Młoda obejrzana.
Jutro badamy krew.
Dwa wiosenne, napite kleszcze pod pachą Młodej podstawą do zbadania przeciwciał IgM i IgG przeciwko borrelia burgdorferi.
Sama dla siebie jestem zagadką. Wczoraj panika, dzisiaj totalny luz.
A Mężaty po powrocie z pracy, od progu patrzy spode łba i rzecze:
- masz żółtą kartkę!
Zestrachałam się troszkę, choć czysta jestem jak łza....
no ale wiecie... faceci!
- za co? - pytam potulnie :)
- podrzucasz mi swoje majtki, a ja się dziwię dlaczego potrafię je wciągnąć tylko do wysokości kolana!!!!!
Turlałam się z pół godziny!!!!!!
Dobrze, że się wyturlałaś, napięcie zeszło :)
OdpowiedzUsuńnapięcie zeszło już wczoraj wieczorem....
Usuńskoro potrafiłam czytać książkę i przede wszystkim wiedzieć co czytam, znaczy, że jest dobrze ;)
oby nie borrelia!
OdpowiedzUsuńLamia, oby!!!!
Usuńjedna nam wystarczy!
O k.....
Usuńrybenko! Ty przeklinasz!!
UsuńKiedyś idę spać,. Kładę sie do łóżka i co ja pacze?
OdpowiedzUsuńMój mąż leży w łóżku w mojej koszuli nocnej, ledwo się w niej mieszczac
Rety, turlalismy sie oboje, ekhm ekhm
Rybenko, to w czym Twój mąż zazwyczaj śpi skoro pomylił się z Twoją koszulą nocną???? :::::)))))))
Usuń:))))
UsuńO Mamma :DDDDD
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie mógł wciągnąć, bo gdyby mu spadały to byłoby znacznie mniej ciekawie ;-)
myślę, że takie max opięte to by mu się całkiem nieźle trzymały, eNNko :)
UsuńHahahahah :))))))
OdpowiedzUsuńCieszę się, żeś spokojna. :))
Latem znalazłam na sobie kleszcza. Kto zgadnie gdzie? Zagatki u Rybci nie było dziś :P
ja myślę, że tam, gdzie wszystkiemu co większe od kleszcza, trudno dotrzeć ::::)))))))
Usuńmoja koleżanka z działki przyniosła w pępku, więc może tam????
UsuńOlga brawo!
UsuńTeż z działki przyniosłam wef pępku właśnie.
To był pierwszy kleszcz w moim życiu. ;)
no przecież mówiłam :::)))
UsuńNo dobra, brawo Mamma! ;)))
UsuńMammo, lada moment konkurs u mnie się skończy :P
nie wszystko jest takie czarne jak wygląda, może będzie ok
OdpowiedzUsuńj
może....
Usuńo jacie, nie wiedziałam, że mam taki uspokajający wpływ, chociaż przez sen :)))
OdpowiedzUsuńa jakiego koloru były te majtki? i nie zauważył koronek ?? :DDD
cieszę się, że jesteś wyluzowana ;)
Polly całe czarne bawełniane, a Mężaty na szóstą chodzi więc w pokoju ciemności egipskie :)
UsuńUśmiałam się z tych majtek :)))
OdpowiedzUsuńA u mnie Malutki jest po badaniu krwi i czekamy na wyniki i pełną diagnozę, bo... Szlag wie, co mu jest :/
Mój poprzedni komentarz więc nie wziął się z powietrza...niestety.
Pozdrawiam :)
Thunder, bardzo mi przykro!!! Wiem jak ciężko czeka się na wyniki i na prawidłową diagnozę!!! Ja diagnozowałam się półtora roku i miałam przypuszczenia stwardnienia rozsianego, tocznia, guza mózgu... Wyszła borelioza... na szczęście, mimo wszystko!!
Usuńhaha, Mamma, u nas taka dysproporcja gabarytowa, że jeno po kostki zdołałby naciągnąć moje gacie:)
OdpowiedzUsuńkciuki trzymam nieodmiennie za młodą!
Mysko, mój mąż też sporo większy ode mnie ale majtki rozciągliwe :)
UsuńNo to się chłopak zdziwił ;) hahahaha
OdpowiedzUsuń