Kto wie, że Mamma ma osobowość lękową ręka do góry.
Bo dochtór neurolog, co pierwszy raz w życiu piękną, wystrojoną Mammę dziś ujrzał to wie. I wiedział to mądrala jeden od chwili, kiedy ona próg gabinetu przekroczyła! Ha!
A czy Wy wiecie, że skończyłam fakultet z chorób zakaźnych i gusów mósgu? Jako że ponieważ z zazdrości dyplomów mi jeszcze nie dali, gabinetu "Pod kleszczowym guzem" otworzyć nie mogę, ale porad na swoim własnym prywatnym blogu to mi chyba udzielać wolno, nie?
To znaczy do setki to ja dobiję w roku 2076. Choć biorąc pod uwagę, że właśnie zdiagnozowałam u siebie guza mózgu, to pewnie chyba raczej jednak niekoniecznie ;).