Tak nudnych wakacji dawno nie miałam!!!!!!
Wróciłam zdegustowana i zniesmaczona!!!
Ba! Nawet oburzona!!!
Ale sami powiedzcie, ileż można???
- mieć ładną słoneczną pogodę, z temperaturą w sam raz na zdobywanie górek?
- jeść nieprzyzwoicie dobre żarcie?
- spać po 9 godzin dziennie nie wybudzając się ze snu nawet na nocne siku?
- spędzać czas z fajnymi, normalnymi ludźmi podobnie patrzącymi na świat?
- delektować się ciszą i spokojem, "zakłócanych" wyłącznie pianiem koguta lub pracą Heńków*
- zachwycać się wyjątkowością karkonoskiej architektury i niecodzienną aurą tak wyraźnie odczuwalną na tamtejszych wioskach
-
być wyluzowanym i zrelaksowanym na tyle, że nie ucieka się z piskiem na
widok wielkiego wypasionego, zielonego, skaczącego na ramieniu
własnego, prywatnego mężczyzny....
Ech....
Jak ja uwielbiam tę nudę!!!!!
* Heniek - stary kombajn, jeden z bohaterów filmu animowanego "Auta"
A ja też byłem w Izerach :)
OdpowiedzUsuńja też:)))
Usuńno skandal!!!
OdpowiedzUsuńtyle dobrego w jednym!!!
zeby mi sie to juz nigdy wiecej nie powtorzylo!!!
;)
:*
no, naprawdę, ileż można?
OdpowiedzUsuńsuper, że wyjazd się udał, a Ty jesteś pozytywnie oburzona.
Okropność, nie pisze się o takich rzeczach komuś, kto będzie miał urlop dopiero w listopadzie.
OdpowiedzUsuń... albo w bliżej nieokreślonym czasie... :)
Usuńalbo trzy tygodnie we wrześniu!
UsuńTak nudzić się trzeba częściej! :)))
OdpowiedzUsuńZe ja sie nie zalapalam na krzywy ryj :)
OdpowiedzUsuńYyyyyy...
OdpowiedzUsuńTakie nudy to marzenia moje najlepiej na resztę życia. :)
OdpowiedzUsuńChyba Cię za to pozwę do sądu ;).
OdpowiedzUsuńjak najwięcej takiej nudy :)
OdpowiedzUsuńAch! Fajna taka nuda. Oj, fajna!
OdpowiedzUsuńno nie dziwię się, że wróciłaś zniesmaczona :))
OdpowiedzUsuńNo nudno, nudno i stale pod górę.
OdpowiedzUsuńWspółczuję. Dobrze, że się przestałaś męczyć.
Doprawdy, nuda, Panie, nuuuda, ale jaka przyjemna!
OdpowiedzUsuńTo ja Ci serdecznie współczuję...
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńechh... cudna nuuuda
OdpowiedzUsuń