niedziela, 21 kwietnia 2013

Chwalem siem?


Młody, w dwa dni po swoich siódmych urodzinach, nie mogąc zapaść w sen sprawiedliwego, leżał w sufit wpatrzony i liczył. Liczył i leżał. Co liczył, palcami przebierając, pod nosem cichutko mrucząc?

Ano ilość dni żywota swojego siedmioletniego.
I cholera genialna ani o dzień się nie pomyliła.... z wyjątkiem roków przestępnych, których, w całej swej genialności, nie uwzględniła :)
Że dni 2557 rodzicom swym radość przynosi, bestia w pamięci, bez kartki, liczydła, a nawet kalkulatora, obliczyła!!
Schematem następującym:
7x300
7x60
7x5
Dodać i gotowe!

Po około pół roku, w dniu urodzin ojca swego, obliczył, że ten z kolei 13720 dni już po tym łez padole stąpa. O 150 dni się pomylił. 
Nici z geniusza   :::)))))
....żartujem ;)

16 komentarzy:

  1. Co to jest 150 dni.../smiech/!
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fakt, co to jest 150 dni wobec wieczności, Judith :)

      Usuń
  2. Dobra cholera genialna, bo sprytny i logiczny sposób liczenia obrała!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. otóż to, schemat opracował, w życie wdrożył, do sedna sprawy doszedł...po kim bestyja taka yntelygentna???

      Usuń
    2. Po mnie! :)))

      Usuń
    3. Po cioci Frau, no toć :D

      Usuń
    4. Toć przecież!

      Usuń
  3. I otóż to, nie ważne czy ktoś umie liczyć. Ważne aby zawsze znalazł sposób rozwiązania problemu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzeba mieć świadomość tego, od jak dawna jest się genialnym darem dla Rodziców i świata :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Mądra Bestia z Syna Twego! Pewnie jak te przestępne nauczy się liczyć to geniusza będziecie mieć ;)))
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. a to matematyk;-) ja raczej z tych liczących inaczej, więc chylę czoło;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. jeżyku kochany , toć to rośnie GIENIUŚ matematyczny .Przybijam piątkę Jemu i oczywiście RODZICOM

    OdpowiedzUsuń