wtorek, 29 października 2013

Od urodzin do urodzin, czyli ciągłe odliczanie na żądanie!


Młoda kończy jutro 6 lat! Odlicza już od dwóch miesięcy, natrętnie wypytując każdego ranka:
- ile jeszcze dni do moich urodzin?? 
- a to dużo czy mało???
wrrr....
"czas to pojęcie względne zależące od wielu czynników i okoliczności, córciu" - powinnam odrzec spokojnie,  niezrozumiałym dla niej językiem....
rzucam zatem tylko "nie tak dużo" :)
Że nie wspomnę o próbach wytłumaczenia jej, że kończy 6 lat... 
Skoro do tej pory miała pięć, to jak może kończyć sześć??? Ech, te dzieci, nieustannie weryfikują nasze zdolności artykułowania pewnych oczywistości, które są tak oczywiste, że trudno je przełożyć na ich nieskomplikowaną logikę.
Oj czasami to mnie ta ich logika doprowadza do szału....
ale czasami może też być powodem poprawy humoru na resztę dnia :)

Ostatnio siedząc w szkole miałam okazję słyszeć rozmowę dwóch sześciolatek:
- mój pies ma pięć lat, a Twój?
- mój za kilka lat będzie miał czternaście ::::::::::))))))))))
Cóż za precyzja.

Aha... i teraz się zaczęło:
"mamo, a za ile dni masz urodziny?"
No to dawaj! Odliczamy:
za 87 :)

35 komentarzy:

  1. ha ha ha czternaście :)
    trzyletnia wnuczka znajomych mówi:
    A ja mam męża w przedszkolu!
    Ciocia na to: ojej, już? a co to będzie za kilka lat?
    Za kilka lat już go nie będę miała! :)
    No to Mamma odliczamy, szykuj imprezkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a o imprach blogowych to my spooorooo wiemy;)

      Usuń
    2. najlepsze są u Viki, zwłaszcza jak jej nie ma :)

      Usuń
    3. jak dobrze, że TU bezalkoholowo)))
      Buźka dla Panny:)

      Usuń
    4. tu zawsze grzecznie i ą, ę... :)
      dzięki Misiu, obcmokam Młodą jak wróci ze szkoły!

      Usuń
    5. popraf siem:))
      troszku niegrzecznom fajno jezd;)

      Usuń
    6. ja jestem niegrzeczna tylko u innych, u siebie muszem być gospodyniom i trzymać porzondek :)

      Usuń
  2. mnie poprawilas humor na reszte dnia
    nie zeby byl zmasakrowany, ale zdecydowanie mi lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się :)
      mój humor się zmasakrował po wizycie u lekarki, która przepisała mi kolejny antybiotykowy koktajl na trzy miesiące i jeszcze wzięła za to 200zł!!! buuu

      Usuń
    2. mialam pytac czy masz robic okoloboreliozowe badanie po tych koktailach?

      Usuń
    3. co to to coś około? :)
      na każdą wizytę (co 2-3 miesiące) robię badanie krwi i moczu - jak do tej pory wszystkie wyniki w normie, zwłaszcza aspat i alat :)

      Usuń
    4. okolo- czyli te po ktorych borelioze sie poznaje
      bo sama borelizoa cienszka do wykrycia,
      no chyba mam na mysli przeciwciala do tych "okolo"

      Usuń
    5. mhm... nie mam pojęcia o czym mówisz Lamio. Moją boreliozę rozpoznano po tym, że wyszedł mi dodatni Elisa w Igg oraz trzy dodatkowe choroby odkleszczowe. Wprawdzie Western Blot wyszedł mi ujemny, ale lekarka stwierdziła, że skoro są objawy oraz trzy inne odkleszczowe, to trzeba leczyć. No i chyba miała rację, bo czuję się znacznie lepiej, choć objawy jeszcze do końca nie minęły.

      Usuń
    6. o wlasnie o chorobach odkleszczowych mówilam!
      czy musisz robic badania kontrolne tez? czy one ustapia tak czy inaczej po koktajlach?

      i nie zebym byla wscipska...

      Usuń
    7. spoko Lamia, pytaj
      badania dopiero trzy miesiące po odstawieniu antybiotyków po skończonym leczeniu, a leczenie się skończy jeśli objawy ustaną + 4 miechy zachowawczego łykania tabsów!! niekończąca się opowieść, niestety...

      Usuń
  3. mój Antek też nie mógł zrozumieć jak to jest
    nauczyl sie liczyć i nie rozumiał, dlaczego w dniu urodzin nie mówi sie jeden, za rok dwa, itd...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pamiętam, że jako dziecko też miałam podobny problem, że skoro mam urodziny i mam sześć lat, to przecież je mam a nie, że je skończyłam... a dorośli mogli tłumaczyć, rysować obrazki, schematy, wykresy... na nic to :)

      Usuń
    2. oooo, wlasnie, wlasnie, on ma dokladnie ten sam problem!!

      Usuń
  4. oj tak, czas to pojęcie nie do ogarnięcia przez dzieci. dlatego przed każdym ważnym dla Małej świętem rysuje z tatą odkreślacz i potem dzień po dniu widzi, jak zbliża się do tej daty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to nisamowite, mozna malucha nauczyc czytać, liczyc, naprawde wczesnie, ale nauczyc go rozumiec czas - tego sie nie da wcześniej

      Usuń
    2. najbardziej mnie rozwala pytanie - a dużo to, czy mało :). Albo jak jedziemy autem i co dwie minutę pada pytanie "długo jeszcze??" albo "a ile jeszcze kimoletrów" ? (już teraz kilometrów:)

      Usuń
  5. Oho! Tylko patrzeć, kiedy moje dziecię zacznie się dopytywać... :) Strach się bać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nadejdzie taki czas , że dziecię Twe będzie liczyć swe latka wstecz....na szczęście nie następi to szybko.:) Znam takie panie co od jakiegoś czasu twierdzą uparcie, że skończyły 18. I prawdę gadają. Częściowo, bo nie dodają, że jakieś dzieścia lat temu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to trochę jak z tą sześciolatką Nika:
      - mój pies za kilka lat będzie miał czternaście lat - mówi taka
      - a ja kilkadziesiąt lat temu skończyłam osiemnaście lat - odpowiada Pani, której trudno zaakceptować upływający czas :::))))

      Usuń
  7. Oto jestem :D

    Mammo! Dziś urodziny ma mój brat, a i ja powinnam dziś mieć. ;))) Jednak wyszłam na świat całe 3 tygodnie wcześniej.
    Najlepsze życzenia dla Twojej córci, by zawsze była radosna i... dociekliwa ;P

    Dziecięca logika jest nie do podrobienia. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hej hej Aluszko :)
      zatem wszystkiego dobrego dla Twojego brata-Skorpiona :)

      Usuń