Jak wiecie już od roku jesteśmy strasznie bogaci,
choć to bardzo, bardzo niesprawiedliwe i ogromnie krzywdzące, bo
tak w ogóle to jakim prawem my i dlaczego my, a nie wszyscy oni, co
nie są??
To straszne bogactwo, które nas wzniosło na wyżyny finansowych
rozkoszy, to działka wujka, który nam dał, bo chciał.
Działka duża, słoneczna, z owocowymi drzewkami, drewnianym
wychodkiem i... cudownymi sąsiadami! Tak zwanymi sąsiadami-marzenie.
Skądinąd, członkami mężowej rodziny.
Członkami, którzy na dzień dobry chcieli byli powiedzieć :
"witaj kuzynie, jak miło Cię mieć za sąsiada", ale tak
się wzruszyli, że im wyszło: "jesteś w dupie".
Oj oj...
Niedobrze! Nie lubię być w dupie - ciemno tam i śmierdzi!
I mam
klaustrofobię...
Fakt, jest taka pewna mała dupka. Ta, którą nas kuzynostwo powitało.
Ale nie aż taka bardzo ciemna i nie aż tak bardzo śmierdząca.
Służebności drogi dojazdowej nie mamy.
A sąsiedzi, jak to
rodzina, dobrą wolę mają, ale jej nie używają. No bo po co?
Może by i tę dobrą wolę czasem poużytkowali, no ale jak to? tak za darmo???
Piniondze
trzeba zarobić. Prawdziwe i duże. Bo od niesprawiedliwie bogatych to mus jest i koniec, kropka.
No to biega tak tą dobrą wolą powodowany kuzyn, metrem wymachuje, podniecony bardziej niż przy gołej żonie, wizją
łatwego pieniądza otumaniony. I mierzy swoje bogactwa... mierzy i
wymierza... z prawa do lewa, z lewa do lewa, mierzy i liczy, rachuje. I zer się bidula doliczyć nie umie...
Bo się nie uczył.
I nie wie, że jego bogactwo to raczej bliżej niesprecyzowana przyszłość. I bynajmniej nie od służebności zależna.
Bo zasiedzenie to nie tylko u ciotki na imieninach.
Albo u kolegi co się z nim Chopina spożywa :)
Oj jak on się już zasiedzieć przy Chopinie nie będzie lubił, kiedy się dowie, że mu się droga dla kuzyna bogatego zasiedziała, oj jak nie
będzie lubił.
A kto wie, może i nawet Chopina znielubi.
Ale chyba raczej nie ;)
PS. Pozdrawiamy szanownego kuzyna!!
....
OdpowiedzUsuńmyślałam, że takie historie tylko w sprawie dla reportera...
nie tylko w sprawie dla reportera.
Usuńmoi teściowie już któryś rok procesują się z sąsiadami o kilka centymetrów działki a właściwie ocieplenia budynku, które wchodzi na działkę teściów. ech, szkoda gadać.
dziewczyny, zawsze powtarzam, że jakby co to pójdziemy do Jaworowicz :::)))
Usuńale tak naprawdę, to się zastanawiam, czy te nasze "wojny o miedzę" to taka polska przypadłość, czy to tak wszędzie???
wszędzie
Usuńmoi znajomi (mieszkają w segmencie) tutaj zakladali solary. kable musialy schodzic z przodu budynku, ale poniewaz mają wysunięta fasadę to pomysleli że puszczą na tej ciance nie widocznej od ulicy. sąsiedzi się nie zgodzili. Bo? wg prawa mogliby stracic w obliczu prawa 5 cmkwadratowych swojej posesji ( zasiedziałość:PP) 5CM!!!! ( BO CIEŃ PADA NA ICH DZIAŁKĘ). Moi znajomi chcieli podpisac nawet dokumenty u prawnika zrzekające się!! NIE!!
tam też takie oszołomy?? uffff.... ;)
UsuńNo właśnie, chyba ten kuzyn tych zer się nie doliczy:)
OdpowiedzUsuńAch ludzie!
albo się doliczy, ale na naszą korzyść... okazuje się bowiem, że kuzynostwo dokonało nikczemnej grabieży i zabrało nam spory kawałek naszej działki... ech, będzie się działo :)
Usuńmamy wjazd na posesję pod pewnym katem, i łatwo się zahaczyć o róg płotu sąsiada, chcielismy odkupic ten róg, dzialka sasiadów ogromna, chodziło o pół metra kwadratowego
OdpowiedzUsuńsąsiadka się nie zgodziła -bo nie
umarła dość szybko i sasiad nam odsprzedau, ale jakos mi przykro, ze musiala umrzec, zebysmy mieli normalny wjazd
no a co?? miała Wam życie ułatfiać????!!!!!!
Usuńa takiego!!
kochana, ty sie ciesz, ze ty ta dzialke masz. U mojej mamy byly trzy siostry, a jedna najmlodsza, tak kalkulowala, ze zgarnela wszystko co bylo po dziadkach od dzialek, po dwa mieszkania. Moja mama nigdy walczyc z siostra nie chciala, a tamta takie ma podejscie do zycie, ze uwaza, ze wszystko jej sie nalezy. Ale koniec koncow jakos i tak ciagle ma malo, ciagle biedna, ciagle w dlugach i problemach. Niektorzy juz maja taki zyciowy worek bez dna, moralnego niestaty rowniez.
OdpowiedzUsuńJa sie najbardziej o tego Chopina marwie. ;)
Lola, Ty tam za tą zagranicą mieszkasz już tyle lat, powiedz mi czy to co my tutaj wyprawiamy, te wszystkie Kargule i Pawlaki to tylko u nas, czy u obcych też???
Usuńnie spotkalam, ale tez moga byc. To raczej kwestia charakteru czlowieka anizeli panstwa.
UsuńChociaz mam wrazenieni, ze w ludziach jest chyba mniejsza potrzeba w oszukaniu drugiego.
ja myślę, że to przede wszystkim zazdrość i zawiść, że ktoś mógłby mieć więcej... nawet o te 5cm kwadratowych ;)
Usuńa wogole to sie przechwalasz. Juz wszyscy wiemy ze jestes piekna, idealna zona a teraz jeszcze madra i bogata. Chyba juz wystarczy! :P
Usuńi jeszcze chuda jest!
Usuńa tak fogle to jeszcze nie skończyłam ::)))
Usuńfuaśnie siem fczoraj dofiedziauam jaka jesteś pienka, szczupua , fysoka, dofcipana i inne takie
Usuńubijem wew wiadomym czasie!!!;)))
Siem tak nie godzi!
oj tam Margo, miszcz niedomówień :)
Usuńja jestem szczupła, wysoka, piękna, dowcipna i bogata~!! :D
a ubić siem nie dam ;)
sama oceniem;P
Usuńale, że co, do portfela mi zaglondniesz?? ;P
Usuńi znów się sprawdza stara prawda, że z rodziną najlepiej to na fotografii się wychodzi :(
OdpowiedzUsuńa podobną sprawę, jak ta, o której pisała Rybenka też znam
i "kocham" ten jakże ważki argument "nie, bo nie!"
Olgo, jak czasami oglądam Sprawę dla reportera to mi się włos jeży...
Usuńobym tylko nie musiała uczestniczyć w niczym podobnym... choć póki co wszystkie znaki na ziemi i na niebie wskazują, że będzie się działo...
ale zabawy nie będzie :)
No bez afery nie ma zabawy, więc bedziesz miała aferę ;D Oraz pozdrawiamy kuzyna środkowym paluszkiem ;DDD
OdpowiedzUsuńjuż się nie mogę doczekać :)
Usuńoraz machamy kuzynowi środkowym, machamy ;)
to moja rodzina jakas nienormalna
OdpowiedzUsuńpo smierci babci mama, ktora byla jedyna wlascicielka, sprzedala co bylo do sprzedania i sprawiedliwie rozdzielila miedzy rodzenstwo, konfliku nie było
kilka lat temu teściowa odchodząc na emeryturę dostała akcje PKO BP. rozdzieliła na dzieci + siebie. szwagierka dołożyła i kupiła sobie samochód, szwagier też. my nic nie kupiliśmy, bo w praktyce nic nie dostaliśmy, a mąż się nie potrafi dopomnieć. akcje leżą sobie u teściowej na koncie i co roku dzięki nim wpływa dywidenda. na konto teściowej nie nasze. więc chyba jednak nie mamy tych akcji.
Usuńo mojej można różne rzeczy powiedzieć, ale jest sprawiedliwa do bólu
Usuńobie rodziny mam pod tym wzgledem bardzo ok
żeby była jasność - ja nie potrzebuję tych pieniędzy (chociaż by się przydały, bo kredyt do spłaty wciąż spory), tylko chciałam pokazać, jak wygląda sprawiedliwy podział i dawanie czegokolwiek wg moich teściów. no bo niby dali te akcje, ale czy na pewno?
Usuńkurczę, to takie typowe, że aż zaczyna być normalne :(
Usuńbabcia mojego męża jeszcze za życia (żyje do dnia dzisiejszego) chciała przepisać dom na mojego męża, ale jak kochana rodzinka zaczęła mówić, że on ich wysprzeda i wysiedli, szybko zmieniał zdanie
Rybenka, takich rodzin jak Twoja to chyba ze świecą szukać
zobacz, a dla mnie to norma
Usuńw miszkaniu po moich rodzicach mieszka moja bratanica ( tata jeszcze zyje, ale mieszka u girlfriend)
ludzie mi sie dziwia, ze na to pozwalamoczywistea dla mnie to
ostatnia linijka
Usuń;udzie mi sie dziwia, a ja nie widze w tym nic nadzwyczajnego
rybenko, skończ z tom tekilom :D
Usuńtaaa
Usuńczeźwam jak niewiadomoco!!
ech...
na co mię przyjszuo....
ze wskazaniem na "niewiadomoco" :D
Usuńile można tej zielonej herbaty???
Usuńja mam raka, a nie jakomś borelioze!!!!!
to jak sie kwalicie, to tez Wam powiem, ze dostałam krowe z podziału gospodarstwa po dziadkach tytułem "spłata"
Usuńbolerioza tez cholera!
Usuńa własśnie jak stawy bolą z niewiadomo-jakiego-powodu to bolerioza?
boReLioza Lamia! tak się przypieprzem z samego rańca ;)
Usuńi co s tom krowom zrobiłaś?? zaprzyjaźniłyście się?? ;D
kwit dostalam:)
Usuńale mnie kleszcz nigdy nie uzarl
użarł czy nie użarł mówi się borelioza
Usuńnie bolerioza :::))))))
śmy się dogadały ::)))
UsuńLamia, stawy mogą boleć z różnych powodów mnie badano pod kątem m.in. chorób autoimmunologicznych
może to być borelioza, zwłaszcza jeśli bóle są okresowe i wędrujące
i dodam że mię też nigdy kleszcz nie ugryzł - a przynajmniej nikt tego nie pamięta ;)
to skad masz?
UsuńboRelioze:)))))))))
nie strasz mnie... tylko mnie kolano boli i palec
a z wedrujacych to mnie staw palcowy w drugiej rece bolal
ale zeby miec pewnosc trza by jakiesd WB zrobic?
no pewnie od kleszcza, ale wiesz, kto tam kiedyś o nich słyszał?
Usuńalbo był we włosach, napił się i odpadł, albo go zerwałam szczotkując włosy...
who knows ;)
a Ty fariatko nie panikuj, aczkolwiek jakby te bóle nie ustępowały, rób badania!
a długo Cię tak boli już?
Lamia, jak tam u was taka wilgoć i chłody, to stawy dokuczają...
UsuńMamma, dziś się zadziwiłam mocno, przeczytałam o boreliozie wrodzonej!
kolano z przerwami rok, paluchy pierwszy raz 1,5 roku temu druga reka od 2 tyg
Usuńja mialam przygode z grzybica i na nia stawiam, miesiac temu bylam na antyb i choc bralam probiotyki to who knows
tu boReliozy nie znaja, ponoc nie ma, bo kleszczy malo albo wcale
Olgo, ja się boję, że Młode mają, ja przecież nie wiem od kiedy jestem nosicielem :(
Usuńale póki nie mają objawów, nie badam ich...
Młodej jedynie zrobiłam ten podstawowy test, bo narzekała na ból nogi, ale wyszedł negatywny... choć te wyniki to trochę "na dwoje babka wróżyła" :(
Lamia, może tam u Was faktycznie jest ich niewiele albo wcale, ale pamiętaj, w Polsce spędziłaś długie lata
Usuńteoretycznie moglo sie zdarzyc brrrr
Usuńale czasem sprawiedliwosc zwycieza
OdpowiedzUsuńzxnam pazerna siostre, która sie obrazila na rodziicow, ze ci przepisali pol dzialki na inna siostre, która nie miala dachu nad głową( ta pazerna dostala juz mnowstwo !!!)
no i po smierci rodzicow zbaraniala, bo rodzice ja wydziedziczyli
malo tego, na skutek pomylki w jednym slowie w akcie notarialnym, druga polowa dzialki nalezy do corki dobrej siostry
dodam, ze zla siostra przez 10 lat nie odzywala sie do rodzicow, nie odwiedzala, nie pomagala, nie dzwonila na swieta
teraz straszy adwokatami, ale lata mijaja i żaden nie chce sie podjąć przegranej sprawy
dobro zatem zwyciężyło, hura!
Usuńtylko skąd w ludziach tyle niedobrego????
w tym przypadku zawinili rodzice
Usuńmatka tez obrazila sie na swoich rodzicow i sie potem procesowala
dzieci byly szantazowane pieniedzmi i spadkiem
koszmar
ja tez mialam przepisane po ciociach i babciach mieszkania, a teraz siedze w tej ameryce i jak mi mowia, ze kuzynka/ kuzyn nie maja gdzie mieszkac, to rezygnuje z tych mieszkan, bo nie wyobrazam sobie, ze ja je bede wynajmowac czy sprzedawac gdy ktos inny w rodzinie moze w nich naprawde mieszkac. I moze wyjde na tym jak zablocki na mydle, ale trudno, uwazam, ze w koncu jestesmy rodzina.
Usuńa to piękne!
UsuńLola, podziwiam cie, szapoba!
a ja jestem wredna, bo się czasami buntuję. jeden szwagier nie dorobił się własnego mieszkania, bo z zoną uznali, że ze spółdzielczego nikt ich nie wyrzuci i całe pieniądze szły na przemiał (a to kolejny aparat fotogr, kolejna skóra, botoksik...). drugi szwagier mieszka z teściami, pracuje, nieźle zarabia, nie dokłada złotówki do rachunków, a i tak czasami brakuje mu pieniędzy i wyciąga od teściowej. i kiedy słyszę, że nam to się powodzi, a tamci tacy biedni, to naprawdę krew mnie zalewa. szwagierce autentycznie się nie ułożyło, w różny sposób staramy się jej pomóc, ale tamci? nie mam litości.
Usuńchcieliśmy jakiś czas temu kupić małe mieszkanko (na przyszłość dla Młodej) i zaproponowaliśmy młodemu szwagrowi, że mógłby co najmniej przez 10 lat mieszkać tam z dziewczyną/żoną, ale perspektywa płacenia rachunków jakoś go odstraszyła.
Usuńtaaaa
Usuńwam z nieba kapią pieniądze, nie?
taaaa
Usuńi żeby to jeszcze były jakieś naprawdę wielkie pieniądze...
taaa
Usuńale to wina tesciów ewidentna
nie zarobki wasze oczywiscie :PP
inaczej jest dawac komus kto nie ma, a komus kto ma, ale ciagle mu malo.
Usuńto prawda
UsuńRuda, to o czym piszesz to zupełnie inna inkszość!!!!
Usuńteż bym była wredna!!
Lola, jakaś Ty dobra kobieta ♥♥♥... prawie jak nasza Rybenka!! ;)
dużo Was tu w odpowiedziach:)))) ale chce napisać,że mam taką nadzieję,ze sprawiedliwość zwycięża mimo wszystko i nie tylko w sprawach spadkowych:P
Usuńżycie pokazuje Margo, że często jest wręcz odwrotnie, co napawa mnie niebywałym smutkiem :(
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńA Ty co maupujesz po Gaguni??hę?
Usuńa kto mu powie??? kto???
OdpowiedzUsuńi poprosze czesc drugom!
z minom tegoż to zachłannego kuzynka vel "sąsiada marzenie"
będzie część druga... i pewnie trzecia i czwarta....
Usuńmiedzowe sprawy to często "neverending story", niestety ;(
Mamam, czekam na ciąg dalszy tego machania środkowym paluszkiem ;PPP
OdpowiedzUsuńswój paluszek kciukowaty trzymam za Was :*
trzym trzym Viki, każdy kciuk na wagę złota...
Usuńchcielibyśmy jeszcze przed emeryturą działkę sprzedać ::))))
Ach Ty bogaczko! Uważaj, bo zleca się zaraz trolle co ci to wypomną, jak mnie, że "niektórzy to mają na głupoty, czyli malowanie, a tylu ludzi do garnka nie ma co włożyć!"
OdpowiedzUsuńPozdrawiam całą rodzinę, ale szanownego kuzyna nie. :)
Anka, przecież Ty resztkami farb malujesz i kamieniami z ulicy przyozdabiasz, albo jakimiś innymi śmieciami ;PPP
UsuńAnko, każdemu nie dogodzisz...
Usuńa zresztą kij im w oko! ;)
Nie od wczoraj znane jest powiedzenie "z rodziną dobrze się wychodzi na zdjęciu" oraz drugie "kochajmy się jak bracia, liczmy się jak Żydzi" - chociaż to drugie mniej lubię, jakieś dyskryminujące jest... Ale prawdziwe, niestety oba...
OdpowiedzUsuńTygrysie, ja nie lubią obu....
UsuńOba prawdziwe bardzo często :) niestety. Są na szczęście wyjątki i oby ich było więcej!
Usuńmódlmy się zatem :))
UsuńTak sobie myślę i rozkminiam,ciekawego jak moje kuzynostwo zapatruje się na fakt posiadania przez nas kawałka działki budowlanej na wsi....jak bym chciała coś tam robić....no ciekawe.....może czas tam zajrzeć.....
OdpowiedzUsuńdałaś mi do myślenia Mia,dzięki za ten post:)))
Margo, nie komplikuj sobie życia i siedź na poopie w swoim przytulnym M-4 (?) :D
UsuńDziękuję za poopę ;))))
UsuńTaaa,przytulne fakt,ale jakbym se chałupę wywaliła to by było dopiero :P
to Twoja poopa, co mi dziękujesz?? ;)
UsuńRodzinka... Jak jej nie kochać? :)))
OdpowiedzUsuńi czasem nawet posta na cześć kuzyna napisać trzeba ::))
UsuńOj nie ma to jak z rodziną! Zawsze można liczyć na dobrą wolę, o której zapominają ...
OdpowiedzUsuńW tym przypadku życzę zasiedzenia skutecznego!
dzięki ;)
Usuńz rodziną tak bywa, czasami to tylko na zdjęciu wychodzi się w miarę dobrze :) a pozyczki od rodziny bywają droższe niż w bankach :)
OdpowiedzUsuńna pożyczki od rodziny to z reguły nie ma się zdolności kredytowej i wniosek przepada już w pierwszej fazie starań ;)))
UsuńEch, to bogactwo to czasem więcej kosztuje niż ono samo...
OdpowiedzUsuńSami swoi zawsze i wszędzie aktualni Mia.
dziś właśnie mój mąż wyrzekł te słowa "mam dość całego tego spadku!"
UsuńJakie prawdziwe jest to przysłowie, że z rodziną to najlepiej na zdjęciach .........
OdpowiedzUsuńże aż nudne, prawda??
UsuńNie ma jak z rodziną:))) dzisiaj akurat wspominałam wszystkie plotki rodzinne na swój temat, ach...nikt tak nie ugryzie jak swój:))))
OdpowiedzUsuńwieprzowinkę to jeszcze rozumiem, sama lubię, ale mnie, Mammę?? ;;DD
UsuńMia dzień dobry!!!
OdpowiedzUsuńMargo, mia cara, dzień dobry ;)
UsuńDzień dobry ponownie tym razem z .....:))))
Usuńbuziaki!!!
...moich ukochanych górów?
Usuńech...
****
taaaak!!!!!,nagrodą będzie zdjęcie które zrobię specjalnie dla Ciebie!!! :P
Usuńale Twoje czy górów?? czy 2in1? ;)
Usuńguruf przeca kochana:)))
Usuńa może 2w1 ,siem namyślem:P