O religijności swej nie wspomnę, żeby mi notowania nie spadły, przyznam jednak z ręką na sercu mym świeckim, że i mnie, kobiecie, nazwijmy to, sceptycznej, nastrój oczekiwania się udzielił. I motyle do brzucha sfrunęły, choć najpierw to ich nie było (czyja to sprawka, to ona, sprawczyni, dobrze wie... pozdro Amisha:)
Nowym
Papą kardynał z Argentyny, białoskóry na szczęście... nie,
żebym rasistką była, aczkolwiek natura ma z gruntu paniczna, na
odcieniu karnacji przyszłego papieża uwagę mą skupiła. Biały
papież, to i sen lżejszy, nieprawdaż?
Młode me poinstruowałam,
że oto dzień ważny w życiu kościoła i każdego katolika,
że właśnie papieżem Franciszek, Francesco nastał. Na co Młody
podekscytowany:
- jacie, to tak jak Francesco z Auta2 !Nastrój opadł, ręce też :).A w maju komunia ....ech
ahhh dzieci:)
OdpowiedzUsuńO matko, a ja tak właśnie liczyłam na czornego, coby wszystkim utrzeć nosa ^ ^
OdpowiedzUsuńa ja się nie wypowiem, gdyż mój syn do komunii nie pójdzie. Tak jak córa do bierzmowania. I, szczerze mówiąc, czarny, biały czy niebieski nie robi na mnie wrażenia. Wręcz przeciwnie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńz tym niebieskim toby chyba był problem :)
UsuńKurza twarz... ze mnie taka katoliczka jak z rzyci kontrabas. No nie wiedziałam, że nowy papa jest. Przyznaję ze skruchą,że nie śledziłam tematu. Wstydddd.:)
OdpowiedzUsuńps. Też mi pewnie notowania spadną... grzeszna ja.
Witaj wiedźmo w klubie :):)...coraz więcej wspólnych cech między nami zauważam he he :)
UsuńPowiem- jestem tu pierwszy raz i jeżeli pozwolisz będę zaglądać częściej.fajnie tu -krótko i na temat i tak właśnie lubię. Co do koloru skóry to przyznam, mi też ulżyło choć pewnie czarne z białym( tu mowa o szatach papieskich)całkiem niezła kompozycja.Pierwsze ważenie-całkiem dobre, bo jakoś przez tyle lat nie mogłam się przyzwyczaić do tego niemieckiego uśmiechu. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCześć Alik, miło mi,że Ci podeszłam :)...ja też lubię, krótko, zwięźle, a dobrze :)
Usuńwpadaj częściej
pozdrawiam
Justyna
Wiesz co Kochana, aż Ci literki pobielały od tego wyboru nowego papieża i nic nie można przeczytać w komentarzach, chyba że się zaznaczy :)
OdpowiedzUsuńMoże warto zmienić na czarne?
Pozdrowienia :))
Iw, już nad tym pracuję....tzn. Mężaty z odsieczą ma przybyć na dniach, bo jakoś kolor tej czcionki jak dla mnie nie do ruszenia :)
Usuńpozdrówka
Zawiedziony jestem. Trzesk - praski i już jest. Liczyłem, że świat będzie się podniecał z tydzień co najmniej tym. No i końca świata znowu nie będzie.
OdpowiedzUsuńZgadzam się Nomad - za krótka ta gra wstępna, zdecydowanie :)
UsuńHi hi, no. Ja się zawsze emocjonuję takimi wydarzeniami ;). Czy to papież czy Euro czy cóś innego na szeroką skalę. A Twój młody mnie rozwalił tym Francesco z Autek ha ha. Bystry, od razu skojarzył.
OdpowiedzUsuńTeraz Argentyna będzie popularna w biurach podróży, co nie?
Amisha, Młody to jakiś wybryk natury - nie dość, że bystry, to jeszcze urodziwy i matematyk jak w pysk strzelił :). Kiedyś leżąc w łóżku (dwa dni po swoich siódmych urodzinach), nie mogąc zasnąć obliczył, że żyje na tym świecie już 2557 dni - nie pomylił się ani o jedne dzień - tylko lat przestępnych nie uwzględnił :)!!!! Po kim to takie mądre tego nawet najstarsi górale nie wiedzą ::))
UsuńGeneralnie temat papiestwa obojętnością koło rzyci mi lata. Nie wiedzieć jednak czemu wczoraj godzinę gapiłam się na komin z czego przez chyba koło pół godziny na upierdliwie na nim stojącą mewę. Papieża sobieobejrzałam, uznałam, że jakiś drętwy i na tym skończyło się moje zainteresowanie tematem.
OdpowiedzUsuńUsmialam sie z notowan religijnych...
OdpowiedzUsuńTo jedyne wybory w swieci, w ktorych nitk nic nie wie, telewizja, dzinnikarze, po prostu NIC i wniosek z tego, ze MOZNA!
Serdecznosci
Judith
Judith, od razu o Tobie pomyślałam pisząc o tych notowaniach, ale widać fajna babeczka z Ciebie :)
UsuńA po co do komunii posyłasz?
OdpowiedzUsuńNie, że złośliwie, tylko z czystej ciekawości pytam, bo mnie interesują powody "sakramentalne" tych, co się raczej od kościoła z daleka trzymają :)))
Ale z tym kolorem skóry dziewczyny, to dajecie czadu :))))
Ty, albo wiesz co? kiedyś przy kawie to obgadamy :)
Usuńza późno, uzewnętrzniłam się już na dole :)...ale kawka, chętnie ;)
UsuńMyska, po pierwsze: sama w komunii nie byłam, dzieci wredne były, dały odczuć mą "inność" - tego matka-kwoka chce swym dzieciom oszczędzić
OdpowiedzUsuńpo drugie: nie chcę Młodemu zamykać drzwi, w kraju katolickim bądź co bądź żyjemy, jak dorośnie sam podejmie decyzję co robić dalej ze swoja wiarą, przynależnością do kościoła itd
po trzecie: Mężaty wierzący
po czwarte: niech synek kasy trochę zgarnie - he he - no dobra, z tym to akurat żartuję... drogie prezenty surowo wzbronione! Serio! Jestem na tym punkcie wyczulona!!!! Ja słyszę o laptopach czy telefonach komórkowych nóż mi się w kapsie otwiera :)
O i bardzo dobrze!
UsuńPrzepraszam za to pytanie, ale jak czytam: "żeby babcie się nie rzucały", to sama rzucawki dostaję ;)
Powody bardzo dobre!
Buziaki.
A temat zbyt intymny poruszyłam, jeszcze raz sorry ;)
Myska, spoko, jakbym nie chciała odpowiadać, to bym Ci na drzewo spadać kazała :)
Usuńa jeszcze mi się przypomniało, że czytałam, że są kraje, w których dzieci idące do Komunii, dostają podarunki dopiero po białym tygodniu... wcześniej jest czas na skupienie na tym co ważne. To chyba dobre podejście, nie?
UsuńA nie jak u nas, jeszcze w albach, prosto z kościoła do empiku po nowe playstation :-/ (byłam świadkiem tego)
Ja też nie jestem zbyt wierząca. Jak mama powiedziała, że papież nie ma jednego płuca, to stwierdziłam, że w końcu nie będzie się szlajał po świecie i ci w Watykanie odetchną. Tak wiem wredna i złośliwa. Jestem.
OdpowiedzUsuńu Ciebie syn - u mnie mąż synowi w ten sposób skomentował.... docenił powagę sytuacji, nie ma co :)
OdpowiedzUsuńmnie też jest dokładnie wszystko jedno jakiego on, ten Papa, koloru i czy ma wszystkie części ciała... a Francesco z "Aut" jest o wiele bardziej the best niż ten nowy :)))) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńNie ze względu na religijność Twą tu wracam, choć generalnie sama wierząca jestem i jest mi z tym bardzo, bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńDlatego... uradowało się serce moje, że dzieci w dorosłość wprowadzasz wraz z sakramentami, z możliwością - że potem same zadecydują, a nie jak wielu - dokładnie odwrotnie. Nie dają dzieciom nic teraz, bo dopiero jak dorosłe będą... Jeśli Twoje dzieci nie zechcą jednak zrezygnować, to będą miały dobry fundament :)
Dużo w tym mądrości...
Dużo dylematów również eNNka, uwierz mi
UsuńWierzę Ci, Mamma Mia.
UsuńI nawet nie śmiem polemizować, bo łatwo jest teoretyzować. A ja bym tylko tyle mogła... poteoretyzować ;-)
Choć naprawdę uważam tak intuicyjnie, że w Twoich decyzjach jest dużo mądrości :)
Cieszę się że papież nie czarny jest:))pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńA ja tam liczyłam na czarnego, dopiero byłoby. A tu taki jakiś zwykły- trochę niezwykły. Dobrze mu z oczu patrzy. Też nie jestem religijna i rozumiem Twoje dylematy dotyczące zwyczajów religijnych, tez przez to przechodziłam. Buziaki:) Ella
OdpowiedzUsuńZałożyliśmy się - on stawiał na Włocha, ja na Brazylijczyka, Argentyńczyk puścił nas bez spodni i nowych butów:/
OdpowiedzUsuńRównież niecierpliwie czekałam i wypatrywałam koloru lica nowego Papy ;) Uff!!!
OdpowiedzUsuńszczerze mówiąc było mi zupełnie obojętne kim będzie i jakiego koloru
OdpowiedzUsuń