środa, 18 lutego 2015

TO JUŻ!!

Nie to nie!!
Żira na kopertę bez znaczka dłużej czekać nie będzie! 
I podejmie decyzję bez konsultacji z zielonym Włodkiem i pomarańczowym Zygusiem. Według własnych, obrzydliwie subiektywnych  kryteriów, zwanych dalej widzimisię.

czwartek, 12 lutego 2015

Życie to nie jest, kurwa, bajka...

Czasami okazuje się, że życie nie jest made in Paramount Pictures. Niestety życie czasami wali w łeb jak obuchem, aż w uszach dźwięczy!

poniedziałek, 9 lutego 2015

Czego pragnie Mamma

Nie wiem czy to kwestia podeszłego wieku, nieujarzmionych hormonów, czy wysokiej emisji dwutlenku węgla do atmosfery, ale od kilku dni tak strasznie chce mi się jednej rzeczy, że zaczynam się zastanawiać, czy ja się aby nie zakochałam! Na zabój i póki nas śmierć nie rozłączy. W zdrowiu i ptasiej grypie. W pogodzie i śniegu z deszczem.

niedziela, 8 lutego 2015

Sztywny język czyli czy warto iść z Mammą na wojnę...

Pobiłam swój dotychczasowy rekord. Sześć dni i sześć nocy bez przerwy!
Nie nie! Nic z tych rzeczy! Takie to tylko na "Maczos dać klapsos".
Ta... jasne... jeszcze lepiej... 
Żeby uciąć spekulacje, spieszę wyjaśnić...