No
bo jak to jest, że jednego dnia czuję się piękna jak Barbie z
okładki, po permanentnym retuszu, drugiego zaś lustra bym tłukła...
Z
samozachwytu nie pieję, jednakże bywają momenty, gdy wybór
Mężatego, skądinąd bestyji przystojnej, za całkiem zasadny
uznaję. Na trzeźwo podjęty. Że Mamma Mia małżonką jego ;)
Starzy
moi niebrzydcy, ojczulo to nawet coś jakby krzyżówka Clooneya z
Grantem.
Jakby
się zatem genów uczepić Mamma Mia z natury nieszpetna. No chyba,
że nie wie o wszystkim... DNA zbadać by trzeba...
Nogi
me długie, pupencja jędrna, włos uczesany, oko malnięte. Ogólny
look, tak zwany, na czwórkę z plusem. No może piątkę, przy
dobrym świetle :)
Koniec
sielanki gdy z wyra wstaję, z leksza wymięta i poczochrana. Oko bez
kredki, włos cienki bez wałka, pupa bez... nie no pupa nie ruszana
(palcem grożę świntuchom :), żadne ekstra-turbo majty mych
kształtów nie rzeźbią. Noga też tak sama z siebie metrowa. Do
tego całkiem prościutka.
Co
jednak po nodze długiej, po pupie jędrnej. Zwiotczeje niedługo
pośladek, cellulit udo zaora, cyc utknie w pionowym zwisie, gwiżdżąc
na wyższą pozycję (że przy miseczce A+ pasa nie
sięgnie, się łudzę?? :).
Dumam
jednak zawzięcie, skąd tyle autoniechęci, do ciała własnego,
jeszcze niezgorszego? Czyżby w metryce się coś pomieszało? Może
już czas mój nadchodzi ?? Czas starzenia nagłego, nieuniknionego!
Czas zapłaty za swe winy: za opalanie bez filtra żadnego, za tony
pudru od lat parunastu, za tumany dymu od rana do nocy (tu akurat za
winy Grant-Cloooney'a płacić mi przychodzi, jak smok palił).
Na
nic retusze, cud kosmetyki, a nawet z reklam drogie farmaceutyki....
W
skalpelu nadzieja!
Źródło: http://fundir.org
Albo i nie :(
witam, szpetna nie jestem ale gdybym miałam za dużo kasy to bym sobie poprawiła co nie co.w pierwszej kolejności opadające powieki, w drugiej pewnie zęby; pomarzyć można, no nie? ;)
OdpowiedzUsuńKlaudia, Nomad to ładnie ujął... tylko, że o to chodzi by samemu sobie się podobać :(. Ja bym miała trochę dłuższą listę do poprawek ::))
Usuńpomarzyć można, a jak!
Po prostu zajżyj do wnętrza, tam zawsze piękno dojżysz. A wiosna, gdy nadchodzi. Czasami działa przygnębiająco. Mnie tam żona najbardziej rano się podoba gdy wstaje zaspana i rozczochrana. To wgląd na te tysiące poranków razem przeżytych takie we mnie wzbudza uczucia. Więc nie martw się. U Ciebie zapewno będzie tak samo. Faceci tak już mają.
OdpowiedzUsuńNomad, normalnie mi wiarę przywracasz ::))...tylko nie tyle chodzi o męża, co o samoakceptację....
UsuńProszę Cię skalpela się nie czepiaj boś urodę zmarnujesz :D
OdpowiedzUsuńIdę o zakład że gdy pada deszcz to w lustro nie patrzysz a jak nie pada to nawet fryzurę sobie zrobisz!?!
Ja się dziś nie cieszę... Jutro za to zapłacę ale dziś unikam luster ;P
Pozdrawiam serdecznie
Nie no Jazz, żartowałam, naprawdę...choć zaczynam rozumieć kobiety, które się na to decydują :)
Usuńpozdrawiam Cię również
Dziekuje za usmiech, ktory pojawil sie z samego rana na mojej lysym obliczu...
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
Judith, naprawdę nie ma za co :)
Usuńpozdrawiam Cię ciepło
To ja trochę z brzucha poproszę - uciąć mi znaczy się poproszę, bo mi nadmiar skóry wisi. Oraz celulit z udek proszę usunąć. I tyle. Więcej nie poprawiam :)
OdpowiedzUsuńszczęściara :)
UsuńZależy kto i jak patrzy :) Zawsze byłam zgrabna i teraz nadal jestem, ale w iny sposób. Skóra już nie jest taka sprężysta jak była, ale... Wolę siebie w tej wersji... A wogóle to mi się temacik na krótki wpis nasunął ;)
Usuńeee no... to hormony! :)
OdpowiedzUsuńTo one nam mówią jednego dnia, że "mmmm lalunia, ale z ciebie fajna laska".... a drugiego dnia, że "masakra, zrób coś z sobą"
O ile zwisa mi czy ktoś sobie robi operację czy nie, o tyle sama bym się na nią zdecydowała tylko i wyłącznie gdybym musiała.
Za taką nadzieję w skalpelu jak na zdjęciu jednak podziękuję :)
pytanie co znaczy "gdybym musiała" ? :)
Usuńno na przykład, gdyby mi facjatę jakiś wypadek/pożar/whatever sklepał ;)
Usuństraszelne męki przeżywam gdy w lustro spozirom lada świt na twarz mą .Ale gdy tonę kremu nałożę i się rozprostuje to co w nocy wymiętosiło to jet generalnie nie kulawo .Na inne negatywne przypadłości kadłuba jeszcze nie narzekam - a może powinnam?
OdpowiedzUsuńp.s. zapraszam na mój docelowy blog , który już umeblowałam .Posty są identyczne na blogspot i na wp. Przepraszam za galimatias - Gryzmolinda
dziękuję za zaproszenie, skorzystam na pewno :)
UsuńNo cóż, ja sobie, a właściwie wyglądowi swojemu całkiem sporo mam do zarzucenia...A właściwie to swojemu wrodzonemu lenistwu, bo mogłabym, ale mi sie nie chce... mimo wszystko o skalpelu nie myślę, ale na jakiś dietetyczny catering to bym chętnie kaskę wydała jakby mi tak pod nos to żarcie dietetyczne...
OdpowiedzUsuńja to bym buzię ponaciągała...nie wiem czy to borelioza, czy te tony antybiotyków od roku i drakońska dieta spowodowały, że źle wyglądam! buuu
Usuńmam tak samo jak Ty jednego dnia "fruwam", drugiego sunę nosem przy samej ziemi... a Nomad ma rację, faceci lubią nas rano, rozczochrane, bez makijażu, po prostu naturalne... wiem o tym z wiarygodnego źródła :) więc teraz "tylko" samą siebie trzeba polubić, czego i Tobie, i sobie życzę ... miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńotóż to Frytko! polubić siebie!! jak tego dokonać, pytanie zasadnicze :(
Usuń'Zwiotczeje niedługo pośladek, cellulit udo zaora, cyc utknie w pionowym zwisie, gwiżdżąc na wyższą pozycję'- a za Tobą stoi Anioł Stróż i mruczy notując - 'Dziwne te życzenia, ale mówisz, masz' :o)
OdpowiedzUsuńdreamu, żeś mnie przestraszyła....
UsuńNie martw się, jest sposób na to, żeby mieć cycki prostopadle do ciała.
UsuńMycie podłogi na kolanach!
oszkurde Frau!!!! Jesteś odpowiedzialna na zakrztuszenie się herbatą :P
UsuńMam, to tylko dowcip, a poważnie przestań o tym myśleć. Opadnie, będziesz zbeirać ;o)))
Usuńopis Twój problemu znakomity nie tylko się wydaje, ale i jest :))) efekt uboczny u mnie to śmiech zwielokrotniony!
OdpowiedzUsuńa Nomadowi dzięki składam niezmierne, bo mi wiarę w mężczyzn przywraca!!! Nomadzie - szacunek dla Ciebie wielki za to piękne świadectwo!
Ja też Nomada od dzisiaj uwielbiam :)...bo wcześniej tylko lubiłam :)
UsuńA plujesz sobie w lustro?
OdpowiedzUsuńA czemuż to pluć mam na lustro? Mr Cleana używam ::)))
UsuńUfffff. Czyli jeszcze nie jest z Tobą tak najgorzej :)))
UsuńJak Frau Be tak mówi, to robię dwa razy uf uf :)
UsuńKażda z nas czasem patrzy na siebie z przyjemnością, a już następnego dnia ją nosi, że wszystko ma do kitu! :))
OdpowiedzUsuńBo jesteśmy kobietami!
Na szczęście z wiekiem o dziwo mam coraz mniej takich gorszych dni! :) Doceniam to, co mam, jak Ty!
A ja wręcz przeciwnie Iw, z wiekiem coraz więcej...ale to może z racji mojej choroby, długotrwałego leczenia i diety po prostu źle wyglądam...tak się łudzę troszeczkę :)
UsuńMężczyźni lubią "naturalne" dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńwiesz co Ana, ilu facetów tyle gustów. Ja się chcę SOBIE podobać!!!!!
UsuńPiękną kobietę widzę i pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńA skoro uśmiech wywołać umiesz, to sądzę, żeś jeszcze piękniejsza wewnętrznie :)
Pozdrówka
Dosia, mówił Ci już kto, żeś wspaniała ;)
UsuńCo tam zwis, c o tam celulit, poczucie humoru masz zaje..., to jest najlepszy kosmetyk. Mnie już n ie nekają żadne poranne zwidy. Przychodzi taki dzień, ze masz to wszystko w głębokim poważaniu i dziwisz się, ze kiedykolwiek się przejmowałaś swoją fisis. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj czekam na ten moment z utęsknieniem Azalio :)...mam nadzieję, że nie nadejdzie dopiero wraz z prawnukami ::))
UsuńZdjęcie u dołu posta - porażające. Za żadne skarby świata bym sobie operacji plastycznej nie zrobiła. Poza tym, uroda kiedyś przeminie, więc ważniejsze jest to, co człowiekowi w duszy gra :)))
OdpowiedzUsuńwiem wiem, tylko zawsze to na ładne czasem w lustrze popatrzeć. Bo żem w środku piękna to rzecz jasna ;)
Usuńja się sobie podobam przy zgaszonym świetle. No może przy świecach jeszcze, ale muszą oświetlać mnie z tyłu :))
OdpowiedzUsuńEwa, humor mi poprawiłaś :). Ja też wolę jak mnie od tyłu podświetla he he :)
UsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń