Był czwartek. Leżałam sobie i myślałam. O Was
wszystkich, tam, po drugiej stronie.
I rzekłam nagle sama do siebie, bo nikogo w domu
nie było: no żesz jego mać, przecież ja ich ajlofju..
czy jakoś
tak...
Ale miałam wirusa i gorączkę :)
Maligna maligną, ale skłamałabym, gdybym nie
powiedziała, że bardzo się cieszę, że Was poznałam. Nawet jeśli
niektóre z Was mają wąsy i włosy pod pachami :)
I jak to w realu, tak i tu, w wirtualu, mam tych
lubianych, ulubionych i najulubieńszych.
A ja jestem tą lubianą,
ulubioną i najulubieńszą. Bo nie zakładam odwiedzin sadomaso.
Skoro nie przepadam za operą, nie chodzę, nie cierpię flaków, nie
jem, nie znoszę pająków, nie hoduję, nie lubię Mekekeke, nie
wchodzę! Prawda?
Trolle się nie liczą :).
Trolle się nie liczą :).
Blogów są tysiące. Ja bywam na kilkunastu. I dodaj. Staram
się być regularna, ale bywa, że mimo najszczerszych chęci,
regularne to mam tylko miesiączki :). Ale zawsze chcę. Tak jak
zawsze chcę być dobrą żoną i depilować nogi raz na tydzień ;).
Wszystkich Was cenię i lubię! Każdego za co innego! Niektórych za to samo :)
Star cenię za przebojowość i mega dystans do siebie
Rybeńkę za dobre serce i miłość do innowierców
Amishę za swojskość i pokrewną duszę
Lolę za podobne poczucie humoru
Pollyannę za waleczność i pogodę ducha
Lamię za stoicki spokój i piękną buzię
Dreamu za cudowne riposty
Klarkę za Klarkowatość
Judytę, za tolerancję i siłę
eNNkę za to, że się nie poddaje
eNNkę za to, że się nie poddaje
Tygrysa za to, że nie gryzie, a nawet da się pogłaskać
Frau też za to, że nie gryzie - ale siebie w język
Erratę za ciekawe poglądy
AnięM za tajemniczość
Miśkę za piękną duszę i seksowny głos
Viki za nonkonformizm i odwagę
Alutkę za zdrowe żywienie
Różę za mądre dyskusje
Gryzmo za pogodną naturę
Jasną, za trwanie
Futrzaka za hart ducha
Iwonę za piękne amerykańskie opowieści
Oazę za to, że mnie wprowadziła
Nikę za to, że się nie zamknęła, choć się zamknęła
Marabellkę za lekkie pióro
Ostrą za zdystansowanie
Jaskółkę za zrównoważenie
Kasię, że bywa
Magdę za otwartość na świat
DD za rzeczowość
Myskę za mało myszowatą myszowatość ;)
Ankę Wrocławiankę za bzika
Panterę za drapieżność i że dba o oczy czytaczy
Iw-nową za konsekwencję
Dosię za spokój i nienachalność
Thunder za to, że jest i chce być
Żółwinkę za to, że rusza się jak żółw
Czarnego Pieprza za talent pisarski i nietuzinkowe
poczucie humoru
i Nomada, jedynego maschile, za to, że nie uciekł z piskiem z tego
babińca :)
No i wszystkie Fariatki, co blogów nie piszą, tylko blogi czytają, za ich kompletne fariactwo i za to, że kawa w ich towarzystwie smakuje wybornie. Nawet jeśli to tekila :)
Jeśli kogoś pominęłam proszę o wybaczenie i nie usuwanie mnie z linków :)
No bo wiecie, mój blog ma stałych czytaczy, tych których znam i których właśnie wymieniłam z imienia i przezwiska, ale są też tacy, których nie znam, bo się jeszcze nie przedstawili.
Ale dzisiaj to zrobią!
No chyba, że się boją ;).
Zatem Ci wszyscy, którzy się nie boją, na trzy-czte-ry grzecznie zostawiają komentarz!
W celach statystycznych i połechtania
próżnej Mammy ;)
Czekam.
Do poniedziałku.
8:30.
łechtać nie zamierzam, ale z przyjemnością Cię przytulę :****
OdpowiedzUsuńjesteś na liście, choć Cię nie ma :)))
Usuńmiło Cię widzieć moja droga!
ja tez cie uwielbiam za poczucie humoru, a porownanie zycia z kims kto zdradza do zuczka gnojarak i toczenia kulki z gownem to sobie nawet zlota trzcionka w odpowiedniej zakladce mozgu zapisalam. :P
OdpowiedzUsuńi i lofe ju tu :***
a mówiłam Ci, że ja na miodzik to jak Kubuś Puchatek :)
Usuńmów mi jeszcze :)
nie moge, bo ty nie mozesz jesc snikersow. ;)
Usuńale taki snikers na duszę to mie nie zaszkodzi ::)))
Usuńna to nigdy nei szkodzi :) ale zaraz - Ty w ogóle żadnych słodyczy nie możesz?
Usuńheloł!! a co grzybki lubią najbardziej???
Usuńrobaczki? muszki? :)
Usuńwodę? :) :)
taaa i wódeczkę pewnie też ::)))
Usuńa może i zwłaszcza :)
Usuńalem sie dofiedziaua
OdpowiedzUsuńmusze jutro tego spokoju poszukac :))
ja chodzoca cholewa jestem pszeciesz
ciesze sie ze jestem na tej sciance :PP
Mamma
Usuńze ja Cie na AE nie spotkaua nigdy, na korytarzu jakim czy imprezce na Ligocie
ale Ty pewnie w ksiazkach siedziaua i stad taki polot i lekkosc literacka nabyla
tak, jeszcze na oczy Cie nie widziala, a juz Cie lubie.
za nietuzinkowy rozum i ten pend do doskonalosci.
no i za to zdrowe odzywianie i na badania mnie wysylanie:))
:******
Dosia
Usuńmy som spokojne - rozumiesz cos z tego ??
:PP
Lamio, tak Cię właśnie me oczęta widza ;)
Usuńa Dosię tym bardziej...
użyłabym jeszcze słowa... zrównoważona, ale należysz do fariatkowa więc to się jakby kłóci ze sobom ;))
taaaa...a na tej AE to ja tak w tych ksionżkach siedziała, że do dziś mi się myli inflacja z impotencją ::DDD
przetrenowałaś mózg, po porstu :)
Usuńtaaa.... na obijajbingu :)))
Usuń:DD
Usuńno jak ladnie mozna wytlumaczyc wlasna niedouke - mowie we wlasnym imieniu.
mnie sie juz nie myli ja po prostu nie fiem :PP
Lamia ale do takich rzeczy to siem nie wolno przyznawać tak samo jak do tego, że się ma problemy z nietrzymaniem moczu ;DD
Usuńja tam gadua jestem :PP
Usuńno pacz, to całkiem jak ja ;P
UsuńNo, no... To tak się tu teraz kolektywnie będziemy łechtać. Niby czemu nie?
OdpowiedzUsuńGrunt to dobre połechanko na przywitanko:-))).
no a co? zabroni kto kolektywowi?? ;)
Usuńniektórzy tego nie lubią i mówią potem o nas brzydkie rzeczy, no ale ja wychodzę z założenia, że jedyne zadowolenie, za które mogę brać odpowiedzialność, to zadowolenie mego męża ::DD
mało mnie w necie ostatnio, wiesz dlaczego:/
OdpowiedzUsuńserce mi penkuo :(((
bywam u Was minutkę i znikam, ale myślami jestem z Wami Fariatkami i nie tylko
i donoszę ze swej norki:
- cieszę się, że jestem na tej ściance i to w takim doborowym towarzystwie:*
- powód nominacji zakręcił mi łezkę
no i byłoby nietaktem nie powiedzieć Ci dlaczego ajlofju
- za to, za co Ty lubisz mnie plus wielkie pokłady humoru i dystansu wobec własnej osoby :)
i dziękuję za wiesz za co :****
UsuńViki kochana, myślę o Tobie :***
Usuńwracaj częściej!!!
Mia wielbię Cię całą:)
OdpowiedzUsuńWypijesz ze mnom kafe jak ja kafy nie pijam?
Spoko Sollet,Mia też nie;))
Usuńumówią sie na kawę i napiją wody, jak zwierzęta :) :)
UsuńSollet, no nie wiem... tak całą mię wielbisz???
Usuńno to teraz to ja się naprawdę boję konfrontacji w Madrycie:)
tzn w realu ;))
a kawę to najbardziej lubię z czystka :D
UsuńMe love you too:)))
OdpowiedzUsuńSiem wzruszylam i teraz bendem wzruszona przez jakis czas:****
już Ci przeszło?? ;)))
Usuńwiesz chciałam jeszcze napisać, że chciałabym abyś była moją mamą, ale ostatnio chciałaś mię za to zbić, więc nie napisałam ;DD
Mamma, nie startuj nigdy z takimi tekstami do innej kobiety! to niegrzecznie! :)
Usuńa ja myślałam że to nobilitacja ;)
Usuńjak widać na załączonym obrazku - nie baudzo... :)
Usuńpozwól droga koleżanko, żeby się wypowiedziała najbardziej zainteresowana ;P
UsuńJuz siem wypowiadam:))) Za mamusie moglabym Ci sprawic solidne lanie, w koncu ciagle sa jeszcze na swiecie matki, ktore stosuja to jako metode wychowawcza:)))) Wiec wiesz, dobrze, ze wyhamowalas w pore:****
Usuńno widzisz, Mia? :)
Usuńno widzę ino, że w porę wyhamowałam ;))))
UsuńA ja Cię love za szczerość, autentyczność, uczciwość i prawdziwość
OdpowiedzUsuńno i jeszcze za parę innych rzeczy,
tylko niech Ci się w pięknej Twej główce nie przewróci, bo co wtedy będzie, ach co? :PPP
za późno Olgo!! ::))))
UsuńWas, bezblogowych Fariatek nie brałam osobno na tapetę, ale jakbym miała....
kiedy myślę "Olga", mówię "równowaga" :)
mimo, żeś Fariatka
zabrzmiało trochę jak z Majakowskiego :PPP
Usuńale co tam,
zrównoważona, wyważona Fariatka - Lubię to :)))
Nie gniefam siem,bo ciem ufielbiam od początku ,mimo niewyparzonego twego jenzora a może wuasnie za niego,bo umasz fantastyczne poczucie humoru i dystans.Bo serce masz jak kryształ.Bo....
OdpowiedzUsuń.Dla ciebie wydepiluje się dziś:****
ale co golisz?? wąsy czy pachy?? ;)))
UsuńBasiu, Twoje poświęcenie ścisło me trzewia :)
lofju more ***
to tu jeszcze nie ma kącika chwalipięty czyli księgi gości?
OdpowiedzUsuńkącik chwalipięty?? no weź Klarko, taki obciach :P
UsuńRaczej powiedziałabym herbata,że jakby smakuje dobrze:)
OdpowiedzUsuńno pacz, na trunkach siem skupiła, jakby nie miała nic ważniejszego do powiedzenia ;P
UsuńDobra, ja łechtać nie będę, bo swą wartość powinnaś znać ( jak to prosto brzmi ), już pisałam, że lubię, no dobra, bardzo, ale to bardzo lubię Cię czytać i czuję w Tobie bratnią duszę, ale.... NIESPRAWIEDLIWE jest to, że miesiączki masz regularne. Kurdę, nawet to masz uregulowane :).
OdpowiedzUsuńCałus wielki i obślimtany.
I co, to do poniedziałku do 8.30 już nic nie napiszesz????
Aśka, zachlapałaś mi całą kuchnię!! ;)
Usuńi nie mam wszystkiego uregulowanego - służebności drogi nie mam uregulowanej przez kochanego kuzyna :)
no napisałam :) sobota 13:03 :)
kuzyna ogarniesz:), spoko, ale te miesiączki regularne... no kurdę, zazdroszczę:). Nie bądź taka akuratna z tą 13.03, bo mi chodziło o kolejny post, a nie komentarz ( i to taki malutki ).
UsuńTym razem Cię łechtam, ale tak delikatnie, bo jeszcze w główce Ci się poprzewraca:)))). Fajna z Ciebie kobieta.
nie, no Aśka, posta to ja napiszę niewiemkiedy...
Usuńco Ty myślisz? że ten polot i lekkie pióro to tak z mlekiem matki wyssałam? ;PPP
a coś Ty się tak tych miesiączek uczepiła? wiesz jak to niefajnie mieć okres co 28 dni!!!!
Usuńkiedyś miałam co 35-40 ;)
no, bo ja Ci tego zazdroszczę, no. A tak na serio, ciesz się, że co 28 dni, a np. dwa razy w miesiącu lub kij wie kiedy znowu ;(.
Usuńkobiety pierwotne miały raz na pół roku, wydaje mi się to znacznie praktyczniejsze....
UsuńAśka, fakt, z taka regularnością planowanie rodziny mam uregulowane :))
UsuńZdecydowanie otrzymała najpiękniejszy komplement świata!
OdpowiedzUsuńI niechaj Cię to połechcze :)
"Otrzymałam", oczywiście.
Usuńnajpiękniejszy to ja tam nie wiem, ale najszczerszy to na pewno :)
Usuńale liczyła na jaki rewanzik ;))
No toż przecież rewanżyk był! Jak złoto :)
UsuńMamma! Ach jak mi miło, że się znalazłam w tak zacnym gronie. :)))
OdpowiedzUsuńA ja Mammę cenię za dystans, poczucie humoru i lekkość i polot w pisaniu. :D Tego ostatniego to trochę zazdroszczę. ;) Tak jak i długich nóg. No! ;)))
Ściskam sobotnio :***
kurde, żebym nie przesadziła z tym dystansem, bo nie trafię z powrotem :)
UsuńAlucha nogów to mi w sumie już wszystkie somsiadki zazdroszczą, ale jak się tak upierasz, to Ty też możesz ;)
a mnie, przepraszam, za co?? bo rozmyślam własnie nad fochem i czy Cię już nie wyrzucić z linków tego bloga, co go mam zamiar pisać :) :)
OdpowiedzUsuńa Ty zacznij pisać, to pogadamy!
Usuńha!
ale dla Ciebie to już będzie za późno! ha! :)
Usuńsama będziesz błagać! ha! :)
Usuńa właśnie, że nie jestem taka wyrywna do błagania! ha!
Usuńsię okaże! ha!
UsuńPoczułam się wyróżniona :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
ależ Thunder, prawie cała przyjemność po mojej stronie :**
UsuńCieszę się, że mnie lubisz :)
OdpowiedzUsuńAle pewnie jestem mniej tajemnicza, niż się wydaje :)
A je Cie lubię między innymi za to, że piszesz "z jajem" !
Aniu M, na tyle na ile Cię znam, to tak Cię właśnie postrzegam..
Usuńale to może dlatego, że znam Cię niewiele i dość krótko...
ale wszystko przed nami, mam nadzieję :)
Ja pierdzielę! Mamma! Normalnie kolejny kwiatek od Ciebie - łza mię się wew oku zakręciua:)))
OdpowiedzUsuńJa Cię cenię za poczucie humoru, prostolinijność i szczerość!!
Ale Juniora jusz zostaf wew spokoju;)))
ale że co? popatrzeć se nie można?? ;)))
Usuńaha, a te dialogi to co?
Usuńjuż początek znajomości;)
dialo co????
UsuńMiśka, Ty swą matczyną wyobraźnię ujarzmij!!! ;)
jak ostatnio rozmawiałyśmy to już Ci się z Tobą witał, nie słyszałaś?;)
Usuńno ale co ja mogiem, że ta Twoja syna taka wyrywna?? :::PPP
UsuńJak usłyszał, że to ta seksowna brunetka, która na blogu napisała o nim Ciacho (czytał, czytał) to się nie dziw;)
UsuńZdrowa Syna;P
to tylko mu tego zdrowia pozazdrościć ;)
UsuńWąsów nie mam, a i pod pachami brak owłosienia w celach estetyczno-higienicznych. O kurde, ale ten "babiniec" do zwierzeń prawie intymnych mnie nastraja.
OdpowiedzUsuńo tych włosach to chyba raczej preludium do zwierzeń intymnych ::)))
Usuńmy tesz !!
OdpowiedzUsuńczytamy po cichutku :p
a Wy to już jedno, widzę ;)
Usuńa która czyta? jakoś się dzielicie? jeden wers Gaga, jeden Lucha...
Mia, dołechtana jesteś:) ? Ale muszę Ci coś powiedzieć: pisz, pisz, jak dla mnie jak najczęściej i najdłużej, bo inaczej uschnę. Normalnie uschnę.
OdpowiedzUsuńtaaa, pisz pisz, a praca, a dzieci, a szydełkowanie???
Usuńszydełkowanie odpuść;P
Usuńa onuce na zime to kto mi wyszydełkuje?? ;P
Usuńonuce to pikuś -widziałaś jakie ochraniacze szydełkuje Klarka?;))
UsuńKlarka czyta, to nie głośno nie powiem, żem nie widziała ;)
UsuńDobry wieczór ze słońcem :)
OdpowiedzUsuńDobrej nocy Mia!!
dzień doberek Margoś :)
Usuńpiękne słonko, co??
Rety!
OdpowiedzUsuńAle ciekawie jest sie dowiedzieć jak mnie widzom ci co mnie nie widzieli :p
A ja za fariactwo i niesamowite poczucie humoru!
już od trzech dni wszystkie wiedzą jaka Ryba jest ;))
UsuńWyjszuo szyduo z worka:p
UsuńMało myszowata myszowatość :)))
OdpowiedzUsuńhaha, padłam!
Mamma powiem Ci, że nieważne o co cho, uwielbiam Cię czytać!
a ja uwielbiam Cię słuchać Mysko ;P
Usuń