Pacem na te chmury jus ceci dzień i myślem sobie, zem mocno cierpliwo, zem jesce nie sklenła skurcybyków pieróńskich i butem w nich nie pizgnełach!
Pzelewajom siem miendzy tymi scytami, cołkiem za nimi ukrytymi i casami ino je odsłoniajom, zeby my wiezyć nie psestali, ze my naprowda som w Tatrach, a nie w jakiejś chmuro-kurwa-landii.