jutro też będą... nie załamuj się :) a co takiego robisz?

      Usuń
    14. no straaaasznie mi się po sklepach chodzić nie chce!!!!

      Usuń
    15. przez internet zamów :)

      Usuń
    16. przez internet nie idzie pomacać ;(

      Usuń
    17. jakies minusy muszą być

      Usuń
  4. Mi włosy wychodziły garściami jak miałam nadczynność tarczycy, ale u ciebie prawdopodobnie będzie to pokłosie kuracji antybiotykowej. Mój mąż niestety tak się pozbył dużej ilości włosów. Podobnie reaguje pewnie skóra. Idź do lekarza, może on coś wymyśli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiem, że to charakterystyczne dla problemów z tarczycą, ale miałam robione badania TSH i FT3 i FT4 w normie
      idę Sollet, idę... w piątek endo

      Usuń
  5. Wiesz co, Ty nie kombinuj na wlasna reke, tylko wybierz sie do dermatologa, a i endokrynolog by sie przydal.
    Oraz... wyobrazilam sobie Ciebie ze skalpem lonowym w charakterze tupeciku na czubku glowy, no i oplulam monitor, popuszczajac przy tym radosnie w majtki. Nie moge przestac rzec! :)))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. byłam u dermatologa, mam jakiś szampon ale zero poprawy!!
      w piątek wizyta u endokrynologa, pewnie zbada mi poziom hormonów i się okaże
      a wyobraźni to pozazdroszczę Pantero ;)

      Usuń
    2. mnie też wypadały włosy, podejrzewałam tarczycę, ale nie
      dermatolog dał mi na receptę jakiś płyn i szampon, niewiele to dało
      trochę pomogło mycie w szamponie "Physiogel z odżywką" ale na efekty trzeba dość długo czekać
      nawet kilka miesięcy
      a włosy wypadają też z powodu stresu niestety

      Usuń
    3. ale coś Ci pomogło Olgo???

      Usuń
    4. no właśnie ten szampon Physiogel z odżywką, do kupienia w aptece, mam wrażenie, że pomógł
      a może bardziej to, że, poziom stresu już nie jest taki jak wtedy, gdy nasilenie wypadania było największe

      moja znajoma miała łysienie plackowate, pomógł dermatolog, ale leczenie trwało bardzo długo
      prócz leków lekarka zaleciła stosowną dietę, między innymi siemię lniane, orzechy

      Usuń
    5. oszzzz, chyba jednak wole jak wypadają "nieplackowato"

      Usuń
  6. a to cholerna złośliwość, na cipce som na głowie nie ;)
    a tak poważnie to, moja siostra też miała taki problem z włosami. wszystko ze stresu i zmęczenia. u Ciebie faktycznie to chyba efekt leczenia boreli. jej nie pomagały maści i żele. zaczęła pić zioła. myślę, że najlepsza w Twoim wypadku będzie pokrzywa. działa świetnie na oczyszczanie krwi i całego organizmu, a chyba by Ci się przydało po tak długiej kuracji lekami. spróbuj, bo pokrzywa jest po prostu rewelacyjna, poczytaj w necie. ja na wiosnę zawsze robię sobie kurację, kiedy dopada mnie wiosenne zmęczenie. genialna jest też przy anemii, bo zawiera dużo żelaza. jak chcesz to poszukam jeszcze jakichś ziółek, mam świetną książkę na ten temat.
    dziewczyny też piszą o tabletkach hormonalnych i to prawda, bo kiedy je biorę mam śliczną cerę i włosy mi się nie przetłuszczają, ale to dodatkowa chemia dla organizmu i ma więcej efektów szkodliwych niż pozytywnych.
    dlatego osobiście wybieram naturalne metody.
    trzym się i nie łysiej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z ta pokrzywa Polly to masz rację! ja pije pokrzywe już 3 miesiąc:)

      Usuń
    2. Polly, byłabym Ci bardzo wdzięczna za pomoc w poszukiwaniu naturalnych metod!!!
      A pokrzywę mam, a jak! Tylko jej nie piję :(. No ale zacznę od już, teraz :)

      Usuń
    3. a'propos ziół - jeśli jesteś w stanie je parzyć i pić, to może wybierz się do bonifratrów? oni mają ziółka na wszystko, a i dobierają mieszankę indywidualnie do pacjenta.

      Usuń
    4. moja znajoma od paru miesięcy pije młody zielony jęczmień (sklep ze zdrową żywnością), ogólnie czuje się lepiej i wyleczyła trądzik różowaty

      Usuń
    5. do bonifatrów?? osobiście?
      mam nadzieję, że to nie w Tybecie ;)

      Usuń
    6. no prosz Cie!!! w Smoczogrodzie są, mogę Cię nawet umówić jak chcesz ;)

      Usuń
    7. wiedziałam, że to podpucha! Nie chce Ci się przyjeżdżać do SCC?? ;)

      Usuń
    8. hehehe :) no może to trochę tak wygląda, ale przyjadę, żeby Ci udowodnić, że mi chodzi tylko o twoje dobro :) :)

      Usuń
    9. to weź jednego bonifacego ze sobą ;))

      Usuń
    10. oni wstydliwi do kobiet są :) nie wiem, czy dwie naraz by zniósł :)

      Usuń
    11. to weź dwóch, rozłożą między sobą ten ciężar ;)

      Usuń
    12. albo się im zdubluje :)

      Usuń
  7. stres.
    i pewnie coś jeszcze.
    ja tez łysieję, stosuje jakieś tam odżywki ale chyba nie pomogą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie Futi "coś jeszcze" mnie najbardziej interesuje!!
      i tak w ogóle to pragnę Cię wyrzucić!! ;)

      Usuń
  8. Co do przeszczepów, zważywszy te zabiegi pseudo-higieniczne, którymi z uporem nasze cipki katujemy, to one mogą im w niedalekim czasie zostać poddawane.
    W obliczu szybko się zmieniającej mody, oby słowa moje nie okazały się prorocze:)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Errato, cóż to za katastroficzne wizje snujesz???!!!!

      Usuń
  9. Jedyny mój problem z włosami polega na tym, że mam ich za dużo i nic nie da się z tym zrobić, nawet fryzjerom opadają ręce i gacie. Ale ja bym się na Twoim miejscu nie martwiła. Masz trądzik młodzieńczy, co świadczy o tym, żeś piękna i młoda! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chcesz mnie zdenerwować jak te panie z Schaumy???
      tiaaaa... młodzieńczy... i tak upiększający, że niech to chuj szczeli!!

      Usuń
    2. Przysięgam, nie mam nic wspólnego z paniami z Schaumy! Jestem zwykłą, grzeczna dziewczynką.

      Usuń
    3. sama spójrz na tę kombinację zdań! śmierdzi na kilometr!!!

      Usuń
    4. Patrzę... patrzę... patrzę...
      ...i nie czuję!

      Usuń
  10. u mnie wypadają ;/
    stres, anemia i gówniana farba do włosów;(
    spróbuję tej odżywki, o której pisała aLusia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wypadają pewnie każdemu...
      ale zatrważa mnie ilość jaka wypada!!! czasami są to całe pasma!!!!
      będę łysa buuuuuu

      Usuń
    2. to co? pytać o tego włosologa?

      Usuń
    3. no jak nie pytać jak pytać!!! ;)

      Usuń
  11. kochana, u mnie z cera to samo. Tyyyle lat bralam piguly i gdy przestalam, widac, ze organizm, sam sobie poradzic nie moze. Moja lekarka powiedziala mi, ze nie wroci do siebie w 5 min., ze to moze potrwac nawet kilka lat. Daje mu do wakacji. Jak nie to ponoc sa jakies hormony naturalne, badaja twoja krew i jakos idealnie dopasowuja i wyrownuja braki. Jest to duzo lagodniejsza dawka i niz tradycyjne piguly, o ktorych dowiedzialam sie tyle zlego, ze chyba juz do nich nie wroce.
    Pocieszam sie, ze przy tlustej cerze wolniej powstaja zmarszczki, albo sie na nie nie zwraca uwagi. :) Na razie bez kila tapety z domu nie wychodze. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lola, co do cery, to na nią musiałabym przeznaczyć cały osobny post!
      nigdy nie miałam idealnej cery (no może za wyjątkiem okresu ciąż) ale teraz to jest MASAKRA! na brodzie robią mi się takie bolące twarde podskórne wypryski, które nie wybijają się do końca, tylko "chowają się" z powrotem, by na drugi dzień zacząć wykwitać w innym miejscu!! No i skronie! Tam to już mi ślady pozostawały! podbródek też obsypany i za uszami - cała masa!!!
      zawsze też miałam cerę tłustą czego po prostu NIE ZNOSZĘ! wszędzie ze sobą noszę puder w kamieniu i żeby jako tako wyglądać musiałabym pudrować się średnio co godzinę!
      Lola! bez tapety to ja drzwi nikomu nie otwieram!!!! :)

      Usuń
    2. u mnie mlodsza nawet zauwazyla, ze z ranka ta moja cera taka nieatrakcyjna, ale potem nagle nic nie widac. I tak sie dziecko dowiedzialo co to znaczy tapeta. ;)

      Usuń
    3. a ja cały czas zastanawiam się nad tym, czy moje dzieci takie niespostrzegawcze, czy raczej po mamusi dyplomatyczne i kulturalne ;))))

      Usuń
    4. może jeszcze za małe :)
      a namalować sobie twarz to podstawa :)
      co dziwne, ja kiedyś tez miałam tłustą cerę, którą podobno ma się całe życie, ale ja taka nieksiążkowa, to mi się w peny momencie na tłusta przerobiła na suchą wrażliwą - uwierzcie, że chbya wolałam poprzednią wersję...

      Usuń
    5. aLusia, najgorsze jest to, że jak wrąbiesz w witrynę sklepową, to zostaje obrzydliwy, tłusty ślad ;)))

      Usuń
    6. a tak często sie wrąbujesz?

      Usuń
    7. to tak jak ja :)

      a przypomniało mi się, jak się kiedyś nasz pies wrąbał, bo nie zauwazył szyby :) a potem udawał, że się nic nie stało jeszce lepiej niż ja :) :) śmiejemy ię z tego z sis do dzisiaj :)
      i nie, nie zostawił śladu na szybie :)

      Usuń
    8. aLusia, kiedyś szłam z koleżanką i najlepsze było nie samo zderzenie z witryną (jej, nie moje) co reakcja po... "ale, że co, ktoś przypierdolił w szybkę? no chyba nie ja" ;))
      lałyśmy się chyba z pół godziny, a potem jeszcze długo na samo wspomnienie wybuchałam śmiechem w najmniej odpowiednim momencie ;)

      Usuń
    9. no właśnie o tym mówię. Teraz wyobraź sobie to samo w wykonaniu pociesznego psa :)

      Usuń
    10. ale on tak umiał zagrać?
      skubany... ;)

      Usuń
    11. dokładnie, dlatego to było takie śmieszne :)

      Usuń
  12. napar z kozieradki jako wcierka we włosy i tonik na twarz,picie pokrzywy i skrzypu,ampułki z placenty,siemię lniane...,waxu nie lubię,ale to jak każdy kosmetyk,jednemu pasuje drugiemu nie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale to wszystko naraz czy mam sobie coś wybrać?
      i ciekawi mnie ten tonik na twarz? taki ze Schweepsa? ;))

      Usuń
    2. tak, ten, cukier ładnie napnie Ci skórę na twarzy :)

      Usuń
    3. kiedyś sobie irokezy na nim stawiali, no to chyba i twarzy da rade? :)

      Usuń
    4. bredzom? kup ziele kozieradki,zalej trochę wrzątkiem,używaj jako tonik na twarz i jako wcierkę w skórę głowy...wszystko to możesz używać na raz,placenta chyba tania nie jest,nie używałam...znajdę linki,podeślę,jutro:*

      Usuń
    5. dzięki Basik! na pewno skorzystam!

      Usuń
  13. Napisałam, nie zniechęcaj się, przeczytaj do końca. To coś ogólnie oczyszcza organizm z bakterii i to, jak mniemam, jest powód Twoich problemów. Sama sobie to dzisiaj robię, bo kolejna infekcja mnie dopadła zatokowa i już mam dosyć antybiotyków. Pogonię cholerę przy pomocy pietruszki i cytryny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aaaa, tak to rozumiem...
      ja też mam taki przepis: dziesięć główek czosnku (tak tak główek nie ząbków) przecisnąć przez praskę, zalać wodą z ogórków. Dorośli po łyżce na noc, dzieci po łyżeczce.
      Generalnie oczyszcza z toksyn, robaków i działa bakteriobójczo

      Usuń
    2. a ogorkow kiszonych czy surowych? i ila soku z ogorka? tak zeby ledwo zalac?

      Usuń
    3. Czosnek? Za dużo czosnku, popatrz jaki łagodny skład ma ta papka. Nie możesz ostrych przypraw, bo Ci jeszcze dołożą. A to coś z czosnku i ogórka moja teściowa udziarała kiedyś mojej Młodej. Odmówiła współpracy po tygodniu.

      Usuń
    4. z kiszonych
      wlać tyle, żeby nie było zbyt rzadkie
      jak się leczyłam to jadłam tzw koktajl jawo (działa przeciwgrzybiczo, usuwa z jelit toksyny)
      garść kiszonej kapusty, 2-3 kiszone ogórki, 5-9 pokrojonych ząbków polskiego czosnku, woda z ogórków i kapusty oraz trochę oliwy z oliwek czy pestek winogron. Całość zmiksować. Można dodać pół obranej cytryny, sól czy pieprz czy inne przyprawy w/g smaku. Warzywa tylko twarde, smaczne,
      zdrowe, bez plam, zapaszków, nalotów, pleśni. Koktail jest tani, naturalny, działa rewelacyjnie zarówno zapobiegawczo jak i gdy wystąpią objawy grzyba.
      Stosować parę razy dziennie 1-2 łyżki stołowe do posiłku. Można więcej.

      Usuń
    5. czuję, że to niezły zajzajer, ale moze mamie zaproponuję, bo od chemii tabletkowej ma biedula nieustanny problem z grzybami

      Usuń
    6. aLusia jak najbardziej, poleć to mamie!!!
      i wcale po tym nie czadzi, naprawdę!!

      Usuń
    7. będę Ci wierzyć na słowo :)

      Usuń
  14. Ciesz się Kobieto. Moje włosy jak Twoje, ale już nie wypadają a do tego nogi do dupy. Z drugiej strony skoro są do dupy i jednocześnie sięgają do ziemi to chyba nie będę narzekać:P

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak się pozbieram i wstanę to napiszę że: przypuszczenia na dobrej drodze. Pisałaś o lekarstwach i tu może być przyczyna.
    Przeczytawszy post padłam za dosłowność przekazu. Wiem że sprawa poważna ale ujęłaś mnie słownictwem -cudnie.
    Gdybym ja znała hokus pokus to ja byłaby czarodziejka, to ja by blogów nie czytała, tylko czarowała.


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widzę nową twarz! jak miło :)
      ujęłam Cię słownictwem powiadasz?? widać "swojaś" :))

      Usuń
  16. nie bede sie licytowac ktorej z nas ten wlos z glowy bardziej spada bo choc wlosy zaczely mi wypadac zanim jeszcze urosly - to teraz czegos takiego nie widzialam.
    zaczelam sie nawet czesac 5xdziennie by uff ewenement dywanu z wlosow ogladac. i to za kazdym razem tyle samo wypada!
    jak one to robia ze jeszcze nie wypadly?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może w nocy rosną jak szalone? :)

      Usuń
    2. aLusia nardzo mozliwe
      wtedy wiosuff z giowy nie rwe;))

      Usuń
    3. Lamia, u Ciebie to pewnie ma związek z gospodarką hormonalną po urodzeniu dziecka

      Usuń
    4. może u Ciebie też? :) w końcu urodziłaś nawet dwoje! :) :)

      Usuń
    5. aLusia Tobie nic uwadze nie ujdzie :DD

      Tak Mia zgadza sie, ale nie przestaje mnie zadziwiac skala zjawiska!

      Usuń
    6. nieustanna rewolucyjna czujnośc czekisty :)

      Usuń
  17. Mia,
    a tarczycę se sprawdziłaś?? Twoje objawy pasują mi do chorej tarczycy.

    OdpowiedzUsuń
  18. To znowu ja....
    Dziewczęta Kochane, a przede wszystkim Mia Kochana - jestem łajzą do kwadratowego kwadratu, bo kiedyś kupowałam duuużo książek na jakimś blogu - dziewczyny polecały co warto czytać, a potem książki sprzedawały. Nie mogę go znaleźć... normalnie łoś ze mnie. Kojarzycie coś?

    OdpowiedzUsuń
  19. i znowu ja, bo nie mogę pominąć wątku cipki:))))
    chciałabyś mieć na głowie włosy z cipki??
    idę sobie to wyobrazić:)))
    w sumie czemu nie: kręcone, ciemne ino nieco sztywne:)))
    chyba umrę ze śmiechu

    OdpowiedzUsuń
  20. poszłam od komputera, by się nie rozpraszać:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Przeszczep z Panny C.? Co to to nie! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tam oj tam... własne pewnie lepiej się przyjmą niż cudze :)

      Usuń
  22. To, co napisałaś o swoich włosach to chyba raczej było o moich??? Mam IDENTYCZNIE, choć moje jeszcze nie są do dupy (choć zarazem naprawdę do dupy...). Dlatego rozpuszczone na wietrze nigdy nie są widywane. I żadne szampony, odżywki i inne cuda z TV im nie pomogły, nie pomagają i nie pomogą. I też nie lubię TYCH reklam. Ty odżywasz przy Calzedonii, a ja chyba przy kremach przeciwzmarszczkowych dla bab po 40 - bo doskonale się bez nich obywam hi hi hi ;-).

    PS. Mnie też ostatnio kudły wypadają, ale jeszcze nie tak drastycznie... Może to stres Mia, co??? I jeszcze jedno - właśnie, jak to jest - na łbie włosy liche, a na nogach... szkoda gadać....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ami, zawsze mówiłam, że mamy ze sobą nadzwyczaj wiele wspólnego!
      Co do wypadania - nie wiem czy to stres, czy hormony, czy jeszcze jakieś inne kurewstwo..
      dlatego muszę łazić po lekarzach i szukać przyczyny

      Usuń