czwartek, 13 lutego 2014

Dzięki i do zobaczenia!!!!

Mój blog ma rok, 46 członków i znajdowany jest po frazie "próbowałem macać mamę" :)

Mój blog miał spełniać zgoła inne zadanie, aczkolwiek wymknął się spod kontroli i jak jest, każdy widzi. Ale Mamma się nie wstydzi ;)

Mój blog bawi, śmieszy, wzrusza, denerwuje, oburza, zwisa.
Co on robi to wiecie Wy wszyscy, tam, za szybą :)

Ja wiem tylko tyle, że go polubiłam i przywiązałam się do niego jak ekolog do topoli.
A jeśli jest tam jeszcze jakiś ekolog, co się przywiązał, to

DZIĘKI!!!! 
za ten rok :)

A dla "nieekologów" i dla tych, co krócej i rzadziej, albo dopiero pierwszy raz, albo nawet w ogóle, wspomnienie jednego z moich pierwszych dziecków :)

111 komentarzy:

  1. pierfszaaaaa!!!!!???? ;))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i 1oo lat kochana. Mialabys 47 czlonkow (az te czlonki. ;) ale ja tego nie ograniam. Chce mnie wpisac z imienia i nazwiska, a nie z pseudonimu. Winc masz 46 czlonkow i jednom cichom wielbicielke. ;)

      Usuń
    2. Lola, pierwsza i ostatnia, wszyscy w Fariatkowie ;)

      Usuń
    3. DRUGA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
      wreszcie tu podium Mia:)))

      Usuń
    4. ja jestem Twoim członkiem Mamma:))))

      Usuń
    5. tak wiem Margo, że jesteś jednym z 46 :)
      i buziam Cię za to ***

      Usuń
    6. Margo, bardzo się staram nie widzieć jakichś dwuznaczności w tym Twoim komentarzu, ale ciężko mi idzie...

      Usuń
    7. Ruda jak tak sobie od razu pomyślałam,o dwuznaczności tego wpisu:)))
      nie żałuj sobie kochana,nie powstrzymuj się:))))

      Usuń
    8. Ruda ja mam nadzieje, ze w tych 46 to Ty sie dwuznacznosci nie dopatrujesz he he

      Usuń
    9. Mamma rozczłonkowana ;)))))

      Usuń
  2. i ja go polubiam. i Cię też. i wcale mi nie zwisa.
    tak się zastanawiam - czy ja byłam od początku? chyba muszę poszperać, ale wydaje mi się, że nie.
    kolejnych rocznic kochana!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja na pewno nie byłam od początku,ale prawie:)))))

      Usuń
    2. nie Rudziaszku, nie było Cie od początku, ale ciesze sie, że już jestes!!

      Usuń
    3. Margo, Ciebie też pamietam raczej tak od połowy ale jak już jestes to na całego **

      Usuń
    4. tak,jak się oddaje to całym sercem:*

      Usuń
    5. wiesz Margo, nie ukrywam, że miło mi, gdy pojawiają się tacy czytelnicy, którzy nie tylko zostawią komentarz i przepadają, ale tacy, którzy chcą sobie ze mną pogadać pod postem. Ty z pewnością do takich należysz ;)

      Usuń
    6. też się przyłączam z gratulacjami ukończenia roczku :P

      :***
      dużo blogów w tym miesiącu obchodzi jubileusze , nie wiem co z moim , bo ja 29 lutego, wiec chyba za dwa lata ?? :P

      Usuń
    7. Viki, żeby z dzieckiem nie trafić w taką juchową datę to rozumiem, ale żeby se bloga, z własnej i nieprzymuszonej woli, nie wspieranej żadnymi siłami natury ani oksytocyną, założyć 29 lutego ???? ;;;)))))

      Usuń
  3. gratuluję wytrwałości i osiągnięć :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzieki Polly... mowisz, że 46 członkow to osiągniecie ? %)

      Usuń
    2. Mia, ważna jakoś członków a nie ilość:))))

      Usuń
    3. noooo.... "fi" jest bardzo ważne ;;;;))))

      Usuń
  4. Też nie pamiętam skont się tu wzięłam
    Lubię tu być bo choć czasem widać że gospodyni ma różne ciężkie chwile, to dominuja takie pozytywne emocje
    Tak czymiej:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z łapanki, Rybenko, z łapanki ;)
      eee tam ciężkie chwile są po to, żeby nie było za nudno i nie tylko hi hi hi ha ha ha ;)

      Usuń
  5. Gratulacje i owacje :))))
    Lubię, jestem i będę!
    :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja ze smenczenia siem pod Olgom podpisujem. ;)

      Tak czymaj Mamma! :*

      Usuń
    2. tak czymiem Alucha :)
      Olgo, Ty wiesz **

      Usuń
  6. Gratulki!!! I przyjemnej podrozy do kolejnych rocznic!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Cieszę się, że jestem Twoim członkiem;)):**
    Ostatnia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się że jesteś moim członkiem ;))*
      i nie strasz ;)

      Usuń
  8. Ja też się czuję członkiem!
    Sto lat sto lat w blogosferze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no chyba powinnaś się nim czuć Lamio, bo nim jesteś ;)

      Usuń
    2. mam nadzieje Mamma ze uda nam sie kiedys twarza w twarz sobie pozyczyc :)

      Usuń
    3. w zeszłym roku już było blisko, ale nawaliłam ;)
      ale co się odwlecze to nie uciecze
      zatem... do zobaczenia Lamio ;)

      Usuń
    4. no ja myślę Mia!!! :))

      Usuń
    5. Margo, szybciej niż myślisz!!!!

      Usuń
    6. Margo przynajmnie "mea culpa" jest :)

      Usuń
    7. Mamma na myślę;))))

      Usuń
    8. jessssu jaka nowomowa:))))
      oczywista oczywistość,że miało być
      Mamma no ja myślę!!! :))))

      Usuń
    9. przepraszam bardzo, czy Pani Lamia mi tu coś imputuje??? ;)

      Usuń
    10. ja tylko podziwiam szczerość :)

      Usuń
    11. no przecież od początku mówiłam prawdę ;)
      nie dojechałam wprawdzie z przyczyn obiektywnych aczkolwiek z nas wszystkich to JA nie przyjechałam, czyli nawaliłam ;)

      Usuń
  9. Jako że wczoraj mój blog skończył dwa lata, a ja sama skończyłam wczoraj 47 lat - doczłonkowuję się do Ciebie na członka numer 47 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wow, ależ Ci się zbiegło ;)
      gratuluję zatem po kolei - rocznicy, urodzin i członkostwa ;)

      Usuń
  10. 47 członków - a o każdego dbasz jak należy... Masz Ty libido, kobieto ;-)!

    Ja, jak do Ciebie zabłądziłam pierwszy raz to już zostałam na amen i niech mnie ręka boska broni bym się miała stąd kiedykolwiek wybłąkać.

    Mamma Mia jest jedyna w swoim rodzaj. Jedyna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mhmmm.... trzeba by się tych członków zapytać, czy czują się dopieszczeni ;)
      Amisho, Ty wiesz, że ja Cię ten tego, no wiadomo.... uwielbiam!!!

      Usuń
  11. gratulacje i życzenia - niech Ci pisanie przynosi to, czego oczekujesz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Klarko
      póki co przynosi mi sporo radości i zadowolenia. Oby tak dalej!

      Usuń
  12. To Ty młódka blogowa jesteś:) Roczniak- źrebak:) Wszystkiego dobrego na kolejne lata blogowania:) Ja zaczynałam na onecie w 2009:) gdzieś teraz byłaby piąta rocznica, gdyby nie było przerw w blogowaniu.

    sto lat sto lat:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z niemowlęctwa to ja właśnie wyszłam, "stara blogowa wygo" ;;))
      Twój wynik imponuje :)

      Usuń
  13. Wszystkiego najlepszego!
    Ja od niedawna, ale zostanę jeśli można.
    A tekst o kibelku na nartach to kolejny argument, że może dobrze że nie jeżdżę; )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. świeżynki również mile widziane, Sollet ;)
      a co do nart, to fakt, cała ta ubraniowa otoczka mnie przeraża, ale jednak bilans zysków i strat przemawia za tym żeby jeździć!!!!!!!! zatem polecam, nigdy nie jest za późno... ja naumiałam się w wieku 34 ;)

      Usuń
    2. No to ja jednak jestem już sporo starsza:)

      Usuń
    3. i co z tego??
      bo ja nie widzę związku ;)

      Usuń
  14. Mia! I mnie sobie dolicz do tych swoich członków.
    Życzę Ci wielu następnych fajnych roków. Nie tylko na blogu. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. No to 100 lat życzymy całym Klubem Kota :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miau miau.... co po kociemu znaczy: dziękuję Wam ;)

      Usuń
  16. Odpowiedzi
    1. ale kogo Tygrysie?
      bo się zlękłam ;)
      od mojej mamy sio ;)

      Usuń
  17. Gratulacje i jak najwięcej następnych lat udanego blogowania. No i koniecznie z takim humorem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaskółko, cieszę się za każdym razem kiedy Cię widzę :)
      dziękuję **

      Usuń
  18. Gratuluję roczku:)Mam nadzieję świętowac następne rocznice,choc ja tu od niedawna.
    Wiesz że cię lubię i szanuję:)
    Dołączyłam z przyjemnością do członków,Zwyczajnie nie zwracałam uwagi na taką opcję;)Nadrabiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hesed, jesteś bardzo miła :)
      cieszę się, że dołączyłaś i do mojego bloga i do fariatkowa ;)

      Usuń
  19. Widzę, że ja tu też członkiem. I to z nazwiska. A co tam, niczego mu nie brakuje:-)). Dawne czasy; potem jakoś się nam rozeszły drogi. Lecz rok, powiadasz... To zobowiązuje.
    Widzę, że warto.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mhm... wystraszyłaś mnie tymi zobowiązaniami :)

      Usuń
    2. To też, ale miałam na myśli swoje zobowiązania:-).

      Usuń
  20. Happy birthbay to youuuuuuu. Ja nie wiem, czy jestem członkiem, ale... jestem ekologiem ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. witaj zatem na mojej gałęzi, ekologu ;)
      i dzięki, że zawsze gdzieś się tu przemykasz, jak ta myszka ;)

      Usuń
  21. Ja też chciałabym być członkinią :), nie członkiem. Mogę????
    aśka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z wielką przyjemnością Aśka!!

      Usuń
    2. To ja bardzo dziękuję. Bardzo.
      aśka
      ps.
      chciałabym do Ciebie napisać, ale nie potrafię znaleźć Twojego maila

      Usuń
    3. możesz napisać na miamamma@poczta.eu :)

      Usuń
    4. miamamma@onet.eu ..... sorki ;)

      Usuń
  22. Gratulacje! Życzę owocnego kolejnego roku i jak największej ilości członków ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Blackberry, jak już ktoś mądry wyżej powiedział, nie w ilości moc, a w jakości :)
      a moi członkowie są naprawdę wyjątkowi!

      Usuń
  23. Gratki, i cieszę się, że ciebie znalazłam,
    j

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no wcale Ci się nie dziwię ;;;;))))
      ale dodam, że zadowolenie jest obopólne ;)

      Usuń
  24. Mamma Mia, kolejnych lat w tak świetnej kondycji i jak najwięcej członków pierwszorzędnej jakości!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Socjo, jak miło Cię widzieć :)
      kopę lat ;)
      dzięki

      Usuń
  25. Nie zawsze ilość przechodzi w jakość. Odwiedzam Ciebie czasem, nawet częściej niż czasem. Wpiszę się, lub nie.
    Jedno wiem. Rób co robisz. Jest dobre!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Cieszę się, że tu trafiłam :) wszystkiego dobrego

    no i do piędziesiątki brakuje mi dychy, więc w sam raz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Margarithes, ładnie zaokrągliłaś grono członków, dzięki ;)
      i ja się cieszę, że tu trafiłaś :)

      Usuń
    2. Piękna Ty, też się cieszę :) przysiadłam i czekam na wpis

      Usuń
    3. co zrobić, jak niemoc twórcza mnie dopadła :::(((

      Usuń
  27. Gratuluję!!! :)

    I zęba wbijam w tort. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mrabelko, jako, żeś spóźniona, torcik z leksza nieświeży...
      jakby co, to nie mów, że nie ostrzegałam ;)

      Usuń
    2. Aaaaa, to dlatego ząb mi zzieleniał! ;)

      A teraz historyjka nie na temat, czyli z życia wzięte: Jako dziecko myślałam, że żaba skoro zielona to ma zielone zęby. Życie zweryfikowało jedynie to, że żaba nie ma zębów. Czyli nikt mi nie wyjaśnił, dlaczego nie są zielone. Ot dorosłość. ;)))

      Usuń
    3. ale, że Ci na zęby pójdzie, to nie sądziłam ::::)))))

      Usuń
  28. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  29. ostatni będą pierwszymi ;)
    dołączam się do owacji-gratulacji :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobrze, żeś torta nie tknęła Michalino, bo Mirabelce ząb zzieleniał!!! ;)

      Usuń
  30. A widzisz! Ale tortu to już michalina nie tknęła ;)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo Michalina to rozsądna kobieta jest ;;))... przewidująca taka ;)

      Usuń
    2. rozsądna mówisz...?
      chyba tylko jeśli chodzi o jedzenie wirtualnych starych tortów :)

      Usuń
    3. dobre i to, przynajmniej na dentyście zaoszczędzisz ;;))

      Usuń
  31. Zapomniałaś pisać?;))
    Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miśka, a czy Ty czasem nie powinnaś łowić trewala?? ;;))

      Usuń
  32. ja tylko chciałam zapytać, czy Ty może gdzieś otwarłaś nowego bloga i ja nic o tym nie wiem?

    OdpowiedzUsuń