Przechodzę
koło kościoła. Wychodzą trzy kobiety, wiek około 55. Nawet zgrabne, bez beretów.
Jako, że przez chwil parę drepcą tuż za moimi plecami, słyszę rozmowę pełną podnieconych
tonów, przerywanych entuzjastycznym "no co Pani powie?"
- bo
wie Pani moja Ewcia to by se go wzięła, ale on z tych, no … z
Indii. Muzułmanin znaczy się ...A
wie Pani, murzyn to na każdą białą poleci, dosłownie na
każdą!!!!!! A Ewcia biała przecież... Ale
wie Pani, oni by chcieli we Francji zamieszkać
- a
dlaczego we Francji?
-
no bo tam muzułmanizm przecież- aaaa, no faktycznie
- ... a on podobno z rodziny prawników, same radcy prawne
- ooo, to niech se go Ewcia bierze, że czarny to się przyzwyczai, a ona jak się opali to będą jak równy z równym....
Czego oni w tym kościele uczą??????
i nie zależnie jakie miało być przesłanie do mnie czyli ożywionej czytelniczki Cię , ja zaśmiałam się.A potem zaczęłam ubolewać nad ograniczonymi jednostkami i do tego prymitywnymi
OdpowiedzUsuńmoja reakcja była podobna, śmiałam się pod nosem, a potem ubolewałam :)
UsuńNie żartuj?? Hahaha, dobre!
OdpowiedzUsuńhahaha, straszne
Usuń...pomieszało się babeczkom w głowie, i na koniec wszystko splątało :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia! :)
zalew informacji przekroczył ich pojemność... :)
Usuń:)
UsuńWątpię, czy w kościele uczą akurat tego. Niestety, uczniowie niewydolni...
OdpowiedzUsuńnie wątp Frau :)
UsuńWątpię, więc jestem!
Usuńeee, lol! :D
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńno, a tak w sumie to nie to samo? murzyn, hindus,indianin czy muzułmanin ? :))))) a najważniejsze chyba, że prawnik, czy jakiś tam adwokat lub sendzia, bo to tyz chyba to samo :))))
Usuńjak dla mnie to to samo, toż to człowieki wszystkie :)
Usuńjak rzekłaś i to ludz i to ludz :)
UsuńAle f pewnym sensie to miały rację kobitki
OdpowiedzUsuńZdaje się że islam ma coraz więcej wyznawcow we Francji
Nie znam statystyk, ale nie zdziwiloby mnie gdyby sie okazało że jest więcej praktykujacych Muzułmanów niż katolików
tylko ja myślem, że one myślały że to nie w pefnym sencie tylko w całkowitym sensie :)
UsuńTak myślem
UsuńNa zasadzie - nie znam siem wienc siem wypowiem
oj na pewno Rybenko więcej Muzułmanów,tak mi się wydaje:-)
Usuńa sama historia Mia,niezła rozkminka dla owych pań:-)))
w sensie,brac go czy też nie:PPP
Usuńja bym brała, radcy prawne majom tela pieniondzów... :)
UsuńTak głupie, że aż piękne. ;0
OdpowiedzUsuńzachwyciłam się tym pięknem tak, że musiałam się tym z Wami podzielić :)
UsuńTu ani śmiać się , ani zapłakać. Przerażenie mnie ogarnęło, a takich w Polsce jest ogrom:(
OdpowiedzUsuńJaskółko, nie przerażaj się... przynajmniej w Misce som normalne ::)))
UsuńSię oplułam miętową herbatką!
OdpowiedzUsuńweźże się powycieraj Nat i wstydu nie rób :)
UsuńNo doooobraaaaa...
UsuńMnie nie tylko przerazilo, ale wrecz zmrozilo jak zobaczylam, ze kobitki mlodsze ode mnie!!
OdpowiedzUsuńTo dobrze ze do kosciola nie chodze, bo musialabym taka gupia byc:)))
A tak to prosze, nafet s fami siem mogem kolegofac;))
też siem ucieszyłam, że nie chodzisz ::)))
UsuńZłośliwie można by rzec, że to tylko dowodzi kobiecej mentalności poostrzeganej przez mężczyzn co do oczekiwań wobec swojego losu. A i w ogólności kondycji intelektualnej społeczeństwa. Ale związku z kościołem jakoś nie dostrzegam. Równie dobrze mogły wyjść od fryzjera, a nie od proboszcza ;)
OdpowiedzUsuńNomadzie, cały ten dialog był dla mnie tak absurdalny, że aby podkreślić absurdalność tego absurdu musiałam absurdalnie spuentować ;;))
UsuńMoże być nawet zielony z dwiema trąbkami zamiast uszu, najważniejsze, że z prawniczej rodziny. Jestem przekonana, że panie wyrażały poglądy większej części naszego społeczeństwa 55-60+ niekoniecznie katolickiej. Na ten przykład moja teściowa jest zawiedziona, że Młoda nie zdaje na prawo ;o)
OdpowiedzUsuńoooj, dreamu wiem coś o tym.... moja mama ma jednego zięcia zwykłego mgr, drugiego już prawie doktoranta prawa.... jak myślisz, którego bardziej kocha???
UsuńBlagam, powiedzcie mi, ze to nieprawda...
UsuńPrawda i fakt, że właśnie dostała się na dwa kierunki i za kilka lat będzie jednocześnie magistrem sztuki i psychologii nie robi na babci żadnego wrażenia, no chyba, że się wyda za lekarza.
UsuńStar, czymże tu się pochwalić: mąż mgr jakiśtam, ja mgr jakiśtam, siostra mgr jakiśtam, a jej mąż to świetnie zapowiadający się radca prawny, za chwilę doktor, który gra w golfa, pije tylko Metaxę i do tego mówi "mamusiu, jaki pyszny zrazik ugotowałaś".....
UsuńNie martw się! Moja teściowa po jakimś tam technikum budowlanym na siebie mówi, że jest inżynier!
UsuńA ja mam pewien niedosyt. Jakiej wiary ten Hindus z Indii byl? Czarnej czy tylko opalonej (s)prawnie?
OdpowiedzUsuńA fonetyka 'poolopolska' jest do 'tuupy'. Miesza, pierze (znaczy sie bije) mozg na ament. To jakas dysblogokomentarzystna odmiana :-0 (sic!)
Ja do kosciola chodze i wcale taka glupia nie jestem.../smiech/! Takie Babki nie tylko w kosciele mozna spotkac, wiecej tak myslacych jest przed kazdym wielkim sklepie i w sklepie, u fryzjera itp.... A na marginesie: kto jest glupi, ograniczony czy prymitywny? Ten co mysli i dziala inaczej niz ja?
OdpowiedzUsuńSerdeczczosc
Judith
Judyto, już pisałam Nomadowi:
Usuń"cały ten dialog był dla mnie tak absurdalny, że aby podkreślić absurdalność tego absurdu musiałam absurdalnie spuentować ;;))"
Hmmm... Wychodzi na to, że nie ważne czy czarny,biały, żółty, czy czerwony, muzułmanin, protestant, czy katolik... Byle kasę miał.
OdpowiedzUsuńTaaa...
:)
czymże są takie drobiazgi wobec liczby zer na koncie, Thunder... :)
UsuńCzasami, będąc już w odpowiednim wieku, a i mając koleżanki w podobnym, które z różnych powodów same są. Odnoszę wrażenie, że wystarczy aby było widać, że po prostu facet. Co innego marzenia, a co innego rzeczywistość. Co się złapie trzeba brać, drugiej okazji może nie być.
OdpowiedzUsuńmówisz, że strach przed samotnością każe brać co popadnie??? o jesooo... :(
UsuńNomad, jestem w odpowiednim wieku, rzuciłam 2 partnerów mając z nimi dzieci, związki trwały 16 i 10 lat i Twoje wrażenie jest bardzo tendencyjne. Nie tylko nie chcę brać co się złapie, ale wręcz większość mnie odpycha, odstręcza, brzydzi, bo w tym, jak mówisz, odpowiednim wieku widzi się już więcej i wyraźniej. Nie samym facetem człowiek żyje :P
Usuńufff, viki, podniosłaś mnie na duchu :)
UsuńBo tam muzułmanizm panuje.... buhahahahaa
OdpowiedzUsuńa serio to straszne jest w sumie
no co? że druga wojna światowa wybuchła 1.09.1939 roku co piąty gimnazjalista nie wie, a my się jakiś tam bab czepiamy, że religie im się mieszają ::)
UsuńNp, no, no.... Takich informacji to nawet w szkołach nie podają a tak jesteś na bieżąco co? gdzie? kiedy? ;)
OdpowiedzUsuńTeraz już wszystko wiesz i możesz uważać na swe Dzieci! Co by radcami nie zostali ;P
Pozdrawiam
no tak, jako radcy będą w głowę zachodzić "jest ze mną dla mnie czy dla moich zer (nie zera;) na koncie " :)
UsuńRęce do kolan opadły....
OdpowiedzUsuń***
Czego oni w tym kościele uczą!
Kurczę, jak się opali, to....
hi, hi, hi
DD kościół to miał być tylko taki wzmacniacz absurdalności całego tego dialogu :)
Usuńale nie da się ukryć, że kościół akurat tolerancji nie uczy!
Pamietam jak pewien byly pastor skarzyl sie, ze go pozbawiono prawa do wykonywania profesji a przyczyna bylo kazanie, w ktorym przekonywal wiernych, ze boga nie ma :D. Tak samo, gdyby kosciol zaczal glosic, ze miluj Muzulmana jak siebie samego! Kosciol uczy zupelnie czegos innego bo to jest w jego interesie :D. Absurd za absurdem :)z ta tolerancja innej wiary w retoryce Kosciola?
UsuńHa ha, a ja mam namacalnie takiego z Indii właśnie. Ale ani on czarny ani Muzułmanin. No i to ja raczej radca prawny. I w Polsce mieszkamy... Rozbawiona jestem. Szczęście, że mogłam nauczyć swoją rodzinę, by przestała tak myśleć. A może nigdy tak nie myślała... Nie wiem. Dodam, że mój kościół w małym mieście K. na pewno takich rzeczy nie uczy. Mało tego - to w nim dało się odnaleźć wiarę a mój mąż stał się jego przyjacielem :).
OdpowiedzUsuńwiedziałam, że się odezwiesz żono Hindusa :)
Usuńi fajnie, że Twój mąż odnalazł zrozumienie w kościele katolickim, bo ja mam zgoła inne zdanie na temat otwartości naszego kościoła dla inności...
Kochana... Pogrzeb Mamy dał nam po kościach... Oj, zupełnie bez względu na mojego męża z Indii, bo tu nawet nie było o nim mowy... Ale to opowieść na inny dzień. Kiedyś zabiorę w tej sprawie głos. I tylko powiem, że człowiek okazał się człowiekiem. Ksiądz (akurat TEN) - nie...
OdpowiedzUsuńAmisho, czekam zatem na opowieść.... ja znam cudownych księży ale i takich, którzy są ludźmi maluczkimi i nietolerancyjnymi... jak brałam ślub, trudno było mi znaleźć księdza, który popatrzałby na mnie jak na równego sobie, z tego względu, że byłam tylko ochrzczona...ale to też opowieść na inny temat...
UsuńTylko? Aż! napisz do mnie. Jakiś czas temu wysłałam Ci wiadomość na Google +, ale nie znam się na tym i nie wiem czy to doszło...
Usuńasiasobti@gmail.com